Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

agaM

Pokaż zdjęcie konkretnego pomidora a ja zaznaczę Ci na Tym Twoim zdjęciu jak głęboko masz go wsadzić.

Sadzi się głębiej z konieczności wybiegniętą rozsadę.

Nadwyżkę "porady" zmoderowano.
bab...
samwdolinie
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 13 maja 2013, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

winterek pisze:Nawet g...o kupujemy z Niemiec .....
Lepsiejsze pewnie :roll:
Tutaj akurat nie kierowałem się krajem pochodzenia;), po prostu kupiłem na alledrogo to co wydało mi się potrzebne. Kupili mnie tym ekologicznym opisem;).
GRANIA pisze:Czy ja dobrze widzę, że granulki u Samwdolinie dotykają łodyżki pomidora? Nie uszkodzi rośliny?
O tym nie pomyślałem, nie powinny dotykać łodyżki?
ABan
500p
500p
Posty: 986
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

ogrodnikk

Miałem podobne objawy na części krzaków w zeszły roku - patrz 1 strona tego wątku. Były problemy z diagnozą. Najprawdopodobniej jest to brunatna plamistość. Pocieszające jest to, że choroba sobie była i większych szkód nie powodowała. Pomimo oprysków nie dało się jej zwalczyć do końca (Mildex, Curzate M i jeszcze jeden środek - wszystko w dłuższym okresie nie na raz). Moje pomidory rosły w gruncie, co dla brunatnej plamistości jest podobno nietypowe.
Pozdrawiam
Adam
anka26
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 27 cze 2010, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

ogrodnikk pisze:Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szara pleśń ? czy jakieś inne dziadostwo ;(
Alternarioza pomidora
Awatar użytkownika
annika
50p
50p
Posty: 60
Od: 28 sty 2013, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wiem, że do wyrzucenia, ale ciekawi mnie, co mu się stało?
Odmiana great white, od początku był wiotki i zdechły. Raz podlany biohumusem (z miesiąc temu).
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Na miłość boską dlaczego nie podajecie w jakim podłożu rośnie rozsada ?. To jest najważniejsza sprawa jeśli roślina wygląda nie tak.
zetor
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 3 sie 2012, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Czy ktoś się wypowie na mój temat
Obrazek
Obrazek
zetor pisze: Gleby w szklani nie nawoziłem. Jest to świeżo postawiona szklarnia w nowym miejscu, gdzie rosła 7 lat trawa. Przekopane 1 tydzień przed posadzeniem pomidorów. W sumie na 29 sadzonek podejrzanie wygląda 6. Te na zdjęciu są najgorsze...
Awatar użytkownika
annika
50p
50p
Posty: 60
Od: 28 sty 2013, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

forumowicz pisze:Na miłość boską dlaczego nie podajecie w jakim podłożu rośnie rozsada ?. To jest najważniejsza sprawa jeśli roślina wygląda nie tak.
Podłoże do siewu i pikowania kronen.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Osoby bez doświadczenia powinny unikać jak diabeł święconej wody podłoży z glinką i nawilżaczem. Druga rzecz to odmiany generatywne, trudne do uprawy dla początkujących , a te na Twoich zdjęciach, sądząc po liściach, takimi są. Jeśli nie używałaś Biohumusu bez rozcieńczania to wygląd tych liści, na mój gust, jest wynikiem nadużywania wody.
anka26
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 27 cze 2010, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

zetor pisze:Czy ktoś się wypowie na mój temat
Obrazek
Obrazek
zetor pisze: Gleby w szklani nie nawoziłem. Jest to świeżo postawiona szklarnia w nowym miejscu, gdzie rosła 7 lat trawa. Przekopane 1 tydzień przed posadzeniem pomidorów. W sumie na 29 sadzonek podejrzanie wygląda 6. Te na zdjęciu są najgorsze...
a nawoziłeś sadzonki w doniczkach?i w jakiej ziemi rosła rozsada w doniczkach?
Awatar użytkownika
agaM
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1345
Od: 23 kwie 2008, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

agaM pisze:forumowicz a czy jest sens oberwać np. dwa dolne [mizerne] liście sadzonki pomidora, bym mogła ją posadzić 'głębiej'? Wzmocni to pomidora, czy na tym etapie(tuż przed wsadzeniem do gruntu) mu zaszkodzi?
(kombinuję tak: pomidor wypuści więcej korzeni, lepszy system korzeniowy = lepsze pobieranie skł. z gleby =silniejszy krzak i lepsze owocowanie..??)
forumowicz pisze:agaM

Pokaż zdjęcie konkretnego pomidora a ja zaznaczę Ci na Tym Twoim zdjęciu jak głęboko masz go wsadzić.

Sadzi się głębiej z konieczności wybiegniętą rozsadę.

Nadwyżkę "porady" zmoderowano.
bab...
forumowicz to pytanie było z czystej ciekawości, jak takie wcześniejsze oberwanie dolnych liści, mogłoby wpłynąć na pomidora. Moje sadzonki nie są wybiegnięte i na szczęście doszły "do siebie", większość rośnie już w foliaku. Jak tylko uda mi się to pstryknę i wstawię fotki.
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4385
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

AgaM, ubocznym skutkiem głębokiego sadzenia pomidorów jest opóźnienie owocowania. Pod folią jeszcze nadrobią ale w gruncie wątpię, przecież mogą być wyższe a łodyga rosnąc zgrubnie. Ja to już przerabiałam.
Awatar użytkownika
annika
50p
50p
Posty: 60
Od: 28 sty 2013, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

forumowicz pisze:Osoby bez doświadczenia powinny unikać jak diabeł święconej wody podłoży z glinką i nawilżaczem. Druga rzecz to odmiany generatywne, trudne do uprawy dla początkujących , a te na Twoich zdjęciach, sądząc po liściach, takimi są. Jeśli nie używałaś Biohumusu bez rozcieńczania to wygląd tych liści, na mój gust, jest wynikiem nadużywania wody.
Biohumus był rozcieńczony, do podlewania wszystkich krzaków. Zdechlaki, czyli typy generatywne, jak sądzę, zostały podlane raz. Rozsada była podlewana oszczędnie, parę krzakom zdarzyło się zwiędnąć, więc nie sądzę, że to od przelania - ale nie będę się kłócić. Możliwe, że temperatura pomieszczenia, w której stoi rozsada była zbyt niska nocą (zabudowany balkon), choć nie wiem, czy to ma wpływ. Inne krzaki, również typy generatywne-w tym great white wyglądają ładnie, bez w/w zmian.

Bardziej zastanawiają mnie zgrubienia i nadgnicia na łodydze. W rzeczywistości wygląda to koszmarnie.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”