(zdrowe)uzależnienie

[Dufin]

peloric to praktycznie każda zmiana na kwiatach .. płatki okalające warżkę, płatki pofalowane, brak warżki, dwie warżki itd. ;)

[3velyna]

3velyna hej hej.. noski, hmmm (?)

No te dziurki na płatkach, jakby je przeszyto szpilkami

[Dufin]

to chyba takie wąsiki, bo mój tez ma jednego

[Karnova]

fiu fiu jaka piękność i zdjęcia takie bajkowe

[Callanthe]

Masz dobry gust

[sekunda]

jest śliczny,a zdjęcie profeska!!!

[Magdzia]

Potwierdzam, piękny prezent
Na pewno będzie bardzo zadowolona

[furious]

to jest Peloric

peloric to praktycznie każda zmiana na kwiatach .. płatki okalające warżkę, płatki pofalowane, brak warżki, dwie warżki itd. ;)

Edukacyjny wymiar forum znowu zaliczony

No te dziurki na płatkach, jakby je przeszyto szpilkami

A fakt, na dwóch-trzech nawet takie króciutkie "pseudowąsiki" widać

fiu fiu jaka piękność i zdjęcia takie bajkowe

jest śliczny,a zdjęcie profeska!!!

Oj to tylko jego zasługa, mi się tylko tak "pstrykło"

Masz dobry gust

Gust jak gust, jak on tak stał i czekał na mnie w kwiaciarni, to nie miałem wyjścia, musiałem go kupić

Potwierdzam, piękny prezent
Na pewno będzie bardzo zadowolona

No, już jest

Fajnie że wpadłyście
Często pokazujecie swoje zmagania z reanimkami, próbę doprowadzenia ich do stanu używalności To i ja dziś pokaże jednego z moich. Prawdopodobnie to był pierwszy lub drugi falenopsis w mojej/naszej "kolekcji", więc biedak przeszedł szkołę życia... Zalany okrutnie Spalony na słońcu ... no chyba wszystkie możliwe błędy przy uprawie były na nim testowane... ale jest twardy, a i ja nie daję za wygraną i z sentymentu wyciągam go na dobrą drogę. Myślę, że to już jakieś 3-4 lata jego rekonwalescencji. Na OIOM trafił z jednym młodziutkim listkiem i fatalnym stanem korzeni. Wszystko przeze mnie
Na dziś wygląda tak. aha, no i dołączam fotkę, jak się prezentował w sile wieku, czyt. przez jakieś 3 miesiące

Jak widzicie, trzyma się i ja razem z nim. Świeże listki cieszą swym wigorem, chętnie je puszcza. Dla porównania na drugiej fotce jest otwieracz do piwa, tak więc widzicie, że przed nim jeszcze długa droga, taki malusi jest. Ratowałem go w zwykłej ale drobniutkiej korze, trwa to może dłużej jak w keramzycie, ale efekty widać! I nie popuszczę dopóki nie zakwitnie! Za dużo razem przeszliśmy
Trzymajcie kciuki
PS. ale się rozpisałem

[actus]

Kurcze ,normalnie sie wzruszylam .Nie ma naprawde nic piekniejszego jak taki widok.Ze storczyk ma sile zycia ,walczy i wygrywa ,czesto Dzięki nam wlasnie.Fakt ze na poczatku popelniles bledy w uprawie ,ale naprawiles je za co Twoj storczyk wlasnie Ci sie odwdziecza.I jestem przekonana ze zakwitnie.Trzymam kciuki!!!

[Magdzia]

Rzeczywiście Tomeczku trochę się rozpisałeś
Bardzo ładnie nam opisałeś swoją historię z tym reanimkiem
Ogromne brawa i gratulacje
Życzę powodzenia w dalszej uprawie i trzymam kciuki za niego

[Callanthe]

Na szczęście nie miałam jeszcze żadnych poważnych reanimków , ale gdybym miała to chciałabym, żeby wyglądały jak ten Twój Gratuluję wygranej bitwy o storczyka

[3velyna]

A kto z nas nie popełniał błędów? W sumie u mnie ta cała pasja narodziła się właśnie z poczucia winy, że jednego uśmierciłam..

Świetne efekty reanimacji
Jego kwiat jest wart tej walki

[furious]

actus Magdzia Callanthe 3velyna dzięki za ciepłe słowa, ale jak widzicie to dopiero kilka listków, więc droga jeszcze długa
PS. Bym zapomniał... co się przywozi z marketu budowlanego, jak się jedzie po przysłowiowy szpadel? Storczyka się przywozi
Stał tam taki jeden kawaler w masie innych, no i go wypatrzyłem... ale potrzebny był pretekst. A że nie mogliśmy się mu oprzeć to i okazja się znalazła: wszak moja mama też ma mamę, więc prezent na DzieńMatki być musi



Wygląda na to, że to słynny "tęczowy" z wątku Arka Chyba nie będzie miał nic przeciwko