Lantana pospolita (Lantana camara)
Re: Lantana
Jeśli roślina była cały czas w domu i nagle została wyniesiona na dwór, część liści może się poparzyć, potem przyzwyczaja się do ostrego słońca. Najlepiej najpierw postawić ją w półcieniu i powoli przyzwyczajać ją do pełnego słońca.Agnieszko moich nasion nie moczyłem, ale jeśli są w osłonce z miąższu to pomocz je żeby zeszła i żebyś mogła je włożyć do ziemi bez obaw o pleśń. Jeśli nie ma miąższu to możesz je pomoczyć by lepiej wschodziły, dodatkowo ja swoje podgrzewałem by szybciej wzeszły, ale wyszły dopiero po dwóch tygodniach. Powodzenia
Pozdrawiam Kamil
Moje zielone
Moje zielone
Re: Lantana
Witam,
przezimowałam moją Lantanę w jasnej piwnicy w temperaturze około 12 stopni.
Od jakiegoś czasu puszcza wątłe, jasnozielone listki i zastanawiam się czy już ją przenieść do pokoju gdzie jest około 20 stopni? Czy jeszcze zdecydowanie za wcześnie?
Dziękuję za odpowiedź.
przezimowałam moją Lantanę w jasnej piwnicy w temperaturze około 12 stopni.
Od jakiegoś czasu puszcza wątłe, jasnozielone listki i zastanawiam się czy już ją przenieść do pokoju gdzie jest około 20 stopni? Czy jeszcze zdecydowanie za wcześnie?
Dziękuję za odpowiedź.
-
- 200p
- Posty: 476
- Od: 26 gru 2011, o 16:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk ,między Bolesławcem a Chojnowem
Re: Lantana
Za wcześnie. Możesz poszczypać końcówki świeżych przyrostów.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Lantana
Nic bym nie robiła, to znaczy nie przycinałabym jeszcze końcówek. Zrób to dopiero przed przeniesieniem w jasne docelowe, miejsce.
Jeśli teraz przytniesz wiotkie pędy, które roślina wypuściła w piwnicy i nie zmienisz warunków na jaśniejsze miejsce, to nowe przyrosty, które się pojawią będą równie nieudane,czyli wypłonione jak poprzednie.
Dodam, że najlepiej byłoby uprawiać lantanę na zewnątrz. Jeśli masz możliwość, to pamiętaj o stopniowych przenosinach, nie od razu na słońce.
Jeśli teraz przytniesz wiotkie pędy, które roślina wypuściła w piwnicy i nie zmienisz warunków na jaśniejsze miejsce, to nowe przyrosty, które się pojawią będą równie nieudane,czyli wypłonione jak poprzednie.
Dodam, że najlepiej byłoby uprawiać lantanę na zewnątrz. Jeśli masz możliwość, to pamiętaj o stopniowych przenosinach, nie od razu na słońce.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Lantana
A dlaczego jest za wcześnie na przenosiny w ciepłe czyli domowe miejsce? Przecież w ciepłych krajach ta roślina jest całoroczna. Moja ma zieloniutkie listki i stoi w chłodnej sypialni ok. 20 st. Jak będzie 16 st , a ma tak być już w marcu będę ja hartować.
Re: Lantana, rozmnażanie z nasion. Próbował ktoś?
Ja zebrałem nasiona ze swoich roślinek i lada dzień będę wysiewał
Pozdrawiam Bogdan
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Lantana, rozmnażanie z nasion. Próbował ktoś?
Trzeba było może od razu po zbiorze, mnie się tak do sąsiedniej doniczki wysiały, wzeszła jedna roślinka wiosną następnego roku.
-
- 100p
- Posty: 153
- Od: 16 mar 2009, o 13:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Lantana
Kupiłam dwie lantany. Wreszcie się doczekałam. Pokażę zdjęcia, ale są jeszcze nie przesadzone, tak jak przyniosłam z centrum ogr. Czekam, aż przestanie padać.
Ania
Re: Lantana
Śliczne te Twoje lantanki . Ja też kupiłam jedną w lidlu, nie wiem jaki kolorek ale ma pączki więc czekam z niecierpliwością.
Dorota
-
- 100p
- Posty: 153
- Od: 16 mar 2009, o 13:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Lantana
To będziesz miała niespodziankę To też ma swój urok. Myślałam o tym, żeby się wybrać do lidla, ale mam go daleko, całe miasto trzeba przejechać, a jestem zdana na komunikację miejską. Tym bardziej ucieszyło mnie, że znalazłam je w centrum ogr. Był jeszcze jeden kolor - różowy, ale wydaje mi się, że ta żółta zrobi się w trakcie kwitnienia różowa. Czy jednak nie? Nie miałam dotąd lantany, nie wiem.
Ania
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lantana
No tak. Tego się można było spodziewać. Całą zimę lantany kwitły w miarę regularnie. Niedawno przesadziłam dwie sztuki do większej donicy, podsypałam obornika granulowanego. Żółta jeszcze jakoś wygląda. Natomiast pomarańczowa ma długi suchy badyl, na końcu którego rośnie sobie odrost. Niżej nie widać, żeby coś wypuszczała. Jak się mają Wasze zimowane lantany? Przycinaliście je?
Re: Lantana
Za to moja siedzi na balkonie i czekam, może zakwitnie w, tym roku, jest z nasionka, więc nie wiadomo. Pociachałem ją bardzo mocno i jestem zdumiony jej żywotnością, wytwarza bardzo dużo odrostów, nawet te na dole się nie poddały, aż w końcu zaczęły rosnąć (chciały już usychać i były bardzo małe). Magdalleno czasami roślinki płatają figle , ale za to miałaś piękne kwiaty przez całą zimę.
Pozdrawiam Kamil
Moje zielone
Moje zielone
Re: Lantana
Widzę, że wątek usycha to podleje go nowinkami od mojej lantany. Moja lantana z nasionka wydała jeden pączek, widzę jak się pięknie rozwija . Teraz muszę poczekać aż zakwitnie i zobaczymy czy odziedziczy kolor po mamusi . Dziwne, że jest tylko jeden pączek kwiatowy, szkoda, ale może wytworzy jeszcze trochę albo w przyszłym roku wytworzy więcej . Pokazujcie swoje lantany .
Pozdrawiam Kamil
Moje zielone
Moje zielone