Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 3 maja 2013, o 20:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wschód
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Zapowiadają cieplejsze dni więc i noce powinny się ocieplić powoli. Jak nie będzie zimno to zostawię je w takim razie na noc jak radzisz.
forumowicz
A z tymi korzeniami to niedobrze, że ich prawie nie widać i jest ich mało?
forumowicz
A z tymi korzeniami to niedobrze, że ich prawie nie widać i jest ich mało?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Pytanie o startowy oprysk miedzianem.
Myślałem, że robi się to w trakcie wysadzania (tuż przed). Teraz czytam, że niektóre osoby robią to wcześniej i rośliny przetrzymują. Który sposób jest najlepszy i jak długo może stać na balkonie potraktowana miedzianem sadzonka?
Myślałem, że robi się to w trakcie wysadzania (tuż przed). Teraz czytam, że niektóre osoby robią to wcześniej i rośliny przetrzymują. Który sposób jest najlepszy i jak długo może stać na balkonie potraktowana miedzianem sadzonka?
Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Myślę, ze lepiej wykonać oprysk jak najpóźniej, ale nie dlatego, ze szkodzi to sadzonce. Rozsadzie opryskanej mgiełką o odpowiednim stężeniu i do tego od spodu nie ma prawa się nic stać. Tylko ze rozsada rośnie i warstwa miedzianu z pewnością rozszczelnia się i oprysk przestaje działać a wazne jest aby najskuteczniej działał tuz po posadzeniu. Dlatego stosuje się go jak najpózniej, najlepiej tuz przed sadzeniem opryskać i poczekać te parę minut az wyschnie i sadzić. Warto tez przed sadzeniem i opryskaniem miedzianem oberwać dolne liście, a gdy roślina jest w fazie sadzonki to przez te kilka dni dolne liście są jej jeszcze dość przydatne.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Niestety mam problemy z alternariozą, którą prawdopodobnie dostaję z obornikiem - grzyb wchodzi na rośliny z ziemi. Czy zastosowanie Previcuru jest w takiej sytuacji zasadne?
Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
witam wszystkich
Uprawiam pomidory drugi rok. W ubiegłym roku sadziłam do gruntu i miałam piękne pomidorki około 3 tygodni. Potem padał deszcz, przyszła zaraza i 40 kg pomidorów wylądowało na gnojowniku. W tym roku mam tunel foliowy i w nim 40 krzaków pomidorków.
Trochę się pośpieszyłam i sadzonki wysiałam do pojemników już pod koniec stycznia. Do tunelu wysadziłam 10 maja ale mam z nimi wielki problem tzn około 10 dni przed wysadzeniem do tunelu zaczęły się pojawiać na krzaczkach białe suche plamki, które tak samo są widoczne od spodu jak i na wierzchu liści. Plamki pojawiły się gdy krzaczki stały jeszcze na parapecie (od południa). Liście się nie kleją, nie żółkną i nie brązowieją. Nic się nie sączy, nie lepi i nie ma robali. Przesadzając do tunelu pomyślałam, że im przejdzie. Być może je przelałam albo słońce je poparzyło. W tunelu przypadłość niestety dalej postępuje tzn. obejmuje najpierw najstarsze liście. Liść robi się coraz bardziej jasny, wybarwiony począwszy od czubka ,tak że na łodyżce są liście o różnym natężeniu zieleni. W końcu końcówka staje się prawie biała i wchodzi na cały liść, który robi się suchy i marszczy się. Po dotknięciu ręką kruszy się w pył. Nowe liście u wierzchołka wyrastają śliczne ciemno zielone ale zdaje mi się, że będą powoli jaśniały. Jak mi się uda to wkleję zdjęcia. Bardzo się martwię bo poświęciłam ogrom czasu na wyhodowanie sadzonek i na budowę tunelu i teraz pewnie wszystko padnie. Proszę o poradę.
Uprawiam pomidory drugi rok. W ubiegłym roku sadziłam do gruntu i miałam piękne pomidorki około 3 tygodni. Potem padał deszcz, przyszła zaraza i 40 kg pomidorów wylądowało na gnojowniku. W tym roku mam tunel foliowy i w nim 40 krzaków pomidorków.
Trochę się pośpieszyłam i sadzonki wysiałam do pojemników już pod koniec stycznia. Do tunelu wysadziłam 10 maja ale mam z nimi wielki problem tzn około 10 dni przed wysadzeniem do tunelu zaczęły się pojawiać na krzaczkach białe suche plamki, które tak samo są widoczne od spodu jak i na wierzchu liści. Plamki pojawiły się gdy krzaczki stały jeszcze na parapecie (od południa). Liście się nie kleją, nie żółkną i nie brązowieją. Nic się nie sączy, nie lepi i nie ma robali. Przesadzając do tunelu pomyślałam, że im przejdzie. Być może je przelałam albo słońce je poparzyło. W tunelu przypadłość niestety dalej postępuje tzn. obejmuje najpierw najstarsze liście. Liść robi się coraz bardziej jasny, wybarwiony począwszy od czubka ,tak że na łodyżce są liście o różnym natężeniu zieleni. W końcu końcówka staje się prawie biała i wchodzi na cały liść, który robi się suchy i marszczy się. Po dotknięciu ręką kruszy się w pył. Nowe liście u wierzchołka wyrastają śliczne ciemno zielone ale zdaje mi się, że będą powoli jaśniały. Jak mi się uda to wkleję zdjęcia. Bardzo się martwię bo poświęciłam ogrom czasu na wyhodowanie sadzonek i na budowę tunelu i teraz pewnie wszystko padnie. Proszę o poradę.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Pysia wstaw zdjęcia bo bez zdjęć nikt Ci nie pomorze po za wróżką..
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 16 maja 2013, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Hellevad, Dania
Pomidorki mi się skręcają...
Witam. Jestem totalnym amatorem, choć z planem podbicia świata moimi pomidrami. Póki co w stan zaniepokojenia wprawiły mnie liście i łodygi, w górnej części moich pomidorów. Trzymam je pod osłoną, w ogrodzie zimowym. Od kilku dni zauważyłem że górne fragmenty pomidorów się zawijają, tak jakby pomidor zamykał się w sobie. Aby lepiej to wyjaśnić nagrałem filmik gdzie widac co i jak. Co może być powodem? Dla Was to pewnie oczywista oczywistość, dla mnie stresik niezły. Zasadziłem je w mieszance ziemi i torfu. Na dworzu fermentuje gnojówka z pokrzywy, myśle ze nie całe 2 tygodnie powinna być gotowa. Nie chcę pryskać żadną chemią, jestem ekologiczny i tak chcę uprawiać swoje warzywa. Odmiany to Koralik, Sain Pierre i Bawole serce.
http://www.youtube.com/watch?v=ICA5a2_x ... e=youtu.be
Za pomoc z góry dziękuje!
http://www.youtube.com/watch?v=ICA5a2_x ... e=youtu.be
Za pomoc z góry dziękuje!
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidorki mi się skręcają...
Podłoże bogate w składniki pokarmowe, a że jest ciepło,to więcej roślina pobierała i nie nadąża go przetworzyć. Trzeba wstrzymać się z nawożeniem.
Ps. Warto w profilu podać lokalizację, bo odniosłem się do warunków w Polsce, a nie USA, jak wynika z Ytube
Ps. Warto w profilu podać lokalizację, bo odniosłem się do warunków w Polsce, a nie USA, jak wynika z Ytube
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 16 maja 2013, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Hellevad, Dania
Re: Pomidorki mi się skręcają...
Nie brzmi to najgorzej, to dobrze. Niczym na razie ich nie nawoziłem, i w takim razie niczym nie będę przez najbliższy okres. Dziękuje za szybką odpowiedź!
P.S. You Tube się pomylił, ale prawdą jest że nie mieszkam w Polsce, tylko w Danii
P.S. You Tube się pomylił, ale prawdą jest że nie mieszkam w Polsce, tylko w Danii
-
- 100p
- Posty: 186
- Od: 20 lip 2008, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Na moich paru pomidorach na dolnych liściach wystąpiły zmiany w formie wygryzienia,czy to może miniarki?
Na ostatnim zdięciu to chyba nie dobór pokarmowy?
Na ostatnim zdięciu to chyba nie dobór pokarmowy?
Pozdrawiam Marian
------------------
------------------
-
- 100p
- Posty: 186
- Od: 20 lip 2008, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Pozdrawiam Marian
------------------
------------------
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Niekoniecznie to musi być niedobór
Ten liść to objaw niedoboru magnezu. Ale teraz chcąc zareagować, trzeba sobie zrobić rachunek sumienia. Co było dane pod te pomidory. Bo równie dobrze niedobór magnezu może się wziąć np z przedawkowania potasu lub nadmiaru wilgoci w glebie.
Ten liść to objaw niedoboru magnezu. Ale teraz chcąc zareagować, trzeba sobie zrobić rachunek sumienia. Co było dane pod te pomidory. Bo równie dobrze niedobór magnezu może się wziąć np z przedawkowania potasu lub nadmiaru wilgoci w glebie.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Co zrobić profilaktycznie, by nie opadały kwiaty z drugiego grona. Kiedy pierwsze grono ładnie zawiąże i dojrzewają owoce, opadają zawsze kwiaty z drugiego, jakby roślina była zbyt przeciążona wykarmieniem pierwszego. Dzieje się tak każdego roku, na wszystkich odmianach, albo prawie wszystkich. Dopiero trzecie grono wiąże normalnie. I nie ma znaczenia, czy krzak jest "wypasiony", czy mizerny... Szczególnie dotkliwe jest to u odmian mających duże owoce.
Zawsze mnie "szlag trafia" kiedy widzę u Was piękne kiście jedna pod drugą, a u mnie przerwa.
Zawsze mnie "szlag trafia" kiedy widzę u Was piękne kiście jedna pod drugą, a u mnie przerwa.