Wisienka - mój kawałek ziemi

Zdjęcia naszych ogrodów.
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6983
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Wiśnia pisze:...Erazmie - czyli głównie chodzi Ci o perz w trawie. Gdyby go nie było, to chyba można wtedy tę darń zostawić?...
Nie tylko chodzi o perz. Wątpię by trawa po przekopaniu jej uległa "rozłożeniu" na kompost przez zimę. Gdy nie ulegnie rozłożeniu może przeszkadzać w uprawie warzyw.
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
lila31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2639
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

Wisienko straszą Cię dziewczyny perzem, nie jest on taki groźny w porównaniu ze skrzypem czy powojem.
Jak KaRo pisze zajmij się tym co przyjemne, planowaniem przyszłego ogrodu, a wiosną zobaczysz, że nie będzie tak źle. U mnie po 6 latach od rozpoczęcia walki z chwastami perzu nie ma ani śladu.
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15074
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Nie stresuj się Wisienko, nie taki diabeł straszny, jak go malują :lol: Jeśli masz w darni perz, to wywal ją na oddzielną pryzmę i zostaw do wiosny, a ziemię po usunięciu darni przekop. jeśli jest perz, to na pewno sporo w ziemi zostanie, ale mozna sobie dać z tym radę, a im dłużej się ziemię uprawia, tym go mniej. Lila ma rację, powój jest gorszy, jego mozna zwalczyć tylko chemią.
Awatar użytkownika
alka
200p
200p
Posty: 374
Od: 3 paź 2006, o 23:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Południe Gdańska

Post »

Tak jak dziewczyny, walczyłam z perzem widłami amerykańskimi. Metr po metrze oczyszczałam warzywnik z kłączy perzu, pokrzywy, powoju i ...chyba cały zielnik tam był. Zielsko mieszkało na mej działce tyle lat, a darń była zbita tak mocno, że wideł wbić nie mogłam. Uparłam się jednak, że zrobię to bez chemii i męczyłam się sama, bo żaden mężczyzna, nie był w stanie, zrobić tego tak dokładnie jak chciałam. Kręgosłup mi wysiadał.
W ubiegłym roku wzięłam się za zagospodarowanie dokupionej, sąsiedniej działki. Znów pokrzywa, perz, skrzyp i trzcina /ta to ma powrozy, nie korzenie/ i oset. Poprosiłam zaprzyjaźnionego ogrodnika o pomoc. Przyjechał traktorem uzbrojonym w takie duże pazury, potem talerze-noże. Podrapał, posiekał, wierzchnią warstwę ziemi, za dwa tygodnie drugi raz i trzeci, potem jakieś brony i już śladu po trawie nie było. Ziemia była jak mąka. Tam gdzie zaplanowałam trawnik, posiałam trawę. Teraz mam równy, czyściutki trawniczek, w miejscu nierównej łąki. Częstym koszeniem likwiduje się wiele chwastów np, pokrzywę czy trzcinę. Jeśli będzie Ci przeszkadzała koniczyna to opryskasz np. Mniszkiem.
Myślę, że dużo łatwiej przekopywać taką spulchnioną ziemię, tam gdzie planujesz warzywa, a nie chcesz stosować chemii. Dobry pomysł z tą czarną folią, stosowałam. Rośliny bez asymilacji zginą i zbutwieją, ale na to trzeba czasu.
Pozdrawiam, Ala
Mój ogród - Alka
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4851
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Post »

Wisienko jak przyjdzie wiosna
to rekultywacja ziemi nie będzie taka straszna.
Będziemy spragnione pracy "na roli" :D
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22157
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Wisienko,na zimowe wieczorki polecam Tobie program,który ułatwi Ci
wyobrażenie sobie swojej działki w niedalekiej przyszłości.
Aczkolwiek program nie jest szczególnie bogaty - to uważam go dla początkujących
"ogrodników" za bardzo przydatny.
życzę przyjemnej zabawy. :D

http://www.ogrody.cvd.pl/pliki/tutorial2.html
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4091
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

OOOOOOO!!!!! Dzięki KaRo!!! Ale mam fajny dzień! Jednak ten Mikołaj postarał się dzisiaj! ;:2
Teraz nie dam rady, bo zaraz rodzinka się pojawi i jestem dosłownie na chwilkę na komputerze, ale jak tylko mi czas na to pozwoli, zaraz sobie do tego zajrzę! Ale mnie ucieszyłaś! Jeszcze raz dziękuję :D
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
terka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 5 lis 2006, o 13:21
Lokalizacja: Łódź

Post »

Wisienko! Życzę Ci wytrwałości. Przed Tobą ciężka harówka, ale jesteś w b.dobrej sytuacji, bo na forum masz wielu doradców wśród doświadczonych i zdolnych ogrodników. Ja również liczę na to, że skorzystam z ich rad, tylko że u mnie gorzej, bo jak u krawca, tak w ogrodzie: przeróbki są trudniejsze od nowego stroju.
Gdzie ta Twoja działeczka jest zlokalizowana, gdzieś w pobliżu gór? Daleko masz do niej? Prąd jest w pobliżu?
Gdy ja zaczynałam na swojej, nie było ani prądu ani wody, nie licząc oczywiście tej w jeziorze. Obecnie mam wodę z wodociągów, a prąd od rolnika. Wiosną będzie prąd z Elektrowni i dopiero wówczas będę się czuła pewniej.
Powodzenia. Terka. ;:222
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4091
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Terko!
No woda i prąd to podstawa! Świetnie, że na wiosnę będziesz miała już swój. My kupiliśmy działkę z budynkami do wyburzenia i z prądem. Tak że z prądem nie mam kłopotu - z budynkami tak :wink: . Coś za coś.
Działkę mam daleko - troszkę ponad 200 km. Ale za to z widokami na góry. Przeszukam jutro archiwum i zobaczę co się da ładnego wkleić.
Ja chyba wolałabym przerabiać jednak ogród, bo wtedy zawsze już coś rośnie - a nie tylko trawa i trawa :wink: .
Zgadzam się - harówka niezła nas czeka, ale ... już się nie mogę doczekać wiosny!
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Yaro32
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1653
Od: 15 wrz 2006, o 23:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: warmińsko - mazurskie

Post »

Jesteście szczęściary. Ja niestety mam wodę a nie mam prądu. Wiem na własnej skórze jaka to niedogodność. Sprzęt elektryczny jest dużo tańszy niż spalinowy. Poza tym cichszy. Nie wypada nie wspomnieć jeszcze o oświetleniu i kuchence do podgrzewania wody na kawkę czy herbatkę. Najgorsze w tym, że chyba cała moja przygoda z działeczko upłynie pod znakiem braku prądu. No chyba, że zafunduję sobie dobry agregat.

PS. Wisienko wytrwałości życzę i czekam na więcej obiecanych fotek z Twojego pięknego zakątka.

Pozdrawiam - Jarek
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4091
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Jarku
To w pobliżu nigdzie nie ma żadnego słupa?
Ale może da się to załatwić, tylko potrzeba dobrych butów, podpisów wszystkich działkowców, jakiegoś energicznego działacza no i czasu. Oraz wiary i determinacji!
Ale faktycznie - bez prądu to ciężko. Tym bardziej podziwiam, jak sobie radzisz!
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Yaro32
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1653
Od: 15 wrz 2006, o 23:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: warmińsko - mazurskie

Post »

Zadziwię Cię tym co teraz napiszę. Wiceprezesem mojego ROD jest kierownik zakładu energetycznego w mojej miejscowości. I czego więcej chcieć? Szef, szefem a prądu nie ma i nie będzie raczej. I co wy na to Moje Drogie?

Pozdrawiam - Jarek
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4091
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Ups! No to rybka, jak mawiają moje dzieci. Czyli co? szef bez butów chodzi? A długo już są te ogródki działkowe?
Pozdrawiam serdecznie
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”