Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6530
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Pelasia pisze::roll: Jak mam im pomóc? Co im jest?
Ziemia była nawozona dwuletnim obornikiem gołębim w kwietniu i do dołka dawałam po małej
(na prawdę małej łopatce tego samego obornika) . Jak mam im pomuc?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Czubki są zielone...ale u niektórych widać jaśniejsze obwódki
Plis....pomocy
Pomożecie?
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

A w czym?

Jedyna rada to wykopać te pomidory, ponownie sztychówką zrobić dołek usuwając ziemię, wsadzić z powrotem pomidory i dać w to miejsce ziemię bez nawozu.

Gleba jak widać ze zdjęcia lekką nie jest, więc nie ma co liczyć na szybkie wypłukanie nadmiaru nawozu.
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4093
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Te dolne liście to ewidentne poparzenie słoneczne. Nie wiem jak długo i w jakich warunkach wcześniej je hartowałaś :?: . Rozsada przed sadzeniem była niedożywiona, po posadzeniu dorwała się do jedzenia i dlatego środkowe liście od środka są zielone, a po brzegach jasne, tak jak były w momencie sadzenia. Nie przejmuj się, dojdą do siebie ;:333 .
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

To nie jest poparzenie słoneczne.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7473
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Drodzy pomidorowcy, czytajcie uważnie wszelkie rady, posty,
bo nie sposób w kółko powtarzać pewnych rzeczy.
Wątek nie jest długi ( w tym momencie) więc można go spokojnie prześledzić.

Informacje typu czym nawozić, jak, jak wchłania się nawóz,
adres internetowy stacji podającej zagrożenia dla upraw,
to chyba nawet można sobie skopiować czy gdzieś zaznaczyć.

moderator
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2481
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

forumowicz pisze:To nie jest poparzenie słoneczne.
forumowicz proszę napisz co to wg Ciebie jest bo dla mnie,tak jak pisała jode22 te dolne liście wyglądają jak poparzenie słoneczne :roll:
Jak mi się wydaje,że zaczynam rozpoznawać już pewne "zmiany " na liściach to zaraz wyskoczy coś jak te zdjęcia Pelasi + Twoja diagnoza , i znów nic nie wiem :(
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Te zmiany są spowodowane nadmiarem nawozu w bezpośrednim sąsiedztwie korzeni w momencie wysadzenia rozsady. Gdyby to była rwana rozsada pomidory padłyby natychmiast po wysadzeniu. Bryła podłoża z doniczki pozwoliła im przeżyć ale zasolenie trwa nadal
Awatar użytkownika
PabloPolaco
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 3 maja 2013, o 18:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Madrid

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Witam
Jola piszesz o hartowaniu roślinek przed wysadzeniem, tak wyglądają nasze. Niestety nie wyglądają najlepiej. Na "wolnym wybiegu" od 15 /18 dni.
Dzieci wyhodowały z nasionek, przesadzone do pojemników i właściwie od tamtej pory cały czas na powietrzu do dnia "ww"
Raz podlane "pokrzywą". Starsze liście żółkną, młodsze są zielone do czasu pokazania się następnych. Pogoda nie była sprzyjająca, trochę, żeby nie powiedzieć dość dobrze padało, temperatura raczej niska 4-6 noc, 12-15 dzień. Od 5 dni pogoda dużo lepsza w dzień w słońcu 23-25, nocki 12-15.
Może to nie hartowanie, może choroba wieku młodzieńczego, albo co gorsza na ostrej diecie je trzymamy.
Czy może stosować się do waszych ostatnich rad podanych tutaj ?
Pomidory ratować trzeba, a i dzieci pytają.
Pozdrawiam Paweł
Obrazek

Obrazek
Nie myli się ten, co nic nie robi.
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6530
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Jeżeli chodzi o hartowanie ,to stały na zewnątrz altanki przykryte agro przez około 10 dni. Może faktycznie nie miały beposredniego kontaktu ze słońcem....Czyli mają za duzo nawozu.... :roll: :?
Teraz ma padać ,to może przepłucze trochę,....
Asia
Pabblo_Pl

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Szukałem ale nie mam pewności więc pozwoliłem sobie zadać pytanie czy to jest mącznik?

Poniżej zdjęcia pomidora koktajlowy malinowy..

Jest to białawo szary nalot który pozwala zetrzeć się palcem..

Musze coś z tym robić czy się nie przejmować?

Pozdrawiam

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
tadwoj
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 26 maja 2012, o 05:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

forumowicz pisze:A może tak zrobić najpierw rachunek sumienia, co jest powodem tak daleko idącego niedoboru, by jeszcze bardziej nie dowalić do pieca.

Jakim florovitem chcesz pryskać ?. Jeśli masz go pod ręką sprawdź łaskawie czy w składzie jest fosfor.

Comciu

Kto by tam czytał jakieś pierdoły ? ;:oj

Mój Florovit ma NPK jak 5,9: 3,0 : 6,5, czyli fosforu trochę jest.
Mam gnojówkę z przefermentowanego kurzeńca i wczoraj tym podlałem, rozcieńczając tak na oko. Wiem że poprawy tak szybko nie będzie. Pomidory są posadzone na końskim gnoju, chyba że korzenie jeszcze tam nie dotarły.
Kurzeniec ma podobno dużo fosforu. Żebym tylko nie przedobrzył.
Może nie wszystko doczytałem, ale nie wyraziłem się nigdzie , że to są "pierdoły" :(
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

To już lepszy jest Fructus do roślin kwitnących NPK 5:5:7. Nie dość, że fosfor się słabo wchłania to jest go jeszcze mało w tym Twoim Florovicie.
tadwoj pisze:rozcieńczając tak na oko.
Czysta nonszalancja ;:108
tadwoj pisze:nie wyraziłem się nigdzie , że to są "pierdoły"
Bo też mój wpis nie tyczył Twoich wypowiedzi.

Nie należało podlewać kurzeńcem pomidorów. Takie wiadomości jak to, że fosfor przemieszcza się w glebie pionowo b. wolno nie zaszkodzi mieć. Pisałem o tym kilkakrotnie . Zanim ten fosfor z kurzeńca dotrze na te 15 cm w głąb gleby, to będzie co najmniej połowa lata. Nie wzbogaci to roślin w fosfor za to prawie natychmiast może spowodować zasolenie azotem.

Pytać, pytać i jeszcze raz pytać. Przed a nie po. Błędne decyzje w sprawie nawożenia są często nieodwracalne

Paweł

Przez jakiś czas sporo było w atmosferze pyłu niesionego znad Sahary z prądem powietrza zwrotnikowego. I to jest prawdopodobnie przyczyna. U mnie na balkonie też to zjawisko wystąpiło.
Pabblo_Pl

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8

Post »

Ok, dzięki za odpowiedź bo nie byłem pewien co to..

Na liściach widać niedobory magnezu ale już opryskałem siarczanem a tak rosną ładnie..

A te w szklarni dziś dwie szt. przesadziłem w torf odkwaszony..

Bryła korzeniowa ładnie rozbudowana w mniejszy niż 1 kg pojemnik od serków by nie weszła..

Te pomidorki którym dolne liście mocno się rozjaśniały w kolor żółty podlałem nawozem i czekam na temp..

Pozdrawiam
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”