MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach CZ.II
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
To też czytałam i rozumiem. Ale przecież delikatne wysunięcie pełnych rurek nie narazi jaj na wstrząsy.
Pozdrowienia,
Gośka
Gośka
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
A ja mysle ze nic sie nie stanie bo przeciez larwa jak sie wykluje to przeciez na 100% sie rusza a nie spadnie jakies 15cm tylko w razie wypadku kilka mm i nie sadze ze sie nie doczołga do pyłku z tego co wiem to murarka składa jajo zaraz jak sie zaczyna pyłek to larwa i tak musi sie poczołgac by zjesc ten pyłek co jest na koncu.
- wasmi
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 8 kwie 2012, o 10:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ok/Wrocławia
- Kontakt:
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
pliszek, a pomyślałeś że jajo jest składane na pyłku, nie w jakimś przytulnym kąciku
Pozdrawiam Mirek
Pozdrawiam Mirek
Niewiedza jest błogosławieństwem. Wiedząc wszystko nie byłoby nic do odkrycia.
- kidaa21
- 200p
- Posty: 247
- Od: 6 kwie 2012, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
ehhh....pliszek , mzimu róbcie co uważacie ...tylko potem nie piszcie dlaczego tyle larw wam padło...ja tak też zrobiłam tylko z pięcioma rurkami 2 lata temu <przesunełam tylko dlatego bo mi zamakały i w tych pięciu na 39 larw 36mi padło>
:)
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Przecież ja się ani nie upieram, ani nikogo nie namawiam, tylko pytam...
Zarówno przenoszenie zapełnionych jak i chronienie przed ptakami zmusi mnie do ruszania i przełożenia rurek, z tym że pierwsza opcja jest łatwiejsza do wykonania i potencjalnie mniej ingerująca w życie samiczek, które jeszcze składają jaja.
Zarówno przenoszenie zapełnionych jak i chronienie przed ptakami zmusi mnie do ruszania i przełożenia rurek, z tym że pierwsza opcja jest łatwiejsza do wykonania i potencjalnie mniej ingerująca w życie samiczek, które jeszcze składają jaja.
Pozdrowienia,
Gośka
Gośka
-
- 200p
- Posty: 334
- Od: 8 lip 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Podczytuję sobie temat od dłuższego czasu i tak zastanawiam się czy na te muszki (szkodniki) można było by wyłożyć żółte tablice lepowe?. Czy nie stwarzały by one zagrożenia dla pszczół?.
Pozdrawiam Jarek
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 23 kwie 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chodzież
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Ciekawy pomysł fajnie będzie obserwować rozwój przyszłej pszczółki.
Pozdrawiam Wojtek
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 23 kwie 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chodzież
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Z córką obserwujemy. Kilka lat temu kupiłem jej ksiażkę Anne Moller "Jak owady troszczą się o swoje dzieci" i jednocześnie dla zabawy po prostu wystawiłem pare trzcinowych rurek i jakieś murarki się znalazły ("osy murarki" też) . Córa załapała bakcyla, a teraz jeden z rysunków (jak z czerwia robi się kokon) z książki chcemy na żywo zobaczyć i udokumentować. Postaram się co 2 tygodnie coś podesłać. Na kilkanaście wystawionych szklanych rurek jedną larwę mamy. Te puste znowu wyłożyłem. Zobaczymy.
- sparks25
- 500p
- Posty: 696
- Od: 14 lut 2010, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie chełmno
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
U mnie prawie wszystkie rurki zapełnione a murarki zaczynaja padac dzis kilka znalazłem na ziemi więc zbliza się koniec
- kidaa21
- 200p
- Posty: 247
- Od: 6 kwie 2012, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
sparks przecież to chłody powodują ze pszczoły sie nie ruszają.......chyba za wczesnie na "śmierć"??
tym bardziej że dopiero w kwietniu zaczeły wyłazić....?
marek69 gratuluje pomysłu pszczoły wcale nie bedą sie lepić
Tomasz_PCH świetny pomysł i jest okazja obserwacji " na żywo" przepoczważania....tylko nie wystawiaj rurki za długo na słońce, najlepiej nawet czyms przykryj....ja wstawiłam 2 takie rurki ale nie zainteresowały sie
propo Anne Moller "Jak owady troszczą się o swoje dzieci" ciekawa to książka ?? myslałam żeby córce kupić jakąs ciekawą
tym bardziej że dopiero w kwietniu zaczeły wyłazić....?
marek69 gratuluje pomysłu pszczoły wcale nie bedą sie lepić
Tomasz_PCH świetny pomysł i jest okazja obserwacji " na żywo" przepoczważania....tylko nie wystawiaj rurki za długo na słońce, najlepiej nawet czyms przykryj....ja wstawiłam 2 takie rurki ale nie zainteresowały sie
propo Anne Moller "Jak owady troszczą się o swoje dzieci" ciekawa to książka ?? myslałam żeby córce kupić jakąs ciekawą
:)
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 23 kwie 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chodzież
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
kidaa21 Książka jest ok. 4 różne owady opisuje dużą ilością podpisanych obrazków po 4 strony a potem kilka pszczół na 8 stronach:
chrząszcz tutkarz,żuk poświętnik, osa kopułka, pszczoła miesierka, różne dzikie pszczoły (dużo murarek) i cykl życia murarki rudej.
Polecam.
chrząszcz tutkarz,żuk poświętnik, osa kopułka, pszczoła miesierka, różne dzikie pszczoły (dużo murarek) i cykl życia murarki rudej.
Polecam.
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
U mnie załamanie pogody odwlokło koniec sezonu murarkowego, jeszcze zostało kilkadziesiąt rurek obecnie zajmowanych przez pszczółki. Dołożyłem im jeszcze mały pakiecik rdestowca, udało mi się go zdobyć niemałym trudem bo wszystko już zarosło po pas i całe stada komarów latają teraz nad wodami
Przejrzałem też dokładnie pudełko z kokonami: na blisko 1400 sztuk pozostało tylko 20 nie wygryzionych . Po "sekcji zwłok" okazało się, że wewnątrz są pasożyty, białe larwy much.. Wniosek z tego taki, że przechowywanie kokonów zimą w nieogrzewanym garażu im służy. Nie zaszkodziła im też zima wydłużona o 3 tygodnie
Przejrzałem też dokładnie pudełko z kokonami: na blisko 1400 sztuk pozostało tylko 20 nie wygryzionych . Po "sekcji zwłok" okazało się, że wewnątrz są pasożyty, białe larwy much.. Wniosek z tego taki, że przechowywanie kokonów zimą w nieogrzewanym garażu im służy. Nie zaszkodziła im też zima wydłużona o 3 tygodnie
Pozdrawiam, Maciek.