Ewo w wyczytałam że żonkil i narcyz to samo, już chyba była dyskusja na temat temat a mnie jest wszystko jedno i tak je wszystkie lubię!
Różyczko coś po wykonanej pracy tego nie widać
Dorotko po jakimś czasie pewnie znowu coś zmienię
Jak będziesz chciała to w sierpniu się przypomnij to Ci wyślę!
Pati nic nie przyszło
oj, żeby nie zginęły byłoby bardzo szkoda! ale powiem Ci na pocieszenie, że te z USA też nie przyszły, bo w tym roku skończyła się abolicja na zmianę adresu u mnie. Tzn na utworzone ulice, wcześniej miałam miejscowość i numer domu. Od stycznia tego roku listy ze starym adresem zawracają i coś czuję, że chamy do USA też wrócili albo udają, że szukają bo ani list ani paczka nie doszły. 
wstawiaj jak najwięcej to chociaż na fotkach obejrzę 
Mam nadzieję, że może leży w mojej skrzynce jeszcze, bo listonoszka nowa nie wyjęła...jakby co, wilca, takiego samego jak Tobie wysłałam, jeszcze nie wysiałam, to podzielę, gorzej z nasturcją bo już w ziemi siedzi 
Od trzech dni mało glowy nie urwie
Przyszły tydzień mam wolny 
no to życzę rychłego końca remontu!
duże i ładne zakupy zrobiłaś - ja już drugi raz podlewałam. Wczoraj w wielu miejscach padało nawet w Krakowie ja niestety musiałam podlać 
