Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
-
- 1000p
- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Hojeczkowe pączki piękne i masz tego tyle odmian Kochana u mnie kwitną dwie, a w całym domu je czuć i niekoniecznie wszyscy domownicy się z tego cieszą
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Widać, że parapety kipią
w moim zielonym domu mój wątek na forum
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Justynko wpadłam się pochwalić, że byłam dzisiaj w...Gorlicach
Ależ tam pięknie u ciebie i te góry i doliny...cudnie
Ależ tam pięknie u ciebie i te góry i doliny...cudnie
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Elciu- dziękuję ;) Anturium mam od Agatki - naszej Forumki
Moniko79- dokarmiam tym, co mam pod ręką - wszystkie parapetowce w każdy czwartek.A w niedzielę - wszystkie storczyki.
Teraz mam cztery nawozy: Blossom Booster, Bio florin, Florovit i biohumus do storczyków. Stosuję - naprzemiennie te nawozy. W bardzo małej dawce - przeważnie o połowę mniejszej, niż zaleca producent.
Hoje - uwielbiają słońce (ale nie wszystkie) - im więcej go mają, tym ładniejsze kwitnienia.
Mniodkowa- dziękuję.
Czasami trzeba poczekać na kwitnienia fiołków - nawet i rok, albo dłużej.
Ale widać po fiołkach, kiedy i jakie kolory mi się podobały. W tamtym roku - niebieskiw - więc teraz mam "zaniebieskowaną" komodę
Stefanku- dziękuję.
Uwielbia grzebać w ziemi. Teraz większość czasu spędzam w ogrodzie, w mieszkaniu mam tylko czas na podlewanie kwiatuszków. Szczepię skrętniki, hoje i fiołki...
Agucha432- dziękuję.
Teraz jest najpiękniej - listeczki młode i świeże, tyle kwiatów i pączków...
Silvia_sirena- dziękuję. Uwielbiam ten, mój mały zielony raj
Kasiu1007- dziękuję.
Moja multiflora też miała takie "kropki" - Ty Wyczytałaś, że od słońca, a ja, że od zbyt mocnego i częstego podlewania. U mnie zaczęły te kropki zanikać, gdy roślinę zaczęłam przesuszać pomiędzy podlewaniami. Tylko trzeba robić to z wyczuciem, bo znowu jak za mocno Przesuszysz multiflorę - to zrzuci pączki. Trzeba znaleźć zloty środek ;)
Tesia39- to jest bardzo łatwe...wystarczy zaopatrzeć się w h.multiflora, h.lacunosa lub h.bella - one są chętne do kwitnienia.
Renato1962- niektóre pokazały już, za to h.bella variegata po przesadzeniu do większej doniczki, rzuciła we mnie - pączkami
Sylvi- niewiele mam hojek - dopiero drugi rok...hmmm...chyba trzeci, je zbieram. Pewnie - carnosy, nie mam miejsca na nie, ale lubię ich zapach. Może kiedyś moja h.tricolor zakwitnie....
Heliofitko- tak, Ty Byłaś we wtorek w Gorlicach, a ja byłam niedaleko Twoich stron. O tym za chwilę...
we wtorek, jak pisałam wyżej, byłam na wycieczce, pt."Święto kwitnącej azalii". To, co zobaczyłam i to co się nawąchałam....pozostało w mojej pamięci.
A byłam w Goczałkowicach Zdroju - w ogrodzie Państwa "Kapias" ( Kto ogląda "Maję w ogrodzie", to nieraz w tym ogrodzie sa odcinki kręcone") - cudowny stary ogród japoński, nowy ogród: włoski i angielski. Sporo roślin do oglądania, azalie w pełnym rozkwicie i olbrzymie funkie.
Potem pojechaliśmy do Pisarzowic: do ogrodu japońskiego Państwa "Pudełko", a na konie trafiliśmy do ogrodu pełnego 30-letnich azalii - do ogrodów Państwa "Pudełek". W życiu nie widziałam takiej ilości azalii i rododendronów w pełni kwitnienia. To były całe hektary tych, pięknych roślin... A zapach wręcz oszałamiający.
Przemycę kilka zdjęć:
Polecam Wszystkim miłośnikom roślin taką wycieczkę - zwłaszcza, że u Państwa Kapias i Państwa Pudełek jest możliwość zwiedzania z przewodnikiem.
A teraz wracamy na parapety, kwitnący Dinas i Nerys:
Moniko79- dokarmiam tym, co mam pod ręką - wszystkie parapetowce w każdy czwartek.A w niedzielę - wszystkie storczyki.
Teraz mam cztery nawozy: Blossom Booster, Bio florin, Florovit i biohumus do storczyków. Stosuję - naprzemiennie te nawozy. W bardzo małej dawce - przeważnie o połowę mniejszej, niż zaleca producent.
Hoje - uwielbiają słońce (ale nie wszystkie) - im więcej go mają, tym ładniejsze kwitnienia.
Mniodkowa- dziękuję.
Czasami trzeba poczekać na kwitnienia fiołków - nawet i rok, albo dłużej.
Ale widać po fiołkach, kiedy i jakie kolory mi się podobały. W tamtym roku - niebieskiw - więc teraz mam "zaniebieskowaną" komodę
Stefanku- dziękuję.
Uwielbia grzebać w ziemi. Teraz większość czasu spędzam w ogrodzie, w mieszkaniu mam tylko czas na podlewanie kwiatuszków. Szczepię skrętniki, hoje i fiołki...
Agucha432- dziękuję.
Teraz jest najpiękniej - listeczki młode i świeże, tyle kwiatów i pączków...
Silvia_sirena- dziękuję. Uwielbiam ten, mój mały zielony raj
Kasiu1007- dziękuję.
Moja multiflora też miała takie "kropki" - Ty Wyczytałaś, że od słońca, a ja, że od zbyt mocnego i częstego podlewania. U mnie zaczęły te kropki zanikać, gdy roślinę zaczęłam przesuszać pomiędzy podlewaniami. Tylko trzeba robić to z wyczuciem, bo znowu jak za mocno Przesuszysz multiflorę - to zrzuci pączki. Trzeba znaleźć zloty środek ;)
Tesia39- to jest bardzo łatwe...wystarczy zaopatrzeć się w h.multiflora, h.lacunosa lub h.bella - one są chętne do kwitnienia.
Renato1962- niektóre pokazały już, za to h.bella variegata po przesadzeniu do większej doniczki, rzuciła we mnie - pączkami
Sylvi- niewiele mam hojek - dopiero drugi rok...hmmm...chyba trzeci, je zbieram. Pewnie - carnosy, nie mam miejsca na nie, ale lubię ich zapach. Może kiedyś moja h.tricolor zakwitnie....
Heliofitko- tak, Ty Byłaś we wtorek w Gorlicach, a ja byłam niedaleko Twoich stron. O tym za chwilę...
we wtorek, jak pisałam wyżej, byłam na wycieczce, pt."Święto kwitnącej azalii". To, co zobaczyłam i to co się nawąchałam....pozostało w mojej pamięci.
A byłam w Goczałkowicach Zdroju - w ogrodzie Państwa "Kapias" ( Kto ogląda "Maję w ogrodzie", to nieraz w tym ogrodzie sa odcinki kręcone") - cudowny stary ogród japoński, nowy ogród: włoski i angielski. Sporo roślin do oglądania, azalie w pełnym rozkwicie i olbrzymie funkie.
Potem pojechaliśmy do Pisarzowic: do ogrodu japońskiego Państwa "Pudełko", a na konie trafiliśmy do ogrodu pełnego 30-letnich azalii - do ogrodów Państwa "Pudełek". W życiu nie widziałam takiej ilości azalii i rododendronów w pełni kwitnienia. To były całe hektary tych, pięknych roślin... A zapach wręcz oszałamiający.
Przemycę kilka zdjęć:
Polecam Wszystkim miłośnikom roślin taką wycieczkę - zwłaszcza, że u Państwa Kapias i Państwa Pudełek jest możliwość zwiedzania z przewodnikiem.
A teraz wracamy na parapety, kwitnący Dinas i Nerys:
- Paula15
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3450
- Od: 23 sie 2008, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Świetna wycieczka A jakie widoki
- georginja
- 500p
- Posty: 892
- Od: 4 paź 2012, o 01:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Południowy wschód
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Ależ ci zazdroszczę tej wycieczki. Ja też mam niedaleko arboretum w Bolestraszycach pod Przemyślem. Mają tam też bardzo ładną kolekcję azalii i różaneczników, oraz irysów. Fajnie też było zobaczyć ciebie prawie w realu , wyobrażałam cię jakoś bardziej wiekową. A tu proszę młoda dziewczyna.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 26&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Miło Ciebie zobaczyć Justynko wycieczka widać, że udana
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12857
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Justynko miło cię widzieć i to jeszcze w tak cudnym otoczeniu , zazdraszczam tak odlotowej wycieczki na dokładkę cudne kwitnienia skrętników
- Renata1962
- 1000p
- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Justynko wspaniała wycieczka, kocham spacerki po ogrodach.Twoje parapety jak zawsze śliczne
- kasiuta74
- 500p
- Posty: 700
- Od: 1 sty 2012, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
To musiała być fantastyczna wycieczka? tyle pięknych kwitnących roślin . Pozytywnie zazdroszczę
A skrętniki jak zawsze śliczne...
Miło Cię widzieć Justynko
A skrętniki jak zawsze śliczne...
Miło Cię widzieć Justynko
- Paulii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2462
- Od: 25 lut 2013, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Witaj Justynko Dziękuję za odwiedzinki
Piekne zdjęcia z wycieczki i piękne skrętniki
Piekne zdjęcia z wycieczki i piękne skrętniki
Pauli "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
ale piekności sie tam naoglądalaś a skretniczki piękne kolorki mają
Moje kwiatki
Pozdrawiam Ewa
Pozdrawiam Ewa
Re: Zielono mi w głowie... i na parapetach cz.III ;)
Ale miałaś cudowną wycieczkę:).