Lobelia cz.2
-
- 200p
- Posty: 323
- Od: 9 sty 2013, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Lobelia cz.2
Moje lobelki,już od prawie dwóch tygodni na dworze i muszę przyznać,że bardzo dobrze im to zrobiło zmężniały..zgęstniały i wypuszczają mnóstwo nowych listków
Joanna
Re: Lobelia cz.2
Moje lobelki nie chciały rosnąć, to co pozostało -jakieś 6 sztuk, dosadziłam do doniczki z begonią bulwiastą i o dziwo znacznie zmężniały podczas pobytu na balkonie.
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Lobelia cz.2
Witam . Słońce i ciepło budzą chęci do życia nie tylko w ludziach . Moje stojąc na dworze nabrały takiego tępa, że aż kipią. Dopiero jutro pójdą do gruntu. Pozdrawiam
Ewa
- Andzia1967
- 200p
- Posty: 305
- Od: 1 kwie 2013, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Lobelia cz.2
Popieram moje szanowne koleżanki forumowiczki ,że jak zaświeciło ładnie od razu ruszyły z kopyta
Moje aktualnie od 2 tygodni na balkonie i rosną dosłownie w oczach.
Rosną sobie rosną a ja dalej nie przypominam sobie jaki kupiłam kolorek Ale będzie niespodzianka jak uda im się zakwitnąć. Pozdrawiam Ania
Moje aktualnie od 2 tygodni na balkonie i rosną dosłownie w oczach.
Rosną sobie rosną a ja dalej nie przypominam sobie jaki kupiłam kolorek Ale będzie niespodzianka jak uda im się zakwitnąć. Pozdrawiam Ania
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lobelia cz.2
Ale piękne chaszcze
Wcześniej pisałam, że zaczęły mi się pokładać, a ja je w przypływie furii wyciągałam z ziemi i wyrzucałam. I to był błąd. Zostawiłam kilka takich trupków a one cudownie ożyły I teraz mam tylko trzy siewki niebieskich. Za to całkiem spory lasek białych.
Wcześniej pisałam, że zaczęły mi się pokładać, a ja je w przypływie furii wyciągałam z ziemi i wyrzucałam. I to był błąd. Zostawiłam kilka takich trupków a one cudownie ożyły I teraz mam tylko trzy siewki niebieskich. Za to całkiem spory lasek białych.
Re: Lobelia cz.2
Ale śliczne lobelki
Moje w gruncie od ponad tygodnia i wyglądają tragicznie. Ale co tam, jestem cierpliwym człekiem, poczekam aż przestaną się na mnie gniewać. I teraz dla odmiany to czerwone lepiej się prezentują niż niebieskie.
Moje w gruncie od ponad tygodnia i wyglądają tragicznie. Ale co tam, jestem cierpliwym człekiem, poczekam aż przestaną się na mnie gniewać. I teraz dla odmiany to czerwone lepiej się prezentują niż niebieskie.
Pozdrawiam, Karina.
Nasz Zielony Zakątek
Nasz Zielony Zakątek
- Andzia1967
- 200p
- Posty: 305
- Od: 1 kwie 2013, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Lobelia cz.2
Groch8888- GRATULUJĘ co za piękny okaz lobelki . pozdrawiam
- -SONIA127-
- 200p
- Posty: 205
- Od: 1 lut 2013, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
Re: Lobelia cz.2
Mi również dzisiaj lobelia rozwinęła pierwsze pąki Jeszcze czekam niecierpliwie aż rozwinie się czerwona
Pozdrawiam Sylwia
Re: Lobelia cz.2
Fajne te wasze lobelki, moje ocalałe kilka sztuk siedzi u stóp begonii bulwiastej. Kupiłam dwie lobelki po 1,50 i je rozsadziłam, każdą na trzy kępki. Teraz towarzyszą kobei na balkonie. Ładny okaz lobelii (kupiona w centrum ogrodniczym) zwisającej rośnie sam w wiklinowym koszyczku na balkonie. Wyleczyłam się z siania lobelii, ale pewnie tylko do następnego roku....
Re: Lobelia cz.2
Pozdrawiam,Basia
Re: Lobelia cz.2
Najważniejsze, że zakwitł Basiu, dla mnie jest to kolor bliski fioletu.