Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Też wydaje mi się, że przechłodzone lub podłoże liche. Ostatecznie postawię na to drugie. Kiedyś zostawiłem sadzonki, które nie miałem gdzie wsadzić. Długo się ociągałem i tylko wodę lałem, jeśli się nie zapomniałem. Wyglądały podobnie. Koniec końców oddałem je znajomemu. Z tego co pamiętam, polepszyło się im i dobrze owocowały. Po wysadzeniu, te liście będą do usunięcia a z wierzchołka wzrostu wyjdą zdrowe liście.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Dzięki Waszym radom moje pomidory pięknie ruszyły i mają już zdrowe ciemnozielone przyrosty. Widać, że dobrały się do obornika. Wreszcie w szklarni zaczyna się życie, a nie wegetacja!!
- grosik
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: powiat cieszyński
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Dziękuję Wam ślicznie za wszystkie rady...troszeczkę traktowałam je po macoszemu - z powodu chronicznego braku czasu....ale się poprawię
Pozdrawiam ciepło, Gosia ;)
Nasze rodzinne eskapady i nie tylko
Nasze rodzinne eskapady i nie tylko
- danutka66
- 500p
- Posty: 733
- Od: 11 sie 2006, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie cudne
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Ponieważ sezon"wszelkiej zarazy" niebawem chciałabym Was zapytać o niechemiczne środki ochrony.Słyszałam o Biosepcie Activ/z ulotki wynika,że ma szerokie spektrum działania.
Czy macie jakieś własne doświadczenia z nim lub podobnymi produktami?Chciałabym za wczasu w nie się zaopatrzyć,bo jak nastanie "sezon" to ich nie uświadczysz
Czy macie jakieś własne doświadczenia z nim lub podobnymi produktami?Chciałabym za wczasu w nie się zaopatrzyć,bo jak nastanie "sezon" to ich nie uświadczysz
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Na jednym pomidorze w szklarni był zwinięty liść.Nie miałam wątpliwości,że coś się tam zadomowiło.
I faktycznie to coś miało długość ok.3-4 mm i chyba było koloru brązowego.Zanim sięgnęłam po okulary wyskoczyło z mojej
dłoni na ziemię. Przejrzałam wykaz szkodników i wydaje mi się,że to mógł być skoczogonek.Na pozostałych krzakach nie zauważyłam żadnych podobnych objawów.
Mam coś robić,czy tylko obserwować zakładając,że to był pojedynczy przypadek.
I faktycznie to coś miało długość ok.3-4 mm i chyba było koloru brązowego.Zanim sięgnęłam po okulary wyskoczyło z mojej
dłoni na ziemię. Przejrzałam wykaz szkodników i wydaje mi się,że to mógł być skoczogonek.Na pozostałych krzakach nie zauważyłam żadnych podobnych objawów.
Mam coś robić,czy tylko obserwować zakładając,że to był pojedynczy przypadek.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 11 maja 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
pomidory-choroba
Witam mam problem z pomidorami. Od lat uprawiam pomidory, ale tej choroby nie znam. Może ktoś z Państwa spotkał sie z tą chorobą. Słyszałam, że to może być mozaika pomidora...jak mogę zwalczyć tą chorobę??czy są jakieś skuteczne środki chemiczne?proszę o pomoc
zdjęcia poniżej
http://imageshack.us/photo/my-images/80 ... 71klm.jpg/
zdjęcia poniżej
http://imageshack.us/photo/my-images/80 ... 71klm.jpg/
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Ja nic na tym zdjęciu nienormalnego nie widzę
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Jest, jest. Redukcja i zniekształcenie najmłodszych liści.
Co z tymi pomidorami się działo powiedzmy w ciągu ostatnich 3 tygodni ?. Czy wszystkie pomidory tak mają ?
Co z tymi pomidorami się działo powiedzmy w ciągu ostatnich 3 tygodni ?. Czy wszystkie pomidory tak mają ?
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Na 3 i 5 zdjęciu widać, że coś jest nie tak
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Ja mam tylko jedno zdjęcie
Ps Teraz obejrzałam - link jest jeden ale można obejrzeć kilka zdjęć a na tym co oglądałam za pierwszym podejściem to nic nie ma . Na tych innych zdjęciach występują objawy ,które miałam ze 4 sezony temu - niestety nikt wtedy nie "rozwikłał" zagadki - większość sadzonek wtedy usunęłam choć z perspektywy czasu wydaje mi się ,że były to błędy w nawożeniu
Ps Teraz obejrzałam - link jest jeden ale można obejrzeć kilka zdjęć a na tym co oglądałam za pierwszym podejściem to nic nie ma . Na tych innych zdjęciach występują objawy ,które miałam ze 4 sezony temu - niestety nikt wtedy nie "rozwikłał" zagadki - większość sadzonek wtedy usunęłam choć z perspektywy czasu wydaje mi się ,że były to błędy w nawożeniu
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
klikaj na kolejne w folderze, są na dole.
Mnie też niepokoi to zwijanie się górnych liści.
Stożek wzrostu jest najważniejszy a to co widzę nie wygląda dobrze.....
Mnie też niepokoi to zwijanie się górnych liści.
Stożek wzrostu jest najważniejszy a to co widzę nie wygląda dobrze.....
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 19 maja 2012, o 23:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Pytanie do forumowicz, albo kogoś, kto potrafi doradzić.
Zgodnie z sugestią forumowicz, co do mojego zbyt wcześnie wysianego pomidora (miała być próbna rozsada, do popełniania błędów, ale przeżył i ma się całkiem dobrze) - ogłowiłam go, szybko wypuścił dwa pędy z dołu, usunęłam pozostałe zaczątki pędów. Tak więc sobie teraz rośnie. I teraz mam pytanie, czy powinnam usunąć liście pod tymi pędami? Bo ktoś ze znajomych mi niepewnie sugeruje, że one przeszkadzają tym pędom i zabierają coś tam. Chciałabym się tutaj upewnić, czy jest taki zwyczaj, bo póki co pomidor rośnie dobrze, przymierza się do zakwitnięcia i już w zasadzie tylko od pogody zależy, kiedy pójdzie do gruntu.
Zgodnie z sugestią forumowicz, co do mojego zbyt wcześnie wysianego pomidora (miała być próbna rozsada, do popełniania błędów, ale przeżył i ma się całkiem dobrze) - ogłowiłam go, szybko wypuścił dwa pędy z dołu, usunęłam pozostałe zaczątki pędów. Tak więc sobie teraz rośnie. I teraz mam pytanie, czy powinnam usunąć liście pod tymi pędami? Bo ktoś ze znajomych mi niepewnie sugeruje, że one przeszkadzają tym pędom i zabierają coś tam. Chciałabym się tutaj upewnić, czy jest taki zwyczaj, bo póki co pomidor rośnie dobrze, przymierza się do zakwitnięcia i już w zasadzie tylko od pogody zależy, kiedy pójdzie do gruntu.