Jałowiec - choroby i szkodniki

[Krzyk80]

Hmmmmm... czy nikt nie ma w ogródku jałowców

Przez myśl mi przeszedł Wełnowiec czy to możliwe...

[Jovanka]

Witam !

Nie wiem czy pomogę, ale wskażę opis , który pasuje jak ulał do przypadłości
jakie stwiwerdzam na jałowcach. Właśnie dzisiaj zauważyłam i zaniepokoiło mnie opadanie igieł, lokalne brązowienia.
Wełnowca wykluczam ,choć i pewnie też się pojawił na iglaczkach.
W końcu czerwce w czerwcu pograsują zawsze.
Dla mnie jest znajomy dość dobrze :P spotykam go na winoroślach i śliwce,czasami w storczykach.Nawet w tym roku były dobrze przyłąpane i obfotografowane .


obstawiałabym, że to jednak w moim przypadku jest przędziorek sosnowiec

http://iglaki.agrosan.pl/szko.htm

Srodki zapobiegawcze i interwencyjne podane są w treści.

pozdrawiam J :P VANKA

[MariaTeresa]

Witajcie, czy ktoś z Was może będzie w stanie określić co to jest na szpilkach tego jałowca - małe, białe wypukłości znajdują się wewnątrz krzaczka na zamierających gałązkach.
Ogólnie co mnie zaniepokoiło to zasychanie wewnętrznych przyrostów a po dokładniejszym przyjrzeniu się widać właśnie te białe pęcherzyki co to jest i czym to załatwić? Rozumiem że to jest główną przyczyną zasychania jałowca od środka...

Witaj, to czerwce, oprysk np.Confidor 200 Sl -0,08% 2 razy co 2 tyg.

[MariaTeresa]

Krzysztofie!-wybacz,że podpięłam się pod twój temat,ale mam podobny problem.
Mój jałowiec też niedomaga .
Wysyłając fotkę mam nadzieje,ze otrzymam odpowiedż ,co gnębi mojego jałowca.
Piszesz że na gałązkach Twojego jałowca pojawiły się jakieś białe pecherzyki,ja u swojego nic takiego nie zauważyłam ,a też mi podsycha.

Witaj, choroba grzybowa,wycinać chore pędy, zapewnić optymalne warunki roślinie i oprysk np.Topsin, Sarfun w stężeniu 0,1%
przydałoby się zdjęcie pędu od nasady,bo chyba jest jeszcze szkodnik....

[dwostr]

Dziękuję Mario Teresoza radę.
Topsinem już popryskałam.
Wiesz,z tym szkodnikiem to może być dobry trop,bo kilka tygodni temu jałowce były bardzo chętnie odwiedzane przez osy {myślałam z przestrachem ,że zkładają tam gniazdo},a teraz niedawno doczytałam gdzieś na forum,że osy odwiedzające jałowce świadczą o występowaniu miodownicy.Wieczorem postaram się wkleić zdjęcie pędu.
Może wówczas będzie łatwiej zidentyfikować sprawcę?

[MariaTeresa]

czekam na zdjęcia

[Lszufe]

To co gnębi Twojego jałowca to Misecznik jałowcowy zwany tez zaśnieżkiem jałowcowym - taki gatunek tarcznika
W przerwie między Confdorem dobrze by było durzucić jakis Owadox albo actelic
Ogólnie dość ciężki do zwalczenia
Pozdrawiam.

[dwostr]

Mario Tereso!
Przepraszam ,ze nie wkleiłam wczoraj zdjęć ,niestety czas mi na to nie pozwolił ,ale dziś niniejszym spełniam daną obietnicę



Lszufe!
Czy Twoja opinia dotyczy mojego jałowca czy jałowca Krzysztofa?

[MariaTeresa]

Do Dwostr: nie widzę szkodników u na Twoim jałowcu na zdjęciu.


Krzysztof ma na jałowcu czerwce to te jasne wypukłości na pędach ,
w ogóle są dwa gatunki czerwców na jalowcach:
1. Zasnieżek jałowcowy (synonim Tarcznik jałowcowiec) tarczka ma śr. 1-1,5mm
2.Mączystek jałowcowy, rozmiary dł 3mm i szer.1,7 mm, tu dorosłe maja ciało segmentowane, pokryte białym mączystym nalotem

[gemciu83]

O jałowcach:
http://juniper.neostrada.pl/uprawa_jalowcow.htm
http://wojciech2004.republika.pl/index_juniperus.htm
http://www.sito.poznan.pl/biulet/biu0320.htm
http://iglaki.agrosan.pl/fram.htm

To tyle myślę, że te linki pomogą, a w szczególności ostatni [/url]

[dwostr]

Serdecznie dziękuję za odpowiedzi .
Wiedziałam,że na Waszą pomoc zawsze mogę liczyć i nie zawiodłam się dziękuję

[Krzyk80]

Ja też bardzo Wam wszystkim dziękuję za udział w moim poście i trafną diagnozę szkodnika. Jak się okazało te robaczki spokojnie sobie gryzą pozostałe moje jałowce na których podejrzewałem chorobę grzybową tym bardziej jestem Wam wdzięczny bo wykończę i tamte gnojki...

A tak zupełnie dla Waszej wiedzy to powiem że miałem w ogródku w tamtym roku zaatakowany przez tarczniki czy miseczniki (dokładnie nie wiem) krzak jagody kamczackiej - mojej mamy, do tego stopnia był osaczony że przez kilka lat w ogóle nie rósł a gałązki były czarne od grzybów sadzakowych. Odkryłem je po tym jak ubiegłej jesieni zauważyłem małe ptaszki (Rudziki) które nieustannie coś tam dziobały... na wiosnę więc zgodnie z tym co wyczytałem, przed pękaniem pąków opryskałem krzaczek olejem parafinowym wymieszanym z wodą (co do ujednolicenia mieszaniny to miałbym wątpliwości bo do emulsji to jeszcze daleko, no ale...) w efekcie: krzaczek odbił takimi przyrostami że nam wszystkim szczęki opadły Owady wyginęły a roślinka odwdzięczyła się z nawiązką... Wnioskuję że ta mieszanina zadziała na większość zimujących owadów oczywiście wykluczając te które się na zimę chowają w szczeliny kory itp...

Dziękuję jeszcze raz

[iam22]

Tak jak w temacie używałem środków Decistalstar ale efekt był mizerny macie jakieś lepsze metody (środki) na zwalczanie tego szkodnika? Z góry dzięki za odpowiedź
Pozdrawiam