Micha storczyków Kahim

[actus]

Sliczna i faktycznie powiedzialabym ze to Sogo Vivien.Fajnie wyglada z ta paprotka

[kahim]

...wiem, że na tym się nie skończy...
Na opakowanku miała napisane: " Little lady, 1 ste" ... cokolwiek to nie oznacza

[3velyna]

Znam ten problem z nadmierną ilością mchu w miniaturkach
Dobrze, że ją przesadziłaś (też do 'moczówki'? )
Piękna jest i z tą paprotką cudownie wygląda (swoją drogą paprotki zwiększają wilgotność wokół storczyków, więc i to na plus ).

[kahim]

Nie, nie do moczówki, tylko do starego jej pojemniczka. Swoją drogą moczówka to dobry pomysł, tym bardziej, że mam do nich nieograniczony dostęp

No właśnie mam w pomieszczeniu storczykowym kilka paprotek w nadziei podniesienia wilgotności i tak sobie myślę, że może kolejne miniaturki ( a na pewno będą kolejne ) też powstawiam w paprotkach

Szkoda, że duże storczyki do paprotek się nie mieszczą

[3velyna]

A co do tych paprotek, to jak dokładnie wkładasz w nie miniaturki? W ich samych doniczkach i siup w ziemię, czy osłonkę wkładasz do niej? Czy paprotki mają większe osłonki i tylko stoją obok robiąć wrażenie, że dzielą jedną wspólną? Ah chyba zamotałam..

[kahim]

Hehe, już tłumaczę

Otóż, paprotka posadzona jest bezpośrednio do wiszącej osłonki ( ta biała z napisem) a storczyk wsadzony do przeźroczystej doniczki postawiony jest na podłożu paprotki ( notabene też podłoża do storczyków).

Teraz ja mam poczucie, że zamotałam

Kapiszi?

[3velyna]

Czyli miniaturka nie jest w jakikolwiek sposób połączona z podłożem paprotki, tylko sobie na nim stoi?
Zaczaiłam?

[kahim]

Zaczaiłaś

[kahim]

Chyba porozdzielam dziś psb katleji, bo coś czuję, że z korzeniami nie jest najlepiej. Zrobię fotorelację z tej porażki...

Trzymajcie kciuki!

[3velyna]

Będzie dobrze

[kahim]

Kurcze, chyba jednak wyszło fatalnie...

Zaczęło się niewinnie...


Nawet pomoc przyszła


Korzenie jak widać do bani. Podzieliłam ją na dwie kępki. Pierwsza ma mało bulw ale sporo zdrowych korzeni:


Druga ma sporo nowych psb, ale z kolei prawie żadnych zdrowych korzonków :


Poprzycinałam jeszcze trochę korzonków... jakbym miała wyciąć wszystko co martwe, to z tej drugiej kępki chyba nic by się nie ostało

Przy okazji wysypałam na siebie i przyległości pół buteleczki cynamonu...


Tę kępkę z ładniejszymi korzonkami posadziłam dosyć płytko, żeby szybciej przesychało:


Wszystko odbywało się pod bacznym spojrzeniem... pełnym dezaprobaty


Obie kępki pozabezpieczałam recepturkami, bo się ledwo trzymały w podłożu.. nie miały czym


Efekt końcowy



Jak myślicie, czy któraś z kępek ma szansę się odratować?

[actus]

Matko ,III woja swiatowa cynamonowa .Bardzo ladnie sobie poradzilas .Obie beda zyly i rosly tylko dlaczego tak malo podloza w tej od lewej????

[kahim]

Pożałowałam :P

Uznałam, że jak dam mniej to będzie mniejsze ryzyko zalania... Mniej podłoża= szybciej schnie. Myślisz, że źle wymyśliłam?