Dawidia chińska

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
gienass
100p
100p
Posty: 113
Od: 12 cze 2010, o 20:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie(okolice Dębna/Szczecin) strefa 7a

Re: Dawidia chińska

Post »

Ja miałem dwie, Jedną kupiłem malutką i padła podczas ostatniej wrednej zimy. Tzn, odbijała od korzenia. Ale to chyba drugi lub trzeci sezon z rzędu i to był jej koniec. Druga miała jakieś 1.5 metra i nic jej nie było. Teraz ma jakieś 1,8 m Oczywiście nie okrywałem żadnej. Teraz też druga zima w glebie przed nią. Poprzednio zimowała w donicy w szkółce.
Pozdrawiam
Eugeniusz
Awatar użytkownika
gienass
100p
100p
Posty: 113
Od: 12 cze 2010, o 20:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie(okolice Dębna/Szczecin) strefa 7a

Re: Dawidia chińska

Post »

Moja zaczęła przybierać jesienne ubarwienie.

Obrazek
Pozdrawiam
Eugeniusz
Awatar użytkownika
damek1718
1000p
1000p
Posty: 1223
Od: 20 mar 2012, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dawidia chińska

Post »

No to ja opowiem o moich doświadczeniach z dawidią. :) Jak do tej pory miałem 3 drzewka. Dwa z nich już są korzeniami na tamtym świecie. Zwyczajnie nie przetrwały zim.
Jedna rosła w zacisznym , słonecznym stanowisku, między budynkami. Drzewko miało jakieś 70 cm wysokości.Okopczykowałem ją i okryłem tylko agrowłókniną. Przeżyła, ale musiałem skrócić pędy gdzieś o połowę bo mimo okrycia przemarzły. Niestety bardzo chorowała i padła. Druga dawidia wysokości ok 60 cm. rosła na innym stanowisku, też zacisznym, ale podłoże było bardziej gliniaste ( wg. literatury lubią takie podłoże). Po ubiegłorocznej zimie (wiadomo jaka była) padła do granicy kopczyka, jednak tez chorowała. Z tą drugą bardziej się wycwaniłem bo oprócz kopczyka, i agrowłókniny to jeszcze do środka wsypałem suchych liści dębowych. W tym roku kupiłem trzecią ( troszkę mało żywotna po ubiegłorocznej zimie bo jej listki sa małe i jest ich mało). Taką wsadziłem do ziemi z kompostem i przesiedziała tak całe lato. Jest wysokim drzewkiem ma 170 cm. Może jej odporność jest wyższa, ale będę musiał ją też okryć.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Awatar użytkownika
vinetou80
200p
200p
Posty: 395
Od: 7 lut 2013, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b

Re: Dawidia chińska

Post »

Ja mam swoją chyba 4-ty rok kupioną na pewnym serwisie aukcyjnym :)Miała ok.70cm gdy kupiłem.
Wsadziłem od strony wschodniej bo tak ma zacisznie i od zachodu gdzie najgorsze warunki atmosferyczne chroni ją dom.Wykopałem duży dół i wsypałem koło 140 litrów uniwersalnej ziemi,częściowo wymieszałem z hydrożelem.Kiedyś niestety przemarzły jej tkanki pnia do połowy i musiałem obciąc do wysokości 10cm nad ziemią bo nie rosły gałęzie.Doradzono mi aby zostawić jeden najmocniejszy konar aby rosła w górę i tak zrobiłem ,ale dostała więcej odrostów więc znowu na wiosnę będę resztę chlastał.Obmarzało bo gazetami otulałem na zimę,teraz agrowłókniną letnią na grubo objeżdżam.Ale w tamtym roku była u mnie jedna noc ostatniego dnia kwietnia,jak się już wydawało,że jest ciepło to przyszło -4stopnie i 10-cio centymetrowe odrosty szlak trafił.Potem długo się zbiera aby rosnąć a to niedobrze,na jesień to też było ciepło a potem nagle przymroziło i zielone liście w 24h opadły,mam nadzieję,że to jej nie osłabiło za bardzo.
No ale omroziło mi na wiosnę wszystko wiec,trzeba się z tym pogodzić(tulipanowca,kilichowca,jabłonie)

Roślinę na początku przez pierwsze dwa lata nękał problem opalania liści przez popołudniowe słońce,teraz niema tego problemu.Potem tylko był problem z mszycami i trzeba było pilnować regularnego podlewania w upalne lato bo ziemię mam dobrze zdrenowaną(rodzima ziemia to glina piaszczysta),Teraz roślinka ma 90cm.Nawożę od wiosny,jak wszystko azofoską,wcześniej polifoską.Trza było kupić odmianę "sonoma" no ale mądry Polak po szkodzie,Na wiosnę wrzucę jakieś foty jak to wygląda.
A....jeszcze napiszę,pierwsze wrażenie jak dostałem roślinę i była w domu,liście mają specyficzny zapach,coś jak pokrzywa :)
LEGENDS NEVER DIE
Awatar użytkownika
PM68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 275
Od: 12 gru 2009, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kórnik
Kontakt:

Re: Dawidia chińska

Post »

dawidia involucrata Sonoma

Zdjęcie zostało usunięte z hostingu.
bab...


pozdrawiam,

Mariusz
Awatar użytkownika
vinetou80
200p
200p
Posty: 395
Od: 7 lut 2013, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b

Re: Dawidia chińska

Post »

Panie Mariuszu czyli dają radę małe sadzonki sonomy:) a Pan nie miał pewności co do tych stwierdzeń,że takie młode kwitną.Coś dużo chlorofilu w tych płatkach,może później są białe,albo to wina młodej roślinki?...Zresztą grunt,że ma kwiatki bo o to chodzi...Muszę wrzucić zdjęcia mojej bidulki które robiłem wczesną wiosną i te z teraz.Coś nie bardzo chce się obudzić,chlastnąłem ją ostro(sprawa pokroju).Chyba za 100lat się nie doczekam z tego okazałego drzewa,wzrost jest symboliczny pomimo podlewania w upały i nawożenia w sezonie...
LEGENDS NEVER DIE
Awatar użytkownika
vinetou80
200p
200p
Posty: 395
Od: 7 lut 2013, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b

Re: Dawidia chińska

Post »

Obrazek
Moja Davidia wczesną wiosną przed obcięciem gałęzi,zostawiłem potem tylko 1przewodnik...

Obrazek
i teraz jesienią,rozrosła się przez sezon i wypuściła nowe gałęzie,teraz ma ok.1,6 metra...ten rok był mokry więc dużo podrosła.Mógłbym napisać,że zabrała się do roboty wreszcie i może coś z niej będzie ,ale włóknina obowiązkowo na zimę i pilnowanie do ostatniego przymrozku.Trzeba ją dużo podlewać,musi mieć stale dużo wilgoci bo inaczej będzie słabo rosła...moja ma mocne zielone liście.
LEGENDS NEVER DIE
bajern82
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 2 maja 2012, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk / Katowice

Re: Dawidia chińska

Post »

Witam. Moją Dawidie kupiłem w tym roku i ma około 50 cm, lecz przez ostatnie przymrozki (-3 ) zmarzły liście. Jak myślicie czy przetrwa zimę i czy na wiosnę będzie miała liski jakieś :( ?
Awatar użytkownika
vinetou80
200p
200p
Posty: 395
Od: 7 lut 2013, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b

Re: Dawidia chińska

Post »

Tak,one tak mają słaby refleks,że jak się robi zimno to nie zaczynają zrzucać liści i je zmraża...jak opadną to sobie ją dobrze agrowłókniną grubo owiń...może być letnia jak masz z pola po okrywaniu warzyw to wtedy złóż na 2-3 razy i owiń dobrze.Często się zdarza,że pomimo dobrej ochrony czubki lubią przemarzać.Ściółkować nie trzeba,ale trzeba pilnować i nie odsłaniać włókniny do ostatnich przymrozków wiosennych i koniecznie posadzić w miejscu osłoniętym.Dobrze jest w sezonie letnim zacieniać bo słońce przypala liście młodym roślinom przez jakieś pierwsze 2 lata.Jeśli nie kupiłeś odmiany Sonoma to sobie wieki poczekasz na kwitnienie...
LEGENDS NEVER DIE
Nina2
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 16 lis 2013, o 23:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dawidia chińska

Post »

Od lat podziwiam dawidię rosnącą przy wejściu do Parku Monceau w Paryżu. Staram się nie przegapić jej kwitnienia (druga połowa kwietnia). Kwiaty początkowo zielonkawe przechodzą w białe. A latem pod jej listowiem jest zawsze chłodno i odświeżająco jakby pod liśćmi czarnej porzeczki. Najpiękniejsze drzewo północnej półkuli. Opisał ją po raz pierwszy ojciec David z misji jezuitów w Chinach (i po nim nosi swą nazwę) a potem urządzono wyprawę z Kew Garden celem sprowadzenia sadzonek. Znaleziono ją w środkowych Chinach na jakimś stromym zboczu i kierownik wyprawy mało nie runął w przepaść, lecz przywiózł do Europy ok. 20 sadzonek. Drzewo robiło furorę na przełomie XIX i XX wieku.
Awatar użytkownika
vinetou80
200p
200p
Posty: 395
Od: 7 lut 2013, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b

Re: Dawidia chińska

Post »

Kolejny sezon życia zaczyna moja dawidia i znowu musiałem przyciąć dla pokroju,ale po paru latach zaczyna wreszcie wyglądać jak drzewo... Obrazek

Obrazek
LEGENDS NEVER DIE
miki331
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1359
Od: 21 lis 2012, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Dawidia chińska

Post »

Czy to prawda że zakwita dopiero po 10 latach ?
Słyszałem, że są odmiany dawidii szybciej kwitnące.
Awatar użytkownika
vinetou80
200p
200p
Posty: 395
Od: 7 lut 2013, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b

Re: Dawidia chińska

Post »

Tak przy zwykłej można czekać i ponad 20lat,oczywiście żaden sprzedawca Ci tego nie powie i nie napisze na aukcji na alledrogo :)...dlatego trzeba sobie kupić odmianę Sonoma,gdzie już małe drzewka kwitną.Ja mam niestety zwykłą już któryś rok i dopiero ma deko grubszy pień i pilnuję do ostatnich przymrozków,bo jak przemarznie to potem długo się zbiera i ma marne przyrosty.Sonoma jest podobno parę stopni bardziej odporna na mróz bo zwykła do ok -25C i co roku przez parę ładnych lat trzeba okrywać.
LEGENDS NEVER DIE
ogrodnick
50p
50p
Posty: 73
Od: 9 mar 2010, o 07:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dawidia chińska

Post »

Witam

Kwitną małe, nie dlatego, że jest to specjalna odmiana, wynika to ze sposobu rozmnażania. Można zaszczepić na podkładce pęd z pączkami kwiatowymi pobrany ze starego drzewa, taka roślina zakwitnie w miesiąc po tym zabiegu. Ma to swoje zalety (szybkie kwitnienie) ale i wady: roślina od początku jest stara, rośnie słabo, nie osiąga właściwych gatunkowi rozmiarów i formy, żyje krótko.
Poza tym dawidie w czasie kwitnienia najpiękniej wyglądają oglądane z dołu.

Powszechny błąd przy uprawie dawidii to nadmierne nawożenie i podlewanie do samej jesieni - dawidie rosną wtedy silnie ale nie wykształcają silnych pączków szczytowych lub nawet nie drewnieją i marzną.
Dawidie powinny poczuć suszę i przestać rosnąć w sierpniu, wtedy do jesieni zdążą wykształcić pączki z których w następnym sezonie wyrosną silne pędy.
Owijanie włókniną przynosi tylko szkody (drobne uszkodzenia pączków i kory to droga zakażenia przez grzyby i bakterie), zdrowe dawidie bez problemu znoszą mr0zy -30 C.
Pozdrawiam
Jurek
bajern82
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 2 maja 2012, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk / Katowice

Re: Dawidia chińska

Post »

Dziś w nocy było u mnie około -1 stopnia i niestety Dawidie szlag trafił...mam nadzieje że się odbuduje... Chociaż jeszcze zimna Zośka przed nami ...Jak myślicie?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”