Liliowce Stefana Franczak
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce Stefana Franczak
Kleksiku, masz rację najlepiej napisać do p. Woźniaka, skoro sadzonka pochodzi od niego, to na pewno coś więcej będzie o niej wiedział. P.Woźniak w swojej ofercie ma także liliowce innych polskich hodowców. Podejrzewam, że hodowcą tej odmiany może być Nieściór, a odmiana nie jest rejestrowana. Bardzo jestem ciekawa, jaka będzie odpowiedź Pana Jerzego Woźniaka, czy potwierdzi, że to domiana Franczaka? Byłaby to niezwykle miła informacja.
Kleksiku, wiarygodnym źródłem informacji o liliowcach jest Amerykańskie Stowarzyszenie -AHS, które jako jedyne jest uprawnione do rejestracji wszelkich zgłoszonych odmian z całego świata. W oparciu o opisy zamieszczone w tych rejestrach dokonuje się ich wstępnej identyfikacji.
Właśnie odnośnie odmiany Maksymilian Kolbe opis w AHS podaje że ,,...Bright red self with yellow green throat. (Jan Pawel × sdlg) ..., czyli w tłumaczeni, że jest on jasno czerwony z żółto zielonym środkiem. Jednym z jego rodziców jest odmiana Jan Paweł.
Na zdjeciach tu zamieszczonych wyraźnie widać, że to nie jest jasno czerwony kolor, lecz raczej brązowo czerwony lub krótko, ciemno czerwony.
A przy okazii- w Polsce najwięcej odmian brata Franczaka, po kolekcji w Wojsławicach i szkółce p.Byczyńskiego, mam ja
Kleksiku, wiarygodnym źródłem informacji o liliowcach jest Amerykańskie Stowarzyszenie -AHS, które jako jedyne jest uprawnione do rejestracji wszelkich zgłoszonych odmian z całego świata. W oparciu o opisy zamieszczone w tych rejestrach dokonuje się ich wstępnej identyfikacji.
Właśnie odnośnie odmiany Maksymilian Kolbe opis w AHS podaje że ,,...Bright red self with yellow green throat. (Jan Pawel × sdlg) ..., czyli w tłumaczeni, że jest on jasno czerwony z żółto zielonym środkiem. Jednym z jego rodziców jest odmiana Jan Paweł.
Na zdjeciach tu zamieszczonych wyraźnie widać, że to nie jest jasno czerwony kolor, lecz raczej brązowo czerwony lub krótko, ciemno czerwony.
A przy okazii- w Polsce najwięcej odmian brata Franczaka, po kolekcji w Wojsławicach i szkółce p.Byczyńskiego, mam ja
- Kleksik
- 200p
- Posty: 322
- Od: 24 mar 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Liliowce Stefana Franczak
Witaj Śnieżko,
ja jestem tylko amatorskim działkowiczem ale zakochanym w liliowcach (liliach, tulipanach a właściwie we wszystkich kwiatach i kotach) i nie znam wszystkich. Miło mi, że masz tak dużą kolekcję liliowców brata Franczaka. Jego liliowce bardzo mi się podobają ale z uwagi na ograniczoną powierzchnię uprawną wybieram tylko te odmiany, które zdecydowanie różnią się od innych. Bardzo ciężko je zdobyć. Podając informację gdzie jest najwięcej odmian tych liliowców miałam na myśli sprzedających a nie kolekcjonerów.
Jak wcześniej napisałam mój MK był podobno konsultowany w AHS przez DG i tam go przyjęli. Z AHS bardzo często korzystam, żeby uwiarygodnić odmiany, które kupuję lub już mam a mam wątpliwości czy to jest ta właściwa.
Pozdrawiam serdecznie
ja jestem tylko amatorskim działkowiczem ale zakochanym w liliowcach (liliach, tulipanach a właściwie we wszystkich kwiatach i kotach) i nie znam wszystkich. Miło mi, że masz tak dużą kolekcję liliowców brata Franczaka. Jego liliowce bardzo mi się podobają ale z uwagi na ograniczoną powierzchnię uprawną wybieram tylko te odmiany, które zdecydowanie różnią się od innych. Bardzo ciężko je zdobyć. Podając informację gdzie jest najwięcej odmian tych liliowców miałam na myśli sprzedających a nie kolekcjonerów.
Jak wcześniej napisałam mój MK był podobno konsultowany w AHS przez DG i tam go przyjęli. Z AHS bardzo często korzystam, żeby uwiarygodnić odmiany, które kupuję lub już mam a mam wątpliwości czy to jest ta właściwa.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam
Katarzyna
Katarzyna
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce Stefana Franczak
Szkółka p.Byczyńskiego sprzedaje odmiany Franczaka i to praktycznie wszystkie.
Ale bardzo intryguje mnie jak taki DG identyfikuje prawidłowość odmian np.Franczaka, skoro my Polacy mamy z tym problemy, a zdjęć w sieci do porównania jest bardzo mało lub nie ma wcale.
Ale bardzo intryguje mnie jak taki DG identyfikuje prawidłowość odmian np.Franczaka, skoro my Polacy mamy z tym problemy, a zdjęć w sieci do porównania jest bardzo mało lub nie ma wcale.
- Kleksik
- 200p
- Posty: 322
- Od: 24 mar 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Liliowce Stefana Franczak
Śnieżko, nie wiem jak to robi DG. Podobno mają swoich ekspertów powiązanych z AHS. Jak do tej pory na kilkadziesiąt zdjęć różnych odmian liliowców zakwestionowano mi tylko zdjęcie liliowca Black Cat. Fakt, że wysyłam tylko zdjęcia liliowców, których prawdziwości odmiany jestem pewna (jeżeli w liliowcach można być pewnym). Mam propozycję: skoro masz tak dużo odmian liliowców brata Stefana Franczaka to załóż konto w DG (do niczego to nie zobowiązuje) i zamieść tam zdjęcia polskich liliowców. Ja m.in. dlatego tam założyłam konto. Może w ten sposób choć odrobinkę przyczynię się do spopularyzowania pięknych polskich odmian. W portalu DG jest bardzo mało zdjęć odmian brata Franczaka (właściwie tylko moje) i innych polskich hodowców. Zamieszczają tam tylko zdjęcia liliowców, które są zarejestrowane w AHS. Próbowałam zamieścić zdjęcia odmian zarejestrowanych w Europie ale tych nie uznają.
I jeszcze ciekawostka z DG - na pierwszym miejscu popularności odmian liliowców jest polska Stella d'Oro Jasińskiego.
Pozdrawiam serdecznie
I jeszcze ciekawostka z DG - na pierwszym miejscu popularności odmian liliowców jest polska Stella d'Oro Jasińskiego.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam
Katarzyna
Katarzyna
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce Stefana Franczak
Kleksiku kochany, na początek małe sprostowanie- Stella De Oro nie jest polską odmianą i nie jest na pewno odmianą Jasińskiego. Stella jest starą odmianą, uzyskaną przez Waltera Jabłońskiego w 1975r.
Mam dużo odmian liliowców Franczaka, ale ich nie zamieszczę w żadnym ważniejszym portalu, bo mam wątpliwości, co do ich prawidłowego oznaczenia. Mnie się nie zgadzają opisy AHS z tym, co u nas można zakupić, pod określonymi nazwami, o czym w tym wątku wielokrotnie dyskutowaliśmy.
Co do odmiany Black Cat, to się z nimi absolutnie zgadzam, bo pod tą nazwą sprzedaje się u nas coś zupełnie innego, a prawdziwy Black Cat wygląda zupełnie inaczej.
Mam dużo odmian liliowców Franczaka, ale ich nie zamieszczę w żadnym ważniejszym portalu, bo mam wątpliwości, co do ich prawidłowego oznaczenia. Mnie się nie zgadzają opisy AHS z tym, co u nas można zakupić, pod określonymi nazwami, o czym w tym wątku wielokrotnie dyskutowaliśmy.
Co do odmiany Black Cat, to się z nimi absolutnie zgadzam, bo pod tą nazwą sprzedaje się u nas coś zupełnie innego, a prawdziwy Black Cat wygląda zupełnie inaczej.
Re: Liliowce Stefana Franczak
Śnieżko, a ja jestem fanem Twojej wiedzy i profesjonalizmu.
Pozdrawiam. Krystyna.
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce Stefana Franczak
Krysiu dziękuję bardzo za miłe słowa i takie bezgraniczne zaufanie do mojej wiedzy , ale nie czuję się wielkim ekspertem, ani znawcą w temacie liliowców. Po prostu korzystam pewnie z większej ilości żródeł, stąd i obszerniejsze są moje informacje.
- Kleksik
- 200p
- Posty: 322
- Od: 24 mar 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Liliowce Stefana Franczak
Witaj Śnieżko, masz oczywiście rację dot. Stelli. Mnie się pomyliły nazwiska a co do narodowości to w jakimś poważnym, specjalistycznym artykule było napisane, że to polskie i tak to sobie zakodowałam w pamięci i później nie sprawdzałam. Dzięki za zwrócenie uwagi.
A jeżeli chodzi o DG to jednak szkoda, że nie chcesz tam pokazać swoich pięknych polskich liliowców, przecież nie musisz wszystkich.
Pozdrawiam serdecznie
A jeżeli chodzi o DG to jednak szkoda, że nie chcesz tam pokazać swoich pięknych polskich liliowców, przecież nie musisz wszystkich.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam
Katarzyna
Katarzyna
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce Stefana Franczak
Witaj Kleksiku.
My amatorzy i miłośnicy liliowców możemy się mylić w pewnych kwestiach, bo też i nie dysponujemy niezgłębionymi pokładami wiedzy w tym zakresie, natomiast autorzy poważnego, specjalistycznego artykułu nie mają takiego prawa, bo wtedy to podważa ich autorytet.
Moje polskie liliowce można pooglądać na początku tego tematu, a pokazywać na międzynarodowym forum, nie ma co , bo takich na 100% pewnych jest niewiele. Mając takie wątpliwości wolałabym nikogo nie wprowadzać w błąd. Jeśli będę miała 100% pewności, co do prawidłowości odmian, wtedy chętnie udostępnie ich wizerunki na zagranicznych portalach. Zresztą na pewno byłoby wskazane, żeby odmiany polskich hodowców były wizualnie znane szerokiemu gronu miłośników tych bylin.
Kiedyś nawet rozmawiałam z bardziej kompetentnymi osobami w kwestii identyfikacji odmian Franczaka i okazało się, że jedynym wiarygodnym sposobem jest porównanie materiału genetycznego dziecka i rodziców. Wówczas byłaby pewność, ale jest to bardzo drogie i na razie nie ma zainteresowania tą tematyką.
A to zdjęcie jednej z prawdopodobnych odmian Franczaka -'Justyna Korcz'.
My amatorzy i miłośnicy liliowców możemy się mylić w pewnych kwestiach, bo też i nie dysponujemy niezgłębionymi pokładami wiedzy w tym zakresie, natomiast autorzy poważnego, specjalistycznego artykułu nie mają takiego prawa, bo wtedy to podważa ich autorytet.
Moje polskie liliowce można pooglądać na początku tego tematu, a pokazywać na międzynarodowym forum, nie ma co , bo takich na 100% pewnych jest niewiele. Mając takie wątpliwości wolałabym nikogo nie wprowadzać w błąd. Jeśli będę miała 100% pewności, co do prawidłowości odmian, wtedy chętnie udostępnie ich wizerunki na zagranicznych portalach. Zresztą na pewno byłoby wskazane, żeby odmiany polskich hodowców były wizualnie znane szerokiemu gronu miłośników tych bylin.
Kiedyś nawet rozmawiałam z bardziej kompetentnymi osobami w kwestii identyfikacji odmian Franczaka i okazało się, że jedynym wiarygodnym sposobem jest porównanie materiału genetycznego dziecka i rodziców. Wówczas byłaby pewność, ale jest to bardzo drogie i na razie nie ma zainteresowania tą tematyką.
A to zdjęcie jednej z prawdopodobnych odmian Franczaka -'Justyna Korcz'.
- Orszulka
- 200p
- Posty: 441
- Od: 25 lip 2010, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
- Kontakt:
Re: Liliowce Stefana Franczak
Myślałam, że jak kupiony od p.Sobolewskiego to nie może być mowy o pomyłce.Kleksik pisze:"Mój przecudny Maksymilian Kolbe" - tak zatytułowała zdjęcie Orszulka. Zdjęcie nie przedstawia MK. Prawdziwy MK na moim zdjęciu.
A jednak...
A mój, który mam podpisany 'Jan Kiepura' to zapewne 'Blanka' jak dobrze widzę
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce Stefana Franczak
Z odmianami Franczaka tak już niestety jest- bez względu na źródło zakupu- nigdy nie ma się pewności, co się właściwie kupiło. Ja mam po kilka egzemplarzy odmian o takiej samej nazwie, a innym wyglądzie. Zawsze mam nadzieję, że któryś egzemplarz okaże się właściwy.
Urszulko, ten na Twoim zdjęciu raczej nie jest JK, bardziej wygląda jak Blanka, ale czy to, co znane jest nam jako Blanka, jest prawdziwą Blanką? Trzeba poobserwować inne jej cechy.
Osobną kwestią jest rozróżnianie kolorów i określanie barwy kwiatów. To co dla jednego jest brązowo-czerwonym, dla innego będzie wiśniowym albo czarno czerwonym i bądź tu człowieku mądry, co autor miał na myśli, podając opis barwy kwiatu do opisu w AHS?
Urszulko, ten na Twoim zdjęciu raczej nie jest JK, bardziej wygląda jak Blanka, ale czy to, co znane jest nam jako Blanka, jest prawdziwą Blanką? Trzeba poobserwować inne jej cechy.
Osobną kwestią jest rozróżnianie kolorów i określanie barwy kwiatów. To co dla jednego jest brązowo-czerwonym, dla innego będzie wiśniowym albo czarno czerwonym i bądź tu człowieku mądry, co autor miał na myśli, podając opis barwy kwiatu do opisu w AHS?
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 15 paź 2008, o 10:12
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: Liliowce Stefana Franczak
Jeżeli nastąpiła pomyłka odmianowa to przepraszam ale raczej więcej sprzedawałem sadzonekOrszulka pisze: Myślałam, że jak kupiony od p.Sobolewskiego to nie może być mowy o pomyłce.
A jednak...
odm.Mieszko.
Mam orginalny opis odm.Maksymilian Kolbe który brat Stefan Franczak
zamieścił w numerze 11 z 1983 roku miesięcznika Ogrodnictwo cyt:
kwiat średnicy 16 cm,w kolorze aksamitno czerwonym,dno kielicha żółte przechodzące
w zieleń.Płatki grube,szerokie,lekko odchylone,z piękną falbanką i mocną substancją której nie niszczy
deszcz i nie zmienia nasłonecznienie.Łodyga kwiatowa gruba,76 cm.wysoka o licznych rozgałęzieniach.
Kwitnienie rozpoczyna się w końcu lipca i trwa bardzo długo.
Ten autorski opis jest bardzo ogólnikowy i trzeba sobie wytłumaczyć co miał na myśli autor
pisząc "w kolorze aksamitno czerwonym" Płatków ta odmiana też nie ma szerokich i falbanka jest delikatna.
Odchylają się do tyłu tylko sepale.
Autor swój opis trochę wyolbrzymił.
Tak wygląda moje zdjęcie odm.Maksymilian Kolbe:
Pozdrawiam
- Kleksik
- 200p
- Posty: 322
- Od: 24 mar 2012, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Liliowce Stefana Franczak
Witam po przerwie
Śnieżko, obiecałam że jak zakwitnie Warszawska Nike to ją pokażę. Mimo, że sadzonka była niewielka to jednak kwitła. Próbowałam się też skontaktować z p. Woźniakiem ale nie dostałam ani potwierdzenia odebrania wiadomości ani odpowiedzi. Możliwe, że poczta nie doszła chociaż nie dostałam zwrotnie takiej informacji. Spróbuję zamieścić zdjęcia zrobione w różnych warunkach. Wszystkie są bez jakiegokolwiek retuszu poza formatowaniem.
,
.
I jeszcze powrót do liliowca Maksymilian Kolbe, (przy okazji bright red znaczy jaskrawo czerwony a nie jasno czerwony), mam go już jakiś czas a w tym roku miał jeden kwiat dziwnie pomarszczony. Na zdjęciu jeszcze nie w pełni rozwinięty.
Zakwitła mi też pierwszy raz Marzanna kupiona w Sadzawce. Myślę, że to jednak całkiem inny liliowiec mimo, że zgadza się ze zdjęciem sklepu
Później jeszcze zamieszczę inne zdjęcia teoretycznie brata Stefana Franczaka.
Pozdrawiam serdecznie forumowiczów.
Śnieżko, obiecałam że jak zakwitnie Warszawska Nike to ją pokażę. Mimo, że sadzonka była niewielka to jednak kwitła. Próbowałam się też skontaktować z p. Woźniakiem ale nie dostałam ani potwierdzenia odebrania wiadomości ani odpowiedzi. Możliwe, że poczta nie doszła chociaż nie dostałam zwrotnie takiej informacji. Spróbuję zamieścić zdjęcia zrobione w różnych warunkach. Wszystkie są bez jakiegokolwiek retuszu poza formatowaniem.
,
.
I jeszcze powrót do liliowca Maksymilian Kolbe, (przy okazji bright red znaczy jaskrawo czerwony a nie jasno czerwony), mam go już jakiś czas a w tym roku miał jeden kwiat dziwnie pomarszczony. Na zdjęciu jeszcze nie w pełni rozwinięty.
Zakwitła mi też pierwszy raz Marzanna kupiona w Sadzawce. Myślę, że to jednak całkiem inny liliowiec mimo, że zgadza się ze zdjęciem sklepu
Później jeszcze zamieszczę inne zdjęcia teoretycznie brata Stefana Franczaka.
Pozdrawiam serdecznie forumowiczów.
Pozdrawiam
Katarzyna
Katarzyna