Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
nie jest łatwo radzić sobie z przenawożeniem, bo przelewanie wodą pomoże na glebach lekkich, piaszczystych. Na cięższych stworzą się warunki beztlenowe i to będzie przysłowiowy gwóźdź do trumny
A swoją drogą skoro jesteśmy przy podlewaniu. Też bez przesady! Czasem czytam, że ktoś sadzi róże z gołym korzeniem do doniczek i codziennie wylewa na nie 5 litrów wody.. Dajcie spokój toż to nie bagienna roślinność wszystko z umiarem.
Wymądrzyłam się to kilka fotek dla was z Hagi:
"Pustak" dla Comci
Cera - absolutne cudo, obsypane kwiatem
I mój faworyt
A swoją drogą skoro jesteśmy przy podlewaniu. Też bez przesady! Czasem czytam, że ktoś sadzi róże z gołym korzeniem do doniczek i codziennie wylewa na nie 5 litrów wody.. Dajcie spokój toż to nie bagienna roślinność wszystko z umiarem.
Wymądrzyłam się to kilka fotek dla was z Hagi:
"Pustak" dla Comci
Cera - absolutne cudo, obsypane kwiatem
I mój faworyt
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
Wiedziałam, że ktoś na nią zwróci uwagę
To jeszcze kilka :
To jeszcze kilka :
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
Goethe już u mnie rośnie - super różyca.
HORanylove i Andre Brichet to moje typy.
HORanylove i Andre Brichet to moje typy.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
Andre Bichet zaczyna być popularny ;) w takim razie następna porcja :
Grażynko - Twoje barwy:
Grażynko - Twoje barwy:
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3224
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
Kamila,
przez Ciebie/dzięki Tobie wpadam w złość nad wielkością swojej działki....bardzo piękne pokazujesz cacka , i coraz bardziej podobają mi się "pustaczki", które dla mojego męża nie są różami nad ich pięknem po prostu nie dyskutuje się. Niesamowity pokaz, bardzo chciałabym więcej takich niesamowitych i rzadkich odmian u siebie, coś z tym trzeba zrobić.....poczekamy, zobaczymy
przez Ciebie/dzięki Tobie wpadam w złość nad wielkością swojej działki....bardzo piękne pokazujesz cacka , i coraz bardziej podobają mi się "pustaczki", które dla mojego męża nie są różami nad ich pięknem po prostu nie dyskutuje się. Niesamowity pokaz, bardzo chciałabym więcej takich niesamowitych i rzadkich odmian u siebie, coś z tym trzeba zrobić.....poczekamy, zobaczymy
Pozdrawiam
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13425
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
A wiesz, że zanim doczytałam to od razu zwróciła moją uwagę ?Pani Szlązkiewicz pisze:
"Pustak" dla Comci
I nie tylko ona.
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
Faktycznie 'Andre Brichet' jest godny uwagi .
Mam go już parę ładnych lat, i stwierdziłem, że jest to róża godna uwagi. Mało znana, ale ładnie kwitnąca, pachnąca i bardzo zdrowa.
Mam go już parę ładnych lat, i stwierdziłem, że jest to róża godna uwagi. Mało znana, ale ładnie kwitnąca, pachnąca i bardzo zdrowa.
Pozdrawiam - Jurek
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
justi - nikomu nie znane perełki to moja specjalność znacznie bardziej mnie cieszą niż najpiękniejsze róże dostępne "wszędzie". Belgowie i Holendrzy mają mnóstwo takich właśnie róż, a spotkać je można w ichniejszych parkach i rozariach
Comciu- znalazłoby się u mnie mnóstwo zdjęć pustaczków dla Ciebie
Jurek pierwszy raz widzę jakieś Twoje zdjęcie ;) no oczom nie wierzę ;) trzeba chyba 'Let's Celebrate' ;)
Zatem ostatnia porcja na dziś:
Comciu- znalazłoby się u mnie mnóstwo zdjęć pustaczków dla Ciebie
Jurek pierwszy raz widzę jakieś Twoje zdjęcie ;) no oczom nie wierzę ;) trzeba chyba 'Let's Celebrate' ;)
Zatem ostatnia porcja na dziś:
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
Jak się nie czyta moich postów, to się i zdjęć nie widzi
A takiego "pustaczka" widziałaś:
'Regensberg' - mały, zgrabny, bardzo obficie kwitnie, ale ... kocha "czarną plamistość" .
A takiego "pustaczka" widziałaś:
'Regensberg' - mały, zgrabny, bardzo obficie kwitnie, ale ... kocha "czarną plamistość" .
Pozdrawiam - Jurek
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
A wątek Jurkowy jest?!!
Czarna plamistość? no to z czym do ludzi....
Czarna plamistość? no to z czym do ludzi....
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
Może i ma tą wadę, ale patrząc na miłośników Edenów - taki kłopot to nie kłopot .
Ty , to zamiast wypominać, to lepiej się szykuj ... bo "stonka" nadciąga .
Chyba gdzieś wyjadę, albo co innego wymyślę
Ty , to zamiast wypominać, to lepiej się szykuj ... bo "stonka" nadciąga .
Chyba gdzieś wyjadę, albo co innego wymyślę
Pozdrawiam - Jurek
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2013 Kamila
Kamilo i tutaj przyznam Ci rację.
Chorowite różyce nie dla ogrodników i działkowców.
Choćby z tego względu, że potem leją dziesiątki litrów chemii na róże i niszczą niepotrzebnie wszystko dookoła.
Tu też przydałaby się odpowiedzialność hodowców i szkółkarzy za to co wypuszczają na rynek.
W tym przypadku jesteś chyba pierwsza która zwraca na to uwagę i chwała Ci za to.
Co zaś do Edena, to jeśli macie / tu również słowa do Jurka / w zastępstwie różę / róże /o tej samej kolorystyce i walorach jakie ma Eden a lepszej odporności i zdrowotności to podajcie nazwę.
Edenka zwabiła mnie właśnie swoimi kwiatowymi walorami i kupiłam na próbę, ale jeśli będzie taka chorowita i przemarznie, to już na pewno nie znajdzie się na mojej liście.
A Whiter Shade...., Newsflash, PEAkoala Limes, Purple Heart, Trakai, Rambling Rosie,Rosendal to śliczności na pierwszy rzut oka.
Wieczorem przysiądę i postudiuję trochę te odmiany w necie.
Scented Memory mam od zeszłego sezonu.
Piękna róża o dużym , pachnącym kwiecie, złapała plamistość dopiero w listopadzie, będąc bez oprysków od wiosny.
Zimowana pod małym kopczykiem bez dodatkowego okrycia była wiosną całkiem zielona i już ładnie rośnie.
Na nią warto postawić.
I wielkie dzięki Kamilo za mój kolorek
Chorowite różyce nie dla ogrodników i działkowców.
Choćby z tego względu, że potem leją dziesiątki litrów chemii na róże i niszczą niepotrzebnie wszystko dookoła.
Tu też przydałaby się odpowiedzialność hodowców i szkółkarzy za to co wypuszczają na rynek.
W tym przypadku jesteś chyba pierwsza która zwraca na to uwagę i chwała Ci za to.
Co zaś do Edena, to jeśli macie / tu również słowa do Jurka / w zastępstwie różę / róże /o tej samej kolorystyce i walorach jakie ma Eden a lepszej odporności i zdrowotności to podajcie nazwę.
Edenka zwabiła mnie właśnie swoimi kwiatowymi walorami i kupiłam na próbę, ale jeśli będzie taka chorowita i przemarznie, to już na pewno nie znajdzie się na mojej liście.
A Whiter Shade...., Newsflash, PEAkoala Limes, Purple Heart, Trakai, Rambling Rosie,Rosendal to śliczności na pierwszy rzut oka.
Wieczorem przysiądę i postudiuję trochę te odmiany w necie.
Scented Memory mam od zeszłego sezonu.
Piękna róża o dużym , pachnącym kwiecie, złapała plamistość dopiero w listopadzie, będąc bez oprysków od wiosny.
Zimowana pod małym kopczykiem bez dodatkowego okrycia była wiosną całkiem zielona i już ładnie rośnie.
Na nią warto postawić.
I wielkie dzięki Kamilo za mój kolorek
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki