Drugą marsonerkę mam "zwykłą"; notabene obie mają kwiaty żółte, ale krzyżować nie będę.
Jak najbardziej zapraszamprzemek_pc pisze:... i pewnie wpadnę z dłuższą rewizytą
Może poproszę żonę? 
Jutro wrzucę fotkę tego czegoś 
Kwiatek śliczny A Rebutie możesz wziąć do pracy No niestety, a poza tym obiecałem go Paulinie... I tak znalazł się u mnie przypadkiem, przy okazji jakiegoś zamówienia z Rumii. Żalu po nim nie będzieKamilaB pisze:Kwiatek pokazuje - eksmisja, kwiatek zamyka przed powrotem właściciela zostanie do następnego roku bo może wtedy się uda eh życie
Raczej i tak to by w niczym nie pomogło. Okno w pracy mam z wystawą północną, z widokiem prosto na PKiNPaula15 pisze:A Rebutie możesz wziąć do pracy
u Pauli, będzie mu lepiej 
wszystko się już ustabilizowało, nie pada tylko w weekendy i święta ale już i w tygodniu 
Tak, ten widok rzeczywiści mógłby mu zaszkodzić na kwitnienieprzemek_pc pisze:Raczej i tak to by w niczym nie pomogło. Okno w pracy mam z wystawą północną, z widokiem prosto na PKiNPaula15 pisze:A Rebutie możesz wziąć do pracy
A ja będę na niego chuchać i dmuchać, żeby było mu jak najlepiejprzemek_pc pisze:I tak znalazł się u mnie przypadkiem, przy okazji jakiegoś zamówienia z Rumii. Żalu po nim nie będzie
I na dodatek przynajmniej część lata pewnie spędzi na wakacjach na dworzu 
To może faktycznie poproś żonę , i chociaż z oporami, to zrobiła kilka fotek pod moją nieobecność w domu Może ja się jutro postaram, jak będzie trochę 
, choć jej czas już dobiega końca)
