ale podglądam, czytam i śledzę wątek 
..byliśmy w mieście i kupiliśmy do remontu pokoju już prawie wszystko, a że w sklepach jest wszystko i nic, to naszukaliśmy się i nałaziliśmy cały dzień i o dziwo, nie pokłóciliśmy się, co do zakupionych materiałów ...dziwne co nie? 
kurki nie gościnne... 
podoba mi się siwa w ciapki...a jajeczka mniam mają inny smak...
zobacz miodunka od Ciebie i fiołeczki wyszły!
na razie śpią ale rano pewnie się zacznie! 
mieliśmy dzisiaj ubaw cały dzień, podglądaliśmy je oboje z M, żeby sobie krzywdy nie zrobiły 
Na wolierze czytałam też o skrapianiu octem, ale tylko nowych, że niby te co dziobią, smak octu zniechęca do takiego procederu, o mięcie nie czytałam, ale też ciekawy pomysł.MaGorzatka pisze:Cześć, Marysiu - podobno stare gospodynie przed połączeniem starych i nowych kurek skrapiają jedne i drugie mocnym naparem z mięty (wystudzonym, oczywiście). Ten silny zapach chyba je dezorientuje i nie kumają, że dołączono do ich stadka nowe, obco pachnące koleżanki
Jeżeli wszystko pomyślnie się odbędzie i żaden obcy kot nie złamie pędu 
o denaturacie wyczytałam na Wolierze 
trochę egzotyki a wąchać nie musisz 
Maska pisze:Agnieszko miodunka zawsze tak ładnie wygląda!
Kilka tulipanów najładniejszych straciłam
u mnie do tej pory jakoś bardzo słabo rosła.... przez kilka lat słabo się rozrastała, marniutko kwitła, dopiero listki miała piękne, a w tym roku poszalała jak nigdy.... może już od tej pory zawsze tak będzie, bardzo bym się cieszyła, bo cudnie wygląda taka masa kolorowych kwiatuszków 
