Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4091
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Na mrówki to najlepsze są takie preparaty w proszku, o opóźnionym działaniu, które sypie się na ich drodze. One zanoszą to do mrowiska i tam ich więcej pada. Ja w ten sposób zlikwidowałam mrówki na balkonie, które nie wiadomo skąd przyłaziły na V piętro ;:oj . Na działce przy domku też tak zlikwidowałam ;:333
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
ewcia16
50p
50p
Posty: 62
Od: 25 mar 2013, o 21:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: między Łodzią,a Bełchatowem

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Bardzo jestem Wam wdzięczna za zainteresowanie moim problemem pomidorowym ,ale zgłupiałam,bo czytam,że moja ziemia jest ok i nie nawozić ,a za chwilę czytam ,że brak im potasu
Nie odbierzcie mnie źle ,ale nie chcę stracić moich pomidorasków I ZNÓW NIE WIEM KOGO SŁUCHAĆ I CO ROBIĆ
Póki co oberwałam te liście.
I wzięłam się za podłoże suche było to fakt,spryskałam ziemię ,ale delikatnie ją ruszyłam i głębiej była sucha ,(bo gdy pomidora podlałam przeciekła przez kubek)postawiłam więc kubki na chwilę na podstawce z wodą aby korzenie trochę chlipnęły mam nadzieje ,że nie przekombinowałam,i to na tyle.
Dam spokój temu potasowi zobaczę co będzie dalej, a jakby co to znów pomęczę Was zdjęciami :wink:
mkwapisz
100p
100p
Posty: 191
Od: 9 cze 2012, o 08:46
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

forumowicz pisze:No bo panuje przekonanie, że jak do tunelu, to trzeba się spieszyć z siewem. Niekoniecznie .Można tu i tu wsadzić o jednym czasie.
Zgadza się, tylko każdy chciałby mieć pomidorki jak najwcześniej i podgania je w domu :), chucha i dmucha na nie. I przez to chuchanie i dmuchanie są problemy (niestety każdy tak ma za pierwszym razem - to prawie tak jak przy pierwszym dziecku :wink: ). Trzeba trochę wyluzować i ja się tego dopiero uczę, a to przecież mój trzeci sezon warzywniczy będzie. W tym roku także owocowy bo truskawiki mi doszły (swoją drogą zastanawiam się nad zakupem Signum na szarą pleśń, działa i tu i tu, ale kiedyś Kozula napisała że ona tego środka nie stosuje).

Żona wysiała pomidory 10 lutego z planem, że na początku kwietnia będzie je można wsadzić do tunelu. Jak było, to wszyscy wiemy. Pomidory siedziały w domu za długo przy słabym świetle - mnóstwo osób na forum miało z tego powodu problemy.
Ja lałem wodę raz na tydzień na tacę w której stały kubki. Podlewanie razem z czerwonym nutrifolem z połową zalecanej dawki (trochę nie jest odpowiedni na tę fazę) i odrobiną saletry. Nawożenie dobrane do pogody - przy braku słońca tylko sama woda w mniejszej ilości. Badanie wilgotości na podstawie zaparowania przezroczystego kubka i jego wagi. Przy złej pogodzie, gdy liście zaczęły żółknąć, dostały oprysk z chelatem żelaza. Sadzonki stały na południowych oknach.
Muszę powiedzieć, że udały się całkiem dobrze i od 10 dni bardzo ładnie rosną sobie w tunelu. Czy popełniłem błędy - nie mam pojęcia, ale efek na razie jest dobry.

Jedyny problem jest taki, że żona zafundowała mi w tym roku 18 odmian pomidorów i niestety każda z nich rośnie inaczej - tutaj przewiduję podstawowy problem, przez który sam mogę zostać szkodnikiem :wink: .

Pozdrawiam
Marcin
mkwapisz
100p
100p
Posty: 191
Od: 9 cze 2012, o 08:46
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

jode22 pisze:Na mrówki to najlepsze są takie preparaty w proszku, o opóźnionym działaniu, które sypie się na ich drodze. One zanoszą to do mrowiska i tam ich więcej pada. Ja w ten sposób zlikwidowałam mrówki na balkonie, które nie wiadomo skąd przyłaziły na V piętro ;:oj . Na działce przy domku też tak zlikwidowałam ;:333
A przypomnisz sobie co to za preparat był. Na forum polecano proszek do pieczenia, ale w tej materi mogę powiedzieć jedno - nie zadziałał. Za to po opryskaniu wspomnianym preparatem mrówki w zeszłym roku zniknęły. Dlatego używam go i w tym. Niestety, Decis to straszne paskudztwo jest i na dodatek bardzo szkodzi pszczołom :( .

Pozdrawiam
Marcin
anka26
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 27 cze 2010, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

ewcia16 co to za dziwne podlewanie

Kod: Zaznacz cały

I wzięłam się za podłoże suche było to fakt,spryskałam ziemię ,ale delikatnie ją ruszyłam i głębiej była sucha ,(bo gdy pomidora podlałam przeciekła przez kubek)postawiłam więc kubki na chwilę na podstawce z wodą aby korzenie trochę chlipnęły mam nadzieje ,że nie przekombinowałam,i to na tyle.
jeśli zawsze tak robiłaś to nawet podłoże zasobne w składniki pokarmowe nic nie da,bo są nie dostępne dla rośliny.
Normalnie podlej aż woda przeleci przez kubek poczekaj chwilę i podlej jeszcze raz aż podłoze będzie wilgotne i do nastepnego podlewania poczekaj aż wypije.
pzdr.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

ewcia16 pisze: za chwilę czytam ,że brak im potasu
Nie Ty jedna masz rozsadę w ziemi z Biedronki a widziałem tu piękne rozsady w tej ziemi wcale nie dokarmiane potasem. Zastanów się i pomyśl logicznie. Producent stosuje do podłoża nie pojedyncze nawozy ale nawóz wieloskładnikowy kompletny. Więc jeśli brak jest potasu to i reszty tez powinno brakować. Dlaczego wiec masz tylko potas uzupełniać ?. Ty rozumiesz ?.Bo ja ani trochę.
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5141
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Dziwne macie plagi, ślimaki, a to mrówki. U mnie jest trochę ślimaków , ale one nie rozmnażają się ponad stan, aby szkodziły. Mrówek też trochę widzę, a jakieś 30m od tuneli w lesie mam nawet ulubione mrowisko i od czasu do czasu jakieś im mięsko podrzucam, przez to mrowisko jest już okazałe. Może błąd jest w tym, że jeśli zwalczamy szkodniki ,to też zabijamy pożytecznych sprzymierzeńców.
ewcia16
50p
50p
Posty: 62
Od: 25 mar 2013, o 21:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: między Łodzią,a Bełchatowem

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

No dziwne :;230 ,ale tylko dziś tak sobie wymyśliłam:oops:
Bo znów się cykam żeby korzeni nie zalać,nie normalnie tak nie robię :) tylko dziś jak grzebnęłam i zobaczyłam ,że tak im sucho w tych kubkach
forumowiczno też nie kumam ,ale się staram :wink:

Jeśli chodzi o mrówki to ja też mam problem ,ale w domu niczym nie mogę ich wytępić :(
anka26
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 27 cze 2010, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

ewcia16 nie zalejesz korzeni podlewając je jednorazowo w kubku z torfem nawet i 2 czy 3 litrami wody,woda po prostu przeleci przez kubek i to zaleta podłoża torfowego.Zeby je zalać musiałbyś non stop je podlewać.
A twoje pomidorki są niedożywione a brak potasu najbardziej po prostu widać.
ewcia16
50p
50p
Posty: 62
Od: 25 mar 2013, o 21:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: między Łodzią,a Bełchatowem

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

A ja byłam z nich taka dumna moja pierwsza rozsada :( ,a tu niedożywione
tysonka
500p
500p
Posty: 861
Od: 20 lut 2012, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Ale ewcia zdaje się nie ma rozsady w torfie, ale w ziemi Biedronki, więc jak najbardziej jest ryzyko przelania.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Tu są rozsady naszego kolegi Doktor Pio w ziemi Biedonkowej.

Należałoby tylko życzyć wszystkim takich roślin

https://lh3.googleusercontent.com/-XzDn ... s800/2.jpg
anka26
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 27 cze 2010, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

tysonka pisze:Ale ewcia zdaje się nie ma rozsady w torfie, ale w ziemi Biedronki, więc jak najbardziej jest ryzyko przelania.
Nie podlewając jednorazowo, tak jak kwiatki w domu jak je podlejesz raz to co robi sie z wodą?przepływa.po prostu doniczka ma zbyt małą pojemność wodna by tak od razu zalac korzenie.trzeba by codziennie podlewać.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”