Ulubione storczyki Art :) cz. 3

[Art]

Na koniec miniaturka Phalaenopsis:



I czwarty z rzędu kwiat Psychopsis butterfly (wspaniałe jest to, że kwiaty pojawiają się jeden za drugim)
Czwarty kwiat ma wyjątkowo szeroką piękną warżkę - chyba wiosna to sprawiła

[Dufin]

O matko, ale dużo piękności w jednym miejscu Przecudownie Ci kwitną storczyki, wszystkie bez wyjątku, ale różowe Dendrobium - zjawiskowe! Masz znakomitą zieloną rączkę

[Karnova]

Ależ cudeńka piękne catleye, reszta oczywiście też bardzo bujne kwitnienia

[Callanthe]

Ale cuda! Obejrzałam cały wątek, chylę czoła . Przepiękne okazy i ich prezentacja, gratuluję

[arlet3]

Mediocalcar Decoratum ładnie się rozrasta, więc może kawałeczek kiedyś trafi do Ciebie.

Asiu to jakbyś kiedyś dzieliła to pamiętaj o mnie.
Equestris niesamowity, mam nadzieję, że mój się wreszcie opamięta i uraczy mnie kwiatkami.
Cattleye i dendrobium śliczne.

[Art]

Mała aktualizacja po przerwie...
Dziękuję serdecznie za odwiedziny w moim wątku
Pojawiło się co nieco pędów i zapowiedzi kwitnień, ale na nie jeszcze 'trochę' poczekamy o ile nie padną.
Obie Phal. lueddemanniana pokazały pędy - pierwsza roślina po przejściach, obecnie pięknie wzmocniona i druga młodsza, która buntowała się w warunkach zimowych.
Pąki ma Brassavola Perrinii, pęd ma moja druga Phal. mannii (nie wiem jaka, bo bez fiszki), również Dtps Purple Gem Blue itd... Słońce czyni cuda

Różowe Dendrobium z poprzedniej strony kwitnie od marca. To niesamowite, nie spodziewałam się u takiej śliczności tak trwałych kwiatów, bo przecież zawsze
było, że "coś za coś"

A obecnie kwitną takie:

Polystachya fallax porozdzielana przeze mnie, świetnie czuje się w moim kuchennym akwarium (ciepło i jasno) i co
wypuści przyrost, to na nim kwitnie. To ostatnie przyrosty, a kolejne już 'ciężarne'.



Psychopsis butterfly otwiera szósty kwiat od grudnia i widzę wreszcie młody przyrost. Już się bałam, że się 'zakwitnie na śmierć'.



Obok Psychopsisa drugie kwitnące keiki mojego płodnego 'Equestrisa'. Piszę tak, bo trzecie keiki (już w doniczce) wypuszcza pęd,
a roślina mateczna karmi już kolejne swoje , równocześnie kwitnąc...

Miałam niezbyt przychylną opinię o miniaturkach Phalaenopsis, ale w tym roku wszystkie mnie przekonały, ze może być kwitnąco.
Jedna na poprzedniej stronie, druga z pędem rośnie sobie u u Henryka, a dwie kolejne poniżej:

W tle, zielone liście Lycaste aromatica, bo zanim storczyk zakwitnie, one obumierają.



Kwiaty kolejnej miniaturki (którą bardzo lubię za jej ciepłe barwy) pod słońce i normalnie

Na koniec po miesiącu kolejny kwiat katlejki "Intermedia aquini" i obok kwiat obsypanego pąkami falenopsisa. Całość pokażę jak wszystkie pąki rozkwitną
Wygląda jak choinka.

[Lolivette]

Same pieknosci

[Dufin]

ale pięknie i kolorowo roślinki świetnie się z Tobą czują, zazdroszczę takiej dobrej ręki

[dzika]

Ja też nie byłam przekonana do miniaturek. Kojarzyły mi się z kilkoma kwiatkami na pędzie, bez szału. Ale i one potrafią obficie zakwitnąć, tylko trzeba dać im czas. Pięknie u Ciebie zakwitły

Psychopsis otwiera już szósty kwiat?! Nieźle. Czytałam, że one kwitną pięcioma kwiatami i robią przerwę. Ja codziennie na mojej Mariposie wypatruję nowego przyrostu i nic, a też kwitnie. Czy to oznacza, że dopóki kwitnie nowego przyrostu nie będzie?

Wszystkie kwitnienia piękne. Gratuluję zwłaszcza kwiatów na tych rzadziej spotykanych w kolekcjach storczykach, bo nie zawsze udaje się doprowadzić je do kwitnienia.

[Callanthe]

Ale ślicznie u Ciebie art Widać, że Twoje roślinki poczuły tą minioną już wiosnę

[Dusiaaa]

[quote="Art"]

ta jest piękna jakby kiedys chciała mieć potomnych to chętnie odkupie nadmiar od Ciebie widać miniaturki dobrze się u Ciebie czują ja mam dopiero jedną ale chyba na niej się nie skończy pozdrawiam

[Lana]

Asieńko powtórzę się, ale... pięknie u Ciebie jest . Aż boję się wstawić zdjęcia moich kwitnących, bo przy Twoich wypadną dosyć blado. Za to Ty posiadasz tą roślinę, z którą ponownie się jeszcze nie zmierzyłam, ale mam taki zamiar. Chodzi mi o Psyhopsisa, który u Ciebie kwitnie jak marzenie, a ja poniosłam z nim sromotną porażkę

[Art]

Lolivette, Callanthe, Dufin-ko, dziękuję za pochwały

Dusiaaa, pewnie prędzej znajdziesz taką miniaturkę w sklepie lub na wystawie niż moja wyda na świat keiki

Psychopsis otwiera już szósty kwiat?! Nieźle. Czytałam, że one kwitną pięcioma kwiatami i robią przerwę. Ja codziennie na mojej Mariposie wypatruję nowego przyrostu i nic, a też kwitnie. Czy to oznacza, że dopóki kwitnie nowego przyrostu nie będzie?

Jakoś dziwnie zwracać się do Ciebie "Dzika" zamiast imienia...
Szczerze mówiąc miałam nadzieję na dyskusję na ten temat.
Też się zastanawiałam ile kwiatów pod rząd może wydać Psychopsis. U mojego zimą, jeden z kolejnych pąków odpadł nie rozwinąwszy się do końca.
Stąd pewnie bilans wyniósł '6'. Roślina wyrównała sobie stratę
A nowy przyrost pojawił się w trakcie rozwoju ost. kwiatu. Ale, czy naprawdę okaże się ostatni Napiszę.

Asieńko Aż boję się wstawić zdjęcia moich kwitnących, bo przy Twoich wypadną dosyć blado. Za to Ty posiadasz tą roślinę, z którą ponownie się jeszcze nie zmierzyłam, ale mam taki zamiar. Chodzi mi o Psyhopsisa, który u Ciebie kwitnie jak marzenie, a ja poniosłam z nim sromotną porażkę

Lucynko, chyba zauważyłaś, że nikt tu nie porównuje chorobliwie piękna naszych podopiecznych.
Pokazuj co u Ciebie, bo szczerze stęskniłam się za Twoimi storczykami
A co do Psychopsisa napisz, co mogło być przyczyną Twojej porażki ? Mnie uczulił na Zlocie Storczykomaniaków w Łańcucie Bogdan Kossowski,
że nie wolno moczyć tego storczyka zbyt wysoko, bo łatwo zagniwają młode przyrosty. Pilnuję tego i efekt jest widoczny.
Kwiat tego storczyka kojarzy mi się niezmiennie z ogromną osą w locie