Komenując ostatnie wypowiedzi na forum:
-odnośnie tulipanów- bym się nie przejmował. To, że wyszły o niczym nie świadczy. Otóż tulipany potrafią pokazać się czasami już w listopadzie... Jak przyjdzie ochłodzenie to się pewnie schowają. Byle teraz nie zaczeły się rozwijać

I wcale nie świadczy to kiedy one zakwitną. Otóż tulipany wsadzone w odpowiednim czasie mają przed zimą dobry system korzeniowy i mogą sobie pozwolić na dłuższe "spanie". Te które sadzone są później i takiego systemu nie mają wychodzą wczesną wiosną z racji oczywistych.
-odnosnie korony cesarskiej- to problem jest większy. Jeżeli przyjdą mrozy, bedzie po niej... i chyba nic skutecznego nie doradzę.
Podsumowując, mamy niezwykłą zimę i będziemy zapewne mądrzejszy tuż po niej, bo dzis trudno wypowiadać się kategorycznie. Pewnie większość roślin da sobie radę, jednak te sprowadzane ze stref cieplejszych mogą miec kłopot w przypadku ataku zimy.
Byle do zimy...
Broniusz