CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.1
-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 25 cze 2012, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Proszę o kolejną radę - jak postępować z aloesem. Traci jędrność liści, ciemnieją na końcach, nie wiem, czy gniją, bo podlewany jest tak jak kaktusy - nie często. Czy wystawić go na zewnątrz, na słońce? Czy nie podlewać? Nie mam pojęcia... Stracił też kolor, kiedyś był ciemno-zielony, teraz zjaśniał..
Pozdrawiam, Anna
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Cześć, jestem nowa, więc witam wszystkich ciepło
Po okresie pomieszkiwania w akademikach wprowadziłam się do mieszkania, więc kolekcjonowanie roślinek czas zacząć. Na początek padło na kaktusy. Trafiłam w Biedronce urocze włochate malce. Wiem, że to nie najlepsze miejsce, ale były prześliczne, trzy w pasiastej doniczce. Kupiłam je zimą, nie wiem, czy były zimowane, więc podlewałam je nieco i trzymałam na półce. Na wiosnę zaczęły jakby rosnąć od góry (zwłaszcza jeden), uznałam, że potrzebują większej doniczki, więc kupiłam taką płaską (jak do bonsai), przesadziłam (nie było łatwo), podlałam i wystawiłam na słoneczny parapet. Stoją tak już ze dwa tygodnie czy trochę więcej... Niedługo po przestawieniu na jednym, na tej młodej części, pojawiło się takie coś:
Występuje głównie z jednej strony, a drugiej są tylko małe plamki:
Próbowałam to pomacać czubkiem ołówka, chyba jest podobnej twardości jak zdrowa tkanka. Czy to jest oparzenie słoneczne, czy coś gorszego? Jest w niedobrym miejscu, na tej części, która rośnie Czy spowoduje zdeformowanie kaktusa? Nie mam pewności, bo to dzieje się wolno, ale on chyba trochę jeszcze urósł od czasu, kiedy to ma. A jeśli to oparzenie, to czy jest teraz sens je "cieniować"?
Pozostałe dwa malce zdrowe, z tym że one nie miały takiej młodej części i mają więcej futerka.
P.S. Zmiana jest pomarańczowa, czarne plamki to ziemia, która się tam znalazła przy przesadzaniu, nie mam pomysłu jak ją dokładnie wytrzepać.
Po okresie pomieszkiwania w akademikach wprowadziłam się do mieszkania, więc kolekcjonowanie roślinek czas zacząć. Na początek padło na kaktusy. Trafiłam w Biedronce urocze włochate malce. Wiem, że to nie najlepsze miejsce, ale były prześliczne, trzy w pasiastej doniczce. Kupiłam je zimą, nie wiem, czy były zimowane, więc podlewałam je nieco i trzymałam na półce. Na wiosnę zaczęły jakby rosnąć od góry (zwłaszcza jeden), uznałam, że potrzebują większej doniczki, więc kupiłam taką płaską (jak do bonsai), przesadziłam (nie było łatwo), podlałam i wystawiłam na słoneczny parapet. Stoją tak już ze dwa tygodnie czy trochę więcej... Niedługo po przestawieniu na jednym, na tej młodej części, pojawiło się takie coś:
Występuje głównie z jednej strony, a drugiej są tylko małe plamki:
Próbowałam to pomacać czubkiem ołówka, chyba jest podobnej twardości jak zdrowa tkanka. Czy to jest oparzenie słoneczne, czy coś gorszego? Jest w niedobrym miejscu, na tej części, która rośnie Czy spowoduje zdeformowanie kaktusa? Nie mam pewności, bo to dzieje się wolno, ale on chyba trochę jeszcze urósł od czasu, kiedy to ma. A jeśli to oparzenie, to czy jest teraz sens je "cieniować"?
Pozostałe dwa malce zdrowe, z tym że one nie miały takiej młodej części i mają więcej futerka.
P.S. Zmiana jest pomarańczowa, czarne plamki to ziemia, która się tam znalazła przy przesadzaniu, nie mam pomysłu jak ją dokładnie wytrzepać.
- czarny
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Rośliny zimą wyrosły nienaturalnie z braku światła, jak to się mówi wyciągnęły się. A to brązowe to zapewne efekt przypalenia słońcem wydelikaconej skórki. Marzec/kwiecień różnica w operowaniu słońca jest ogromna, dlatego warto kaktusy trochę cieniować. Generalnie zimą kaktusy, ze znikomą ilością wyjątków trzymamy absolutnie sucho, żeby nie rosły!
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Wiem, że nie podlewa się zimą, ale w markecie chyba były podlewane. Nie wiedziałam, czy im nie zaszkodzi, jeżeli przestanę je podlewać, a potem po dość krótkim czasie znów zacznę. Kupione były jakoś w styczniu/lutym, więc niewiele zimowania by im zostało. Nie cieniowałam, bo powiem szczerze, że nie wiedziałam, że kaktusowi może zaszkodzić słońce Moja babcia ma ogromne kaktusy, nie cacka się z nimi przesadnie, a są wielkie, zdrowe i kwitły nie raz.
Czy normalne rośnięcie, nie spowodowane brakiem światła wygląda jakoś inaczej? Nie wiem czy to kaktusy bardziej bulwiaste, czy może bardziej kolumnowe, tylko młode.
Czy takie oparzenia się zagoją? Można mu jakoś pomóc?
Czy normalne rośnięcie, nie spowodowane brakiem światła wygląda jakoś inaczej? Nie wiem czy to kaktusy bardziej bulwiaste, czy może bardziej kolumnowe, tylko młode.
Czy takie oparzenia się zagoją? Można mu jakoś pomóc?
- czarny
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Bardziej szkodzi im brak słońca, no ale wiosna to taki czas, gdzie coś się lubi popalić. Ale te się popaliły właśnie przez to zimowe wyciągnięcie - skórka na wyciągniętym pędzie jest bardzo wydelikacona. Oparzenia zostaną, ale z czasem będzie widać coraz mniej, tym bardziej, że to włochate. Bardziej by mnie martwiło to wyciągnięcie, które nadaje nienaturalny wygląd. Tutaj może poradzić tylko pełne słońce (np. zewnętrzny, południowy parapet), oczywiście po przyzwyczajeniu do słonka. A kaktusy to kaktusy, lepiej zniosą kilkumiesięczne przesuszenie, niż częste podlewanie.
No i choć to nie moja działka i mogę się mylić, mnie to wygląda na Oreocereusa. A wszelkie cereusowate to właśnie kolumnowce.
No i choć to nie moja działka i mogę się mylić, mnie to wygląda na Oreocereusa. A wszelkie cereusowate to właśnie kolumnowce.
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Ech, a ja naiwna myślałam, że one tak rosną, że to się zrobi grubsze i stanie się jakby normalną częścią kaktusa. I zmartwiłam się, że po przestawieniu przestało się powiększać Okno jest południowe, ale na zewnętrze nie ma szans (5 piętro w bloku). Może będę uchylać jedno skrzydło i stawiać w słońcu padającym bezpośrednio. Ocienię je może jeszcze przez jakiś czas, warstwa albo dwie z chusteczki do nosa wystarczą?
Grunt, że to nie infekcja ani pasożyt. I dzięki ci wielkie za informacje.
Grunt, że to nie infekcja ani pasożyt. I dzięki ci wielkie za informacje.
- czarny
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Teraz jeśli już nie widzisz nowych plam to nie trzeba cieniować, bo się przyzwyczaił do słoneczka, ale taka warstewka chusteczki generalnie w sam raz. A na wewnętrzny parapet, żeby ładnie, naturalnie rósł, to mało wody, mało papu, znaczy tak z 20% czarnej ziemii, reszta przepuszczalny, mineralny substrat (żwir, keramzyt etc).
- Jolka86
- 50p
- Posty: 70
- Od: 9 kwie 2011, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław - Chrząstawa Wielka
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Nikt nie ma pojęcia co może się dziać z moim gruboszem? Bardzo proszę o jakąś radę, bo kompletnie nie wiem co robić. Wstawiłam zdjęcia i opis na poprzedniej stronie....
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Witam
Od niedawna zafascynowałem się hodowlą kaktusów i w związku z tym mam laickie pytanie:) czy prawidłowym objawem jest zmiana koloru tkanki kaktusa (jaśniejszy ale nie zółty) tuż przy podłożu coś w rodzaju chlorozy. Zauważyłem to na kilku kupionych niedawno kaktusach. Dodam jeszcze, że miejsca te nie są miękkie. Może jestem przewrażliwiony lub naczytałem się za dużo o gniciu:)
Od niedawna zafascynowałem się hodowlą kaktusów i w związku z tym mam laickie pytanie:) czy prawidłowym objawem jest zmiana koloru tkanki kaktusa (jaśniejszy ale nie zółty) tuż przy podłożu coś w rodzaju chlorozy. Zauważyłem to na kilku kupionych niedawno kaktusach. Dodam jeszcze, że miejsca te nie są miękkie. Może jestem przewrażliwiony lub naczytałem się za dużo o gniciu:)
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 3 lip 2012, o 14:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Witam, dziś przy przesadzaniu mojego ok. 7 letniego kaktusa zauważyłem na nim takie jasno-żółte plamki (jak na zdj.). Jest to jakaś choroba czy coś? Wcześniej tego nie miał więc wolę zapytać ;)
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 8 maja 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lublin
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
witam wszystkich
mam pytanie do panstwa odnosnie moich kaktosow ktore sa na zdjeciu
skonczylem budowe duzej szklarni ze szkla ktora jest umiejscowiona na na otwartym sloncu , kiedy moge je wstawic do niej ? teraz ? czy jeszcze jest za zimno ? musze zaznaczyc ze kaktusy zawsze byly w domu w bardzo slonecznych pomieszczeniach
dziekuje lukasz
- czarny
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Grusony, feraki, no i w sumie trochę cereusowate często też to bardziej ciepłolubne rośliny, ja bym się trochę bał, póki nocne temperatury sie nie ustabilizują powyżej 10 stopni nawet. Tym bardziej, że to są bardzo duże rośliny. Oczywiście rozwiązaniem może być grzejnik z termostatem. A dwa, mimo wszystko, na początek bym je cieniował, bo mi grusonik np. się lubi przypalić z byle czego.
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Witam. Mam pytanie odnośnie mojego sukulenta. Po ostatnim podlaniu zaczął coraz gorzej wyglądać. Jego "liście" wyglądają jakby miały zaraz odpaść. Było to jego pierwsze podlewanie po przesadzaniu i od tego czasu zaczął umierać. Podlałem go dopiero jakieś 10 dni po przesadzaniu. W doniczce jest większość żwirku, jedynie wokół korzeni zostało sporo ziemi, bo nie umiałem jej dobrze usunąć nie uszkadzając korzeni. Może jakoś źle go podlewam ale czytałem, że dobrze jest je nawadniać od dołu więc wstawiam całą doniczkę do miseczki z wodą i zostawiam go na jakieś 45 minut tak. Dodam jeszcze, że z powodu zakończenia sezonu grzewczego temperatura w mieszkaniu trochę spadła.
Linki, jakby zdjęcia nie działały
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... .JPG/?sa=0
http://imageshack.us/photo/my-images/443/dsc07461j.jpg/
Linki, jakby zdjęcia nie działały
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... .JPG/?sa=0
http://imageshack.us/photo/my-images/443/dsc07461j.jpg/