Ogrodowe zacisze Mandragory
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Zdjęcia w najlepszym wydaniu. Pięknie umiesz wszystko pokazać. A jest co .
- Pacynka
- 500p
- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Mandragoro, ostatnio sadząc u siebie wykorzystałam, za Twoim przykładem, folię bezbelkową, żeby czysto było /chociaż u nas gliny nie ma i właściwie wiejski lekki rozgardiasz wskazany;). Folia rzeczywiście się sprawdziła. Kopczyki u róż także zainspirowane Twoimi, choć ciut mniejsze i szybciej uklepywane ;)
Ah, te Twoje niespodzianki dzialkowo-doniczkowe. Ciekawe co to
Ah, te Twoje niespodzianki dzialkowo-doniczkowe. Ciekawe co to
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Milenko, zaszalałaś z zakupami
Takiego wiąza też bym do siebie przygarnęła
Fotki robisz świetne
Uważaj na kleszcze Moja mama ma podejrzenie o borelioze, jeździ robi różne badania, bierze leki, ale tak do końca nie wiadomo czy ją ma
Miłego majowego weekendu
Takiego wiąza też bym do siebie przygarnęła
Fotki robisz świetne
Uważaj na kleszcze Moja mama ma podejrzenie o borelioze, jeździ robi różne badania, bierze leki, ale tak do końca nie wiadomo czy ją ma
Miłego majowego weekendu
Mój zielony kwadrat cz.5-aktualna
Zapraszam Renata
Zapraszam Renata
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Ewuniu - te funkie ze zdjęcia są najbardziej rozwinięte (rosną w słońcu), ale mam jeszcze inne kępki, które też na razie pokazują tylko zęby Dziękuję
Beatko - dziękuję Właśnie kwitnących na razie jest mało, żałuję, że tak mało cebulowych posadziłam jesienią. Niedługo rozkwitnie floks szydlasty, będzie fajny widok, bo mam go dużo
Iwonko szczecińska - tak, to barwinek Illumination, chyba kwitnie później od zwykłego, albo po prostu u mnie jest jeszcze za młody (sadzony jesienią). Bardzo lubię rośliny o dwubarwnych listkach
Iwonko opolska - ale skoro nie poszłam od razu, to pewnie teraz i tak nie ma sensu? Ja tak kocham chodzić do lekarzy... U mnie też dziś wyjątkowo zimno, teraz tylko 14 stopni i całkowite zachmurzenie. Fajnie, że w nocy trochę popadało Również udanej (mimo pogody) majówki
Sylwuś - wszystko tak soczyście zielone, aż postanowiłam dziś zdjąć firany z okna w salonie, z którego mam widok na tuje a dalej na las Miłego Kochana
Madziu - gdzie się podziewasz? Gdzieś pisałaś, że brak czasu i weny, mam nadzieję, że niedługo to minie i założysz nowy wątek
Diano - witaj wszystkie dotychczasowe fotki pstrykane w większości starą komórką sobie C902, ponad dekadowym Olkiem C730 UZ, a wczorajsze wyjątkowo trochę lepszym sprzętem z Sigmą 50-500. Cieszę się, że Ci się podoba, tym bardziej, że ten aparat miałam w ręku może z 5 raz.
Karolinko - bardzo się cieszę, że Ci się podobało. Takie komentarze motywują do tego, by czasem bardziej się wysilić przy robieniu zdjęć
Pacynko - jak coś robię ostatnio sama, to nie chce mi się już bawić z tymi foliami, ale M. jak kopie doły, zawsze swoje stanowisko pracy przygotowuje porządnie Kopczyki powoli już rozgrzebuję wodą z węża przy podlewaniu. A nowa rabata wymuszona posadzeniem róż w totalnie bezmyślnym układzie. Miały rosnąć w ich otoczeniu klematisy, ale posadzenie ich w układzie "kół olimpijskich" skutecznie wyeliminowało ten pomysł.
Reniu - wiąz trochę się wykrzywił, muszę załatwić mu porządną podporę. Dziękuję i również udanej majówki
Dziewczyny, a może któraś z Was rozpoznaje tę roślinę z przedostatniego zdjęcia na poprzedniej stronie? Może piwonia?
Beatko - dziękuję Właśnie kwitnących na razie jest mało, żałuję, że tak mało cebulowych posadziłam jesienią. Niedługo rozkwitnie floks szydlasty, będzie fajny widok, bo mam go dużo
Iwonko szczecińska - tak, to barwinek Illumination, chyba kwitnie później od zwykłego, albo po prostu u mnie jest jeszcze za młody (sadzony jesienią). Bardzo lubię rośliny o dwubarwnych listkach
Iwonko opolska - ale skoro nie poszłam od razu, to pewnie teraz i tak nie ma sensu? Ja tak kocham chodzić do lekarzy... U mnie też dziś wyjątkowo zimno, teraz tylko 14 stopni i całkowite zachmurzenie. Fajnie, że w nocy trochę popadało Również udanej (mimo pogody) majówki
Sylwuś - wszystko tak soczyście zielone, aż postanowiłam dziś zdjąć firany z okna w salonie, z którego mam widok na tuje a dalej na las Miłego Kochana
Madziu - gdzie się podziewasz? Gdzieś pisałaś, że brak czasu i weny, mam nadzieję, że niedługo to minie i założysz nowy wątek
Diano - witaj wszystkie dotychczasowe fotki pstrykane w większości starą komórką sobie C902, ponad dekadowym Olkiem C730 UZ, a wczorajsze wyjątkowo trochę lepszym sprzętem z Sigmą 50-500. Cieszę się, że Ci się podoba, tym bardziej, że ten aparat miałam w ręku może z 5 raz.
Karolinko - bardzo się cieszę, że Ci się podobało. Takie komentarze motywują do tego, by czasem bardziej się wysilić przy robieniu zdjęć
Pacynko - jak coś robię ostatnio sama, to nie chce mi się już bawić z tymi foliami, ale M. jak kopie doły, zawsze swoje stanowisko pracy przygotowuje porządnie Kopczyki powoli już rozgrzebuję wodą z węża przy podlewaniu. A nowa rabata wymuszona posadzeniem róż w totalnie bezmyślnym układzie. Miały rosnąć w ich otoczeniu klematisy, ale posadzenie ich w układzie "kół olimpijskich" skutecznie wyeliminowało ten pomysł.
Reniu - wiąz trochę się wykrzywił, muszę załatwić mu porządną podporę. Dziękuję i również udanej majówki
Dziewczyny, a może któraś z Was rozpoznaje tę roślinę z przedostatniego zdjęcia na poprzedniej stronie? Może piwonia?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Milenko, zaspałaś nowy wątek już jest
- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Witaj Milenko w deszczowy świąteczny dzień. Pada i pada....
Dobry pomysł na zdjęcie firan, ja niestety ale nie moge sobie na to pozwolić, blisko mam sąsiada i jego dzieci. Więcej światła w domu i piękne widoczki za onem.
pozdrawiam cieplutko
Dobry pomysł na zdjęcie firan, ja niestety ale nie moge sobie na to pozwolić, blisko mam sąsiada i jego dzieci. Więcej światła w domu i piękne widoczki za onem.
pozdrawiam cieplutko
Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
- dianek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 894
- Od: 24 lip 2008, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
no proszę, sigma i takie cuda ona pod canona czy nikona? bo ja ten obiektyw miałam przez chwilę, ale zupełnie mi nie podszedł (z tym że ja do Nikkorów przyzwyczajona mimo wszystko)
ale do makro widzę, że można jednak poszaleć
ale do makro widzę, że można jednak poszaleć
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Mój ogródek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
No, uspokoiłaś mnie z funkiami, bo z moich tylko maluszki pokazały liście.
Swoją drogą, mam na zbyciu miniatutowe, zielone (wąski biały brzeg), kwiaty ciemny fiolet. Nazwy nie znam.
Swoją drogą, mam na zbyciu miniatutowe, zielone (wąski biały brzeg), kwiaty ciemny fiolet. Nazwy nie znam.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Madzia - no właśnie zaglądam i zaglądam, a zdjęć schodków, na które wszyscy czekają, nie ma
Sylwuś - u mnie też, ale już mniej niż wczoraj. Nawet udało nam się dzisiaj grilla rozpalić bez zadaszenia w przerwie z dostawą deszczówki Skończyliśmy grillować, rozpadało się znowu Mam nadzieję, że mimo pogody Tobie też dzień minął sympatycznie
Dianek - pod Canona. Jak dla mnie ma jedną wadę jak na kobiece (choć zaprawione szpadlem ) ręce - jest cholernie ciężka.
Aniu - napisałam pw, bo Twój fiołek już bardzo chce do Ciebie
Od jutra podobno już trochę cieplej, bardzo dobrze, bo przy +10 to nawet gdy nie pada, praca w ogrodzie jak dla mnie przynajmniej jest męczarnią a nie przyjemnością... Brrr..
A w domu jeden ze storczyków zrobił mi ogromną niespodziankę. Nie uwierzycie, ale wstawiałam fotki jego pączków jeszcze do swojego starego wątku doniczkowego - na początku lutego. A pojawiły się w grudniu. Jeden lub dwa największe pąki opadły. Reszta tak sobie smutno sterczała na długim pędzie. W wątku Sylwii albo Magdy ktoś mądry doradził, że storczyki warto porządnie przesuszyć. Tak też zrobiłam (nie podlewałam chyba ponad 3 tygodnie). I nagle po pół roku (sic!) największy pączek zaczął się otwierać!
Natura potrafi nas czasem zaskoczyć
Sylwuś - u mnie też, ale już mniej niż wczoraj. Nawet udało nam się dzisiaj grilla rozpalić bez zadaszenia w przerwie z dostawą deszczówki Skończyliśmy grillować, rozpadało się znowu Mam nadzieję, że mimo pogody Tobie też dzień minął sympatycznie
Dianek - pod Canona. Jak dla mnie ma jedną wadę jak na kobiece (choć zaprawione szpadlem ) ręce - jest cholernie ciężka.
Aniu - napisałam pw, bo Twój fiołek już bardzo chce do Ciebie
Od jutra podobno już trochę cieplej, bardzo dobrze, bo przy +10 to nawet gdy nie pada, praca w ogrodzie jak dla mnie przynajmniej jest męczarnią a nie przyjemnością... Brrr..
A w domu jeden ze storczyków zrobił mi ogromną niespodziankę. Nie uwierzycie, ale wstawiałam fotki jego pączków jeszcze do swojego starego wątku doniczkowego - na początku lutego. A pojawiły się w grudniu. Jeden lub dwa największe pąki opadły. Reszta tak sobie smutno sterczała na długim pędzie. W wątku Sylwii albo Magdy ktoś mądry doradził, że storczyki warto porządnie przesuszyć. Tak też zrobiłam (nie podlewałam chyba ponad 3 tygodnie). I nagle po pół roku (sic!) największy pączek zaczął się otwierać!
Natura potrafi nas czasem zaskoczyć
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Dzięki Tobie i Ani zrobi mi si okno fiokowe. Wezme chetnie.
- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Milenko a to miłą niespodziankę sprawił Ci storczyk. Widać że pozostałe poćzki też są zdrowe więc będzą jeszcze kwiatki:)
Dzień minął nie tak jakbym chciała ale cóż Też palnowałam grila ale padało a później zimno i z domu nie chciało mi się nigdzie ruszać. Jutro w planach mam koszenie trawnika i muszę jeszcze dosadzić parę roślinek.
Dzień minął nie tak jakbym chciała ale cóż Też palnowałam grila ale padało a później zimno i z domu nie chciało mi się nigdzie ruszać. Jutro w planach mam koszenie trawnika i muszę jeszcze dosadzić parę roślinek.
Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Aniu - do zielonego pokoju?
Sylwuś - miałam dziś umówioną rodzinkę na grilla, więc choćby skały s*ały, musiało się udać, bo co bym im dała jeść? Oprócz kiełbasek i sałatek do grilla było tylko ciasto Padałoby, to rozpalilibyśmy pod dachem, zjeść zawsze można w domu. Trzymam kciuki, żeby jutro u Ciebie nie padało
Sylwuś - miałam dziś umówioną rodzinkę na grilla, więc choćby skały s*ały, musiało się udać, bo co bym im dała jeść? Oprócz kiełbasek i sałatek do grilla było tylko ciasto Padałoby, to rozpalilibyśmy pod dachem, zjeść zawsze można w domu. Trzymam kciuki, żeby jutro u Ciebie nie padało
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Nie, do pokuju dziennego, żeby goście widzieli.