Apteka na działce i w domu cz. II
- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1307
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
KRYSIU Ja robiłam mniszka wg. takiego przepisu:
SYROP Z MNNISZKA LEKARSKIEGO
500 kwiatów mniszka
2 l wody
1 literatka spiritusu
3 szkl. cukru
Kwiaty zbierać w słońcu aby nie zawierały muszek. Nigdy po wieczór. Zalać je wodą i zagotować 2 godz. - macerować ok. 24 godz w chłodnym miejscu.
Wycisnąć lekko przez lnianą ściereczę.
Do uzyskanego płynu dodać cukier wymieszać i zagotować .
Po ostygnięciu dodać alkohol i wymieszać.
Rozlać do butelek i zakręcić i wstawić do chłodnego miejsca.
SYROP Z MNNISZKA LEKARSKIEGO
500 kwiatów mniszka
2 l wody
1 literatka spiritusu
3 szkl. cukru
Kwiaty zbierać w słońcu aby nie zawierały muszek. Nigdy po wieczór. Zalać je wodą i zagotować 2 godz. - macerować ok. 24 godz w chłodnym miejscu.
Wycisnąć lekko przez lnianą ściereczę.
Do uzyskanego płynu dodać cukier wymieszać i zagotować .
Po ostygnięciu dodać alkohol i wymieszać.
Rozlać do butelek i zakręcić i wstawić do chłodnego miejsca.
Pozdrawiam Ewula
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Melduję, że 10 słoiczków miodku już jest
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Raczek- Aniu ciągle w biegu czyli u Ciebie nic się nie zmieniło.
Aniu skróciłaś czas wysycania się składników o całe 50 % ... pośpiech wskazany tylko przy łapaniu pcheł tak nam babcia mówiła.
Określenie gęstości to faktycznie problem bo nigdy nie ma pewności.
Czas gotowania podawany jest w przybliżeniu i z mojej praktyki wiem,że waha się od 2 do 3 godzin. Jedno ale ... gotowanie może odbywać się nawet w ciągu dwu, trzech dni po trochu.
Co do pasteryzacji to sa różne opinie.
Przy takiej zawartości cukru nie ma prawa mu się nic stać i pasteryzacja nie jest konieczna. Pleśnie przy zawartości cukru powyżej 60 % cukru nie rozwijają się.
Myślę, że wytrzyma nawet nie jedną zimę ale w moim rodzinnym domu zawsze dla pewności i lepszego zamknięcia słoiczków zagotowywano je.
Ewiczka52 - Ewciu Ty od razu podwójna dawke masz w przepisie - dobre bo oszczędność czasu.
Jednak spirytus u mnie nie wchodzi w gre bo jak są wnuki to biorą z tego samego słoiczka.
Z dodatkiem spirytusu robię inna miksturę.
Syrop z kwiatów mniszka lekarskiego z dodatkiem spirytusu
Zebrać świeżo rozwinięte koszyczki, wyskubać żółte płatki, włożyć do słoika przesypując warstwami cukru.
Lekko ugnieść żeby zaczęły puszczać sok.
Wlać na wierzch 1 łyżkę spirytusu, dosypać cukru i odstawić w ciemne miejsce na tydzień.
Potem przechowywać w lodówce do 2 miesięcy.
Stosować przy nieżycie jamy ustnej, gardła, oskrzeli z uporczywym kaszlem spożywamy po 1 łyżeczce syropu razem z płatkami.
Miód z mniszka inaczej
zebrać 4 garście kwiatów mniszka,
wypłukać włożyć do słoika przesypując kolejne warstwy 1 kg cukru,
udusić łyżką drewnianą,
pozostawić na 4-5 tygodni.
Po tym okresie syrop zlać - zagotować ,wlać do słoików i zakręcić.
Odciśnięte kwiatki przełożyć do pojemnika, trzymać w lodówce i zjadać po łyżeczce dziennie.
Bardzo dobry naturalny lek wspomagający dla osób w starszym wieku i nie tylko ... stosowany u pań przy problemach nietrzymania moczu, u panów przy kłopotach z prostatą.
I na zakończenie przepis szczególnie dla osób które piją jogurt ale może być tez inny napój mleczny.
Zielony napój z liści mniszka
3-4 liście mniszka ( świeże) zmiksować z ? szklanki mleka kefiru lub jogurtu.
Pić rano i po południu miedzy posiłkami jako środek ogólnie wzmacniający, witaminizujący i poprawiający cerę.
Stosować wiosną przez 2-3 tygodni.
Ja mam jogurt z z grzybka tybetańskiego więc mam 2 w jednym.
iwona0042 - Iwonko zaszalałaś ... ale warto.
Jakiej wielkości te słoiczki ?
Ja robię kilka podejść i za każdym razem coś innego.
Przy następnym wejściu podam jeszcze inne zastosowanie - jeśli mamy dostęp do mniszka to namawiam na spróbowanie choćby jednego z tych przepisów.
To tylko koszt cukru, trochę gazu i nasz czas a reszta same korzyści i gdyby nawet nie był potrzebny bo nie chorujemy to na chleb zamiast pszczelego miodu bo naprawdę jest smaczny.
Można tez na nim piec piernik - pyszny.
Aniu skróciłaś czas wysycania się składników o całe 50 % ... pośpiech wskazany tylko przy łapaniu pcheł tak nam babcia mówiła.
Określenie gęstości to faktycznie problem bo nigdy nie ma pewności.
Czas gotowania podawany jest w przybliżeniu i z mojej praktyki wiem,że waha się od 2 do 3 godzin. Jedno ale ... gotowanie może odbywać się nawet w ciągu dwu, trzech dni po trochu.
Co do pasteryzacji to sa różne opinie.
Przy takiej zawartości cukru nie ma prawa mu się nic stać i pasteryzacja nie jest konieczna. Pleśnie przy zawartości cukru powyżej 60 % cukru nie rozwijają się.
Myślę, że wytrzyma nawet nie jedną zimę ale w moim rodzinnym domu zawsze dla pewności i lepszego zamknięcia słoiczków zagotowywano je.
Ewiczka52 - Ewciu Ty od razu podwójna dawke masz w przepisie - dobre bo oszczędność czasu.
Jednak spirytus u mnie nie wchodzi w gre bo jak są wnuki to biorą z tego samego słoiczka.
Z dodatkiem spirytusu robię inna miksturę.
Syrop z kwiatów mniszka lekarskiego z dodatkiem spirytusu
Zebrać świeżo rozwinięte koszyczki, wyskubać żółte płatki, włożyć do słoika przesypując warstwami cukru.
Lekko ugnieść żeby zaczęły puszczać sok.
Wlać na wierzch 1 łyżkę spirytusu, dosypać cukru i odstawić w ciemne miejsce na tydzień.
Potem przechowywać w lodówce do 2 miesięcy.
Stosować przy nieżycie jamy ustnej, gardła, oskrzeli z uporczywym kaszlem spożywamy po 1 łyżeczce syropu razem z płatkami.
Miód z mniszka inaczej
zebrać 4 garście kwiatów mniszka,
wypłukać włożyć do słoika przesypując kolejne warstwy 1 kg cukru,
udusić łyżką drewnianą,
pozostawić na 4-5 tygodni.
Po tym okresie syrop zlać - zagotować ,wlać do słoików i zakręcić.
Odciśnięte kwiatki przełożyć do pojemnika, trzymać w lodówce i zjadać po łyżeczce dziennie.
Bardzo dobry naturalny lek wspomagający dla osób w starszym wieku i nie tylko ... stosowany u pań przy problemach nietrzymania moczu, u panów przy kłopotach z prostatą.
I na zakończenie przepis szczególnie dla osób które piją jogurt ale może być tez inny napój mleczny.
Zielony napój z liści mniszka
3-4 liście mniszka ( świeże) zmiksować z ? szklanki mleka kefiru lub jogurtu.
Pić rano i po południu miedzy posiłkami jako środek ogólnie wzmacniający, witaminizujący i poprawiający cerę.
Stosować wiosną przez 2-3 tygodni.
Ja mam jogurt z z grzybka tybetańskiego więc mam 2 w jednym.
iwona0042 - Iwonko zaszalałaś ... ale warto.
Jakiej wielkości te słoiczki ?
Ja robię kilka podejść i za każdym razem coś innego.
Przy następnym wejściu podam jeszcze inne zastosowanie - jeśli mamy dostęp do mniszka to namawiam na spróbowanie choćby jednego z tych przepisów.
To tylko koszt cukru, trochę gazu i nasz czas a reszta same korzyści i gdyby nawet nie był potrzebny bo nie chorujemy to na chleb zamiast pszczelego miodu bo naprawdę jest smaczny.
Można tez na nim piec piernik - pyszny.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Krysiu takie po dżemie i po musztardzie , ale widzę, że ten miód z mniszka inaczej też muszę spróbować
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
U mnie same dmuchawce zostały.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
iwona0042 - Iwonko ciekawe ile mnie wyjdzie bo to pierwsza porcja syropu robi się.
Dziś też zasypałam płatki mniszka cukrem wg przepisu "Miód z mniszka inaczej" ale nie płukałam ich. Nigdy tego nie robię bo miejsce z którego zbieram czyste. Przy skubaniu płatków widać,że zero zanieczyszczeń i ani jednego robaczka nie było więc po co.
Faktem jest, że ciężko mieszać suche płatki z cukrem ale przy lekkim ubijaniu dolałam ze 2 razy niewielką ilość jeszcze gorącego syropu mniszkowego i było lżej.
wielkakulka - Aniu now idzisz ... taka różnica a jeden niewielki kraj.
U mnie dopiero tulipany zakwitają a inni juz zapomnieli jak wygladały a szczególnie tam gdzie w czasie ich kwitnienia były wysokie temperatury.
Z dmuchawców nic nie zrobi ... nie mam przepisu.
Dziś też zasypałam płatki mniszka cukrem wg przepisu "Miód z mniszka inaczej" ale nie płukałam ich. Nigdy tego nie robię bo miejsce z którego zbieram czyste. Przy skubaniu płatków widać,że zero zanieczyszczeń i ani jednego robaczka nie było więc po co.
Faktem jest, że ciężko mieszać suche płatki z cukrem ale przy lekkim ubijaniu dolałam ze 2 razy niewielką ilość jeszcze gorącego syropu mniszkowego i było lżej.
wielkakulka - Aniu now idzisz ... taka różnica a jeden niewielki kraj.
U mnie dopiero tulipany zakwitają a inni juz zapomnieli jak wygladały a szczególnie tam gdzie w czasie ich kwitnienia były wysokie temperatury.
Z dmuchawców nic nie zrobi ... nie mam przepisu.
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Ja w tym roku nie robię miodziku z mniszka bo mam jeszcze zapasy. Za to syrop z sosny będę robiła, bo mi się skończył. Robicie syrop z sosny? Jakie macie przepisy? Może lepsze od mojego.
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1307
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
KRYSIU Dlatego się zainteresowałam Twoim przepisem, bo bez alkoholu .Ja nie przepadam za miksturami na alkoholu a prawie wszystkie bywają na alkoholu aby się nie psuły szybko . Ja tam w tym przepisie nie gotuję 2 godz. ale już nie mogę edytować i poprawić tylko zagotowuje może 5 minut
Pozdrawiam Ewula
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
perdii - Gosiu czasami tak jest ,że nie wykorzystamy mikstur bo zdrowie dopisuje ale takie miodki, syropki u mnie się nie uchowają bo to łakomy kąsek nawet dla zdrowego. Jak chodzi za mną .... jakaś potrzeba słodkości to zamiast cukierka czy czekolady wole łyżeczkę takiego miodu z mnisza a zawsze słoiczek jest w lodówce więc pod ręką ...
Na pędy sosnowe też się wybieram i to chyba po niedzieli bo najwyższy czas. Syropu mam jeszcze trochę ale czasami wieczorem lubię wypić gorącą herbatę z dodatkiem tego syropu więc do zimy starego nie będzie. na jesienne dni kieliszek nalewki do herbaty tez mile widziany gdy wychłodzimy ciało z jakiejś przyczyny .
Najprostszy sposób na syrop jest na str. 44 ( poprzedniej części) ale może w najbliższym czasie wstawię inny choc one niewiele sie różnią - czasami jest różnica w proporcji lub w czasie.
Podaj nam swój przepis - proszę
Ewiczka52 - Ewciu tak to prawda,że opcja edytowania w tym wątku juz po krótkiej chwili jest niemożliwa. Wątki o takiej tematyce i kilka innych prowadzone są trochę inaczej stąd Twój problem.
Czasami jak chce opisać jakiś temat to robię to najpierw na brudno w Wordzie a potem tu kopiuje bo zdarza się, że potrzebne sa poprawki a edytować już nie można i taki sposób jest dobry. Dzięki temu mniejszy bałagan bo nie robię poprawek czy tez uzupełnień w następnych postach.
Czas gotowania syropu faktycznie jest bardzo rożny - wystarczy robić to w dość szerokim garnku gdzie powierzchnia parowania jest duża i taka opcja znacznie skraca czas ale mimo to moje gotowanie ciągnie się nawet do 1 godz z przerwą 1 dniowa lub kilkugodzinną np rano zaczynam a po południu lub wieczorem kończę.
Na pędy sosnowe też się wybieram i to chyba po niedzieli bo najwyższy czas. Syropu mam jeszcze trochę ale czasami wieczorem lubię wypić gorącą herbatę z dodatkiem tego syropu więc do zimy starego nie będzie. na jesienne dni kieliszek nalewki do herbaty tez mile widziany gdy wychłodzimy ciało z jakiejś przyczyny .
Najprostszy sposób na syrop jest na str. 44 ( poprzedniej części) ale może w najbliższym czasie wstawię inny choc one niewiele sie różnią - czasami jest różnica w proporcji lub w czasie.
Podaj nam swój przepis - proszę
Ewiczka52 - Ewciu tak to prawda,że opcja edytowania w tym wątku juz po krótkiej chwili jest niemożliwa. Wątki o takiej tematyce i kilka innych prowadzone są trochę inaczej stąd Twój problem.
Czasami jak chce opisać jakiś temat to robię to najpierw na brudno w Wordzie a potem tu kopiuje bo zdarza się, że potrzebne sa poprawki a edytować już nie można i taki sposób jest dobry. Dzięki temu mniejszy bałagan bo nie robię poprawek czy tez uzupełnień w następnych postach.
Czas gotowania syropu faktycznie jest bardzo rożny - wystarczy robić to w dość szerokim garnku gdzie powierzchnia parowania jest duża i taka opcja znacznie skraca czas ale mimo to moje gotowanie ciągnie się nawet do 1 godz z przerwą 1 dniowa lub kilkugodzinną np rano zaczynam a po południu lub wieczorem kończę.
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Śledzę na bieżąco ten wątek,mam już syrop z mniszka,teraz zamęczam siostrę,aby mi narwała pędów sosny w Pasłęku.
Okazało się ,że na przyleśnej działce mojego brata jest pełno sosenek samosiejek.
Krysiu kochana,podpowiadaj nam na bieżąco,co akurat robisz,czyli jakie ziołowe przetwory robisz,kiedy i jakie zioła suszysz.
Okazało się ,że na przyleśnej działce mojego brata jest pełno sosenek samosiejek.
Krysiu kochana,podpowiadaj nam na bieżąco,co akurat robisz,czyli jakie ziołowe przetwory robisz,kiedy i jakie zioła suszysz.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Nie opłaca się robić syropu sosnowego,są lepsze sposoby.Przez kilka lat robiłem ten syrop,
pomagał,ale trwało kilka dni,zanim była odczuwalna ulga.
Prymitywna inhalacja olejkiem z drzewa herbacianego,likwiduje kaszel prawie natychmiast.
Zwilżyć woreczek wewnątrz tym olejkiem,nawet nie kroplą, tylko ślad olejku na worku.
Woreczek na twarz,kilka wdechów głębokich i po kaszlu nie ma śladu.
pomagał,ale trwało kilka dni,zanim była odczuwalna ulga.
Prymitywna inhalacja olejkiem z drzewa herbacianego,likwiduje kaszel prawie natychmiast.
Zwilżyć woreczek wewnątrz tym olejkiem,nawet nie kroplą, tylko ślad olejku na worku.
Woreczek na twarz,kilka wdechów głębokich i po kaszlu nie ma śladu.
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Krysiu syrop sosnowy robię identycznie jak Ty z tą różnicą że trzymam w chłodnym miejscu i tak ' + - " do połowy lipca.Potem do słoików wyparzonych i pasteryzuję około 6 minut od zagotowania.