Adenium (róża pustyni) cz.5

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
AleksandraBdg

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

karolcia604, wydaje mi się,że tak młode siewki nie powinny być przesuszane. Spróbuj przez kilka dni częściej je zraszać i porównaj efekty. Trzymam za nie kciuki!
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

buniabunia85 pisze:Ja mam adenium sadzone 10 kwietnia i normalnie je podlewam, maja jakie 2-3 cm i nie wszystkie po 4 listki i nie zauważyłam by coś im się działo. Zraszałam je tylko jak malutkie były.
Mam Adenium wysiane dokładnie tego samego dnia. Nie nawadniam chyba już od tygodnia (wcześniej może kilka razy zraszałam). Ziemia wciąż lekko wilgotna. Nic im się nie dzieje. Jak ziemia całkowicie przeschnie planuję je wtedy znowu spryskać. Spryskiwanie co 2 dni jak pisze karolcia604 to chyba za często.

Ale moje maleństwa są trzymane głównie w temp. od 15 do czasami nawet 20 stopni, często w pełnym słońcu pod plastikową butelką a przy tym w wysokiej wilgotności. Pewnie dlatego nie potrzebują aż tak częstego zraszania. Mają się póki co dobrze i są grubiutkie.
Te na zdjęciach są tak bardzo wyciągnięte, może brakuje im słońca?
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
karolcia604
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 5 mar 2013, o 20:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

Mówiąc o zraszaniu, nie miałam na myśli dokładnego spryskiwania wodą, tak, aby ziemia w doniczce była mokra. Zraszałam tylko lekko górną warstwę, która już następnego dnia była sucha, może tutaj popełniłam błąd, że nie powinnam dopuszczać do całkowitego przeschnięcia podłoża. Dodam jeszcze, że u moich adenium też początkowo nie było żadnych oznak przesuszenia, dopiero niedawno brzuszki zrobiły się miękkie i pomarszczone...

-- 1 maja 2013, o 16:19 --

Marlenko, a czy wystawiasz adenium na słońce?
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

karolcia604 pisze:Mówiąc o zraszaniu, nie miałam na myśli dokładnego spryskiwania wodą, tak, aby ziemia w doniczce była mokra. Zraszałam tylko lekko górną warstwę, która już następnego dnia była sucha, może tutaj popełniłam błąd, że nie powinnam dopuszczać do całkowitego przeschnięcia podłoża. Dodam jeszcze, że u moich adenium też początkowo nie było żadnych oznak przesuszenia, dopiero niedawno brzuszki zrobiły się miękkie i pomarszczone...

-- 1 maja 2013, o 16:19 --

Marlenko, a czy wystawiasz adenium na słońce?
A da się tak? Ja zraszam tylko tak by lekko zmoczyć ziemię na wierzchu. Wystawiam w każdą ;:3 słoneczną pogodę gdy jest minimum 15 stopniu. Są wtedy pod przykryciem z butelki (chroni przed częstym tutejszym lodowatym wiatrem i utrzymuje, wysoką stabilną temp.), czasami zdejmuję by je przewietrzyć na tym słoneczku.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
olenka2502
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 20 kwie 2013, o 17:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

Daszka, bardzo dziękuję, za poradę :wit na pewno skorzystam. Myślę, że jutro a najdalej w poniedziałek wyślą do mnie te nasionka :heja :heja :heja . Także, jutro muszę kupić odpowiednią ziemię.
Pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

olenka2502
Jeszcze jedna dobra rada: przeczytaj przynajmniej pierwszą część tego wątku. Są tam odpowiedzi na Twoje pytania i jeszcze więcej. Ja już czytam 5. część i te powracające pytania o wysiew mnie już drażnią. To już było wałkowane tyle razy chyba nawet kilka stron wcześniej ;:108
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
olenka2502
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 20 kwie 2013, o 17:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

Przepraszam :oops: To na pewno powrócę przed wysiewem do części wcześniejszych. Tak to jest z początkującymi ;:14
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

Warto, warto :) Tak czytałam i co chwile coś notowałam bo co strona to jakaś dobra rada lub teoria :)
Ja np. przy pierwszym wysiewie bardzo cackałam się z moimi siewkami. Starałam się o dobra glebę, warunki a i tak mi młodziaki padły. Nie wie m od czego. Teraz trochę wyluzowałam i jakoś to idzie tej wiosny.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
olenka2502
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 20 kwie 2013, o 17:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

W sumie zamówiłam 5 gatunków nasion różnych kwiatów ;:oj ale myślę, że ze wszystkimi trzeba tak samo postępować. Jeszcze okaże się , że ogrodniczką zostanę :heja :tan :heja
Fajne jest to Forum ;:138
Awatar użytkownika
buniabunia85
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 21 lis 2012, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łącko

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

Ja osobiście polecam plastikowe pudełka po cistach takie zamykane(do siania). Znalazłam w domu 2 małe plastikowe pudełeczka chyba po truskawkach z biedronki (dobre są bo od razu z dziurkami w dnie) tam nasypałam ziemi do kaktusów pomieszanej z piaskiem, położyłam nasionka i lekko przysypałam piaskiem, spryskałam woda i te pojemniczki włożyłam do tego po ciastach. Dużo lepsze :heja niż przykrywanie folią.
Awatar użytkownika
olenka2502
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 20 kwie 2013, o 17:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

Buniabunia85 dziękuję za radę na pewno skorzystam. Już nie mogę doczekać się nasionek, choć z drugiej strony obawiam się, czy dam sobie radę i nie zepsuję czegoś ;:14
Awatar użytkownika
buniabunia85
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 21 lis 2012, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łącko

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

a to moje różyczki :heja
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
olenka2502
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 20 kwie 2013, o 17:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

Buniabunia85 ładne masz różyczki, jużwysyłka do mnie poszła, także może w poniedziałek lub wtorek dostanę nasionka :tan :tan :tan na pewno dam znać.
Życzę Ci powodzenia z maleństwami :wit
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”