Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
agaM
Pokaż zdjęcie konkretnego pomidora a ja zaznaczę Ci na Tym Twoim zdjęciu jak głęboko masz go wsadzić.
Sadzi się głębiej z konieczności wybiegniętą rozsadę.
Nadwyżkę "porady" zmoderowano.
bab...
Pokaż zdjęcie konkretnego pomidora a ja zaznaczę Ci na Tym Twoim zdjęciu jak głęboko masz go wsadzić.
Sadzi się głębiej z konieczności wybiegniętą rozsadę.
Nadwyżkę "porady" zmoderowano.
bab...
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 13 maja 2013, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Tutaj akurat nie kierowałem się krajem pochodzenia;), po prostu kupiłem na alledrogo to co wydało mi się potrzebne. Kupili mnie tym ekologicznym opisem;).winterek pisze:Nawet g...o kupujemy z Niemiec .....
Lepsiejsze pewnie
O tym nie pomyślałem, nie powinny dotykać łodyżki?GRANIA pisze:Czy ja dobrze widzę, że granulki u Samwdolinie dotykają łodyżki pomidora? Nie uszkodzi rośliny?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
ogrodnikk
Miałem podobne objawy na części krzaków w zeszły roku - patrz 1 strona tego wątku. Były problemy z diagnozą. Najprawdopodobniej jest to brunatna plamistość. Pocieszające jest to, że choroba sobie była i większych szkód nie powodowała. Pomimo oprysków nie dało się jej zwalczyć do końca (Mildex, Curzate M i jeszcze jeden środek - wszystko w dłuższym okresie nie na raz). Moje pomidory rosły w gruncie, co dla brunatnej plamistości jest podobno nietypowe.
Miałem podobne objawy na części krzaków w zeszły roku - patrz 1 strona tego wątku. Były problemy z diagnozą. Najprawdopodobniej jest to brunatna plamistość. Pocieszające jest to, że choroba sobie była i większych szkód nie powodowała. Pomimo oprysków nie dało się jej zwalczyć do końca (Mildex, Curzate M i jeszcze jeden środek - wszystko w dłuższym okresie nie na raz). Moje pomidory rosły w gruncie, co dla brunatnej plamistości jest podobno nietypowe.
Pozdrawiam
Adam
Adam
- annika
- 50p
- Posty: 60
- Od: 28 sty 2013, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kotlina Kłodzka
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Wiem, że do wyrzucenia, ale ciekawi mnie, co mu się stało?
Odmiana great white, od początku był wiotki i zdechły. Raz podlany biohumusem (z miesiąc temu).
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Na miłość boską dlaczego nie podajecie w jakim podłożu rośnie rozsada ?. To jest najważniejsza sprawa jeśli roślina wygląda nie tak.
- annika
- 50p
- Posty: 60
- Od: 28 sty 2013, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kotlina Kłodzka
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Podłoże do siewu i pikowania kronen.forumowicz pisze:Na miłość boską dlaczego nie podajecie w jakim podłożu rośnie rozsada ?. To jest najważniejsza sprawa jeśli roślina wygląda nie tak.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Osoby bez doświadczenia powinny unikać jak diabeł święconej wody podłoży z glinką i nawilżaczem. Druga rzecz to odmiany generatywne, trudne do uprawy dla początkujących , a te na Twoich zdjęciach, sądząc po liściach, takimi są. Jeśli nie używałaś Biohumusu bez rozcieńczania to wygląd tych liści, na mój gust, jest wynikiem nadużywania wody.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 49
- Od: 27 cze 2010, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
a nawoziłeś sadzonki w doniczkach?i w jakiej ziemi rosła rozsada w doniczkach?
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1345
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
agaM pisze:forumowicz a czy jest sens oberwać np. dwa dolne [mizerne] liście sadzonki pomidora, bym mogła ją posadzić 'głębiej'? Wzmocni to pomidora, czy na tym etapie(tuż przed wsadzeniem do gruntu) mu zaszkodzi?
(kombinuję tak: pomidor wypuści więcej korzeni, lepszy system korzeniowy = lepsze pobieranie skł. z gleby =silniejszy krzak i lepsze owocowanie..??)
forumowicz to pytanie było z czystej ciekawości, jak takie wcześniejsze oberwanie dolnych liści, mogłoby wpłynąć na pomidora. Moje sadzonki nie są wybiegnięte i na szczęście doszły "do siebie", większość rośnie już w foliaku. Jak tylko uda mi się to pstryknę i wstawię fotki.forumowicz pisze:agaM
Pokaż zdjęcie konkretnego pomidora a ja zaznaczę Ci na Tym Twoim zdjęciu jak głęboko masz go wsadzić.
Sadzi się głębiej z konieczności wybiegniętą rozsadę.
Nadwyżkę "porady" zmoderowano.
bab...
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
AgaM, ubocznym skutkiem głębokiego sadzenia pomidorów jest opóźnienie owocowania. Pod folią jeszcze nadrobią ale w gruncie wątpię, przecież mogą być wyższe a łodyga rosnąc zgrubnie. Ja to już przerabiałam.
- annika
- 50p
- Posty: 60
- Od: 28 sty 2013, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kotlina Kłodzka
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Biohumus był rozcieńczony, do podlewania wszystkich krzaków. Zdechlaki, czyli typy generatywne, jak sądzę, zostały podlane raz. Rozsada była podlewana oszczędnie, parę krzakom zdarzyło się zwiędnąć, więc nie sądzę, że to od przelania - ale nie będę się kłócić. Możliwe, że temperatura pomieszczenia, w której stoi rozsada była zbyt niska nocą (zabudowany balkon), choć nie wiem, czy to ma wpływ. Inne krzaki, również typy generatywne-w tym great white wyglądają ładnie, bez w/w zmian.forumowicz pisze:Osoby bez doświadczenia powinny unikać jak diabeł święconej wody podłoży z glinką i nawilżaczem. Druga rzecz to odmiany generatywne, trudne do uprawy dla początkujących , a te na Twoich zdjęciach, sądząc po liściach, takimi są. Jeśli nie używałaś Biohumusu bez rozcieńczania to wygląd tych liści, na mój gust, jest wynikiem nadużywania wody.
Bardziej zastanawiają mnie zgrubienia i nadgnicia na łodydze. W rzeczywistości wygląda to koszmarnie.