Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Witaj Ewuniu Pięknie
Tyle zmian , tulipany , azalie , rododendrony i ten Twój salsesonik - cudne
Sunie masz fajną - dobrze ze Cię pilnuje
Pozdrawiam
Tyle zmian , tulipany , azalie , rododendrony i ten Twój salsesonik - cudne
Sunie masz fajną - dobrze ze Cię pilnuje
Pozdrawiam
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Bajkowo się robi (co ja piszę, zawsze było ). Jako totalna "psiara" muszę zapytać - czy sunia zostanie u Was na stałe?
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Dzisiaj wyraźnie nadużyłam kręgosłup ale za to wysadziłam duża część roslinek mojej produkcji - aksamitki (po co ja tyle ich wyprodukowałam?), osteospermum, lobelię. Zostały mi jeszcze tylko ogromne ilości cynii, tytoń, parę gazanii (bo tylko tyle wzeszło) i cztery rączniki i...prawdę mówiąc nie bardzo mam pomysł, gdzie to wszystko posadzić... A teraz przebywam w mieszkaniu miejskim, bo przez 3 dni muszę się zająć innymi sprawami
Marysiu - dzięki za docenienie i zrozumienie!
Majka, na żużlowej rabacie na razie będa same róże i lilie do towarzystwa, ale dobrze pamiętasz , że były zmienne plany co do innej rabaty, tej na którą wsadziłam rododendron i azalię (na tym w końcu stanęło); zostało jeszcze miejsce przed nimi i tutaj chciałabym posadzić ze dwie niższe hortensje i już zupełnie z przodu hosty i paprocie.
Danusiu - witaj, bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś Moje radykalne przeróbki biorą się własciwie stąd, że mam...za dużo trawy więc co roku uszczuplam ją pod kolejne rabatki
Smoku...no Rasputin, jak to Rasputin A sunia może się nauczy...jak wiesz, nie mam niestety doświadczeń z wychowywaniem psów
Tereniu - no działam, działam
Milenko, no tak myślimy, że mogłaby zostać, tylko że to się wiąże z pewną reorganizacją życia...bo my niestety dość regularnie wyjeżdżamy tak na 2-3 dni...ale zobaczymy; jak sie udadzą pewne plany (nie piszę, żeby nie zapeszyć), to byłoby to możliwe
Marysiu - dzięki za docenienie i zrozumienie!
Majka, na żużlowej rabacie na razie będa same róże i lilie do towarzystwa, ale dobrze pamiętasz , że były zmienne plany co do innej rabaty, tej na którą wsadziłam rododendron i azalię (na tym w końcu stanęło); zostało jeszcze miejsce przed nimi i tutaj chciałabym posadzić ze dwie niższe hortensje i już zupełnie z przodu hosty i paprocie.
Danusiu - witaj, bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś Moje radykalne przeróbki biorą się własciwie stąd, że mam...za dużo trawy więc co roku uszczuplam ją pod kolejne rabatki
Smoku...no Rasputin, jak to Rasputin A sunia może się nauczy...jak wiesz, nie mam niestety doświadczeń z wychowywaniem psów
Tereniu - no działam, działam
Milenko, no tak myślimy, że mogłaby zostać, tylko że to się wiąże z pewną reorganizacją życia...bo my niestety dość regularnie wyjeżdżamy tak na 2-3 dni...ale zobaczymy; jak sie udadzą pewne plany (nie piszę, żeby nie zapeszyć), to byłoby to możliwe
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42278
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewo rabata ładnie się prezentuje a rododendrony masz śliczne, ten karłowaty mnie urzekł - niesamowicie kwitnie!
- Smoczyczka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 23 lut 2013, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
To nie może być przecież trudniejsze, niż wychowywanie Smokówgajowa pisze: jak wiesz, nie mam niestety doświadczeń z wychowywaniem psów
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Imponujący widok Akurat w tym roku wiem doskonale, ile czasu i pracy kosztuje zrobienie rabaty w trawie
O wychowaniu psów mnóstwo dowiesz się tutaj. Jule wie o nich chyba wszystko
O wychowaniu psów mnóstwo dowiesz się tutaj. Jule wie o nich chyba wszystko
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Marysiu, to prawda - piekny jest ten karłowaty rododendron, aż nabrałam ochoty, żeby sprawić sobie jeszcze ze dwa
Smoku - wychowanie Smoczka było bardzo łatwe, bo wtedy jeszcze nie wiedziałam, co z niego wyrośnie...
Ewciu - dziękuję za namiar do wątku Jule...to faktycznie kopalnia wiadomości!
Smoku - wychowanie Smoczka było bardzo łatwe, bo wtedy jeszcze nie wiedziałam, co z niego wyrośnie...
Ewciu - dziękuję za namiar do wątku Jule...to faktycznie kopalnia wiadomości!
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- RomciaW
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5311
- Od: 12 gru 2008, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewuniu zaznaczam sobie Twój wątek ...........kolejny raz coś mi przeszkadza przeczytać w całości doczytałąm imię pieska Jutro dokończę
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Przepiękne azalie.
Mam dwie (trzecia padła). Jakoś moje mnie nie zachwycają. Może jeszcze za wcześnie na pokazanie przez nie swojej urody?
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewuniu!...jestem... witam serdecznie ...
...oj dzieje się u Ciebie, dzieje...ogród pięknieje, kwiatki imponujące...a gospodyni wypoczęta, zrelaksowana...
Pozdrawiam serdecznie!
...oj dzieje się u Ciebie, dzieje...ogród pięknieje, kwiatki imponujące...a gospodyni wypoczęta, zrelaksowana...
Pozdrawiam serdecznie!
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- Rewi
- 1000p
- Posty: 3623
- Od: 17 lip 2012, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. Lubelskie
- Kontakt:
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Zapisuje się
A tymczasem wracam do lektury.
A tymczasem wracam do lektury.
Zapraszam serdecznie służę pomocą, pozdrawiam Ewa! ;)
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Romciu - no zapraszam, zapraszam A imię pieska no nie wiem, co na to powie znana nam właścicielka tego samego imienia
Helenko, u mnie azalie jakoś rosną - to chyba tak jak u Ciebie hortensje - dwie mam też posadzone w ubiegłym roku
Beata, ja tego trawnika nawet nie siałam, to spadek po poprzednich włacicielach - pewnie w przeciwnym wypadku jednak bym wybrała wcześniej żużel, nie mówiąc o tym, że bym go tam nie wyrzucała Ale fakt - nikt nie obiecywał, że będzie łatwo... muszę to zapamiętać, bo mam w planach jeszcze dwie podobne robótki
Bogusiu - dzięki! Tak, gospodyni chwilowo zrelaksowana, bo miała trzy dni przerwy od prac ogrodowych...w przeciwnym wypadku pewnie już by cierpiał mój kręgosłup...
Ewa - zapis przyjęty I zapraszam - Twoje uwagi i podpowiedzi będa bardzo cenne
Helenko, u mnie azalie jakoś rosną - to chyba tak jak u Ciebie hortensje - dwie mam też posadzone w ubiegłym roku
Beata, ja tego trawnika nawet nie siałam, to spadek po poprzednich włacicielach - pewnie w przeciwnym wypadku jednak bym wybrała wcześniej żużel, nie mówiąc o tym, że bym go tam nie wyrzucała Ale fakt - nikt nie obiecywał, że będzie łatwo... muszę to zapamiętać, bo mam w planach jeszcze dwie podobne robótki
Bogusiu - dzięki! Tak, gospodyni chwilowo zrelaksowana, bo miała trzy dni przerwy od prac ogrodowych...w przeciwnym wypadku pewnie już by cierpiał mój kręgosłup...
Ewa - zapis przyjęty I zapraszam - Twoje uwagi i podpowiedzi będa bardzo cenne
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Witaj Ewciu, zaglądam, oglądam i znikam....