HVX - doświadczenia i dyskusje użytkowników
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 23 maja 2013, o 09:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Witam , mam pytanie, mam Empress Wu kupiona w zeszłym roku, na razie jest w pojemniku miała 1 duży liść i jeden mały,wyglądała ok. W tym roku jest jakby skarlała i na liściu ma dziwne objawy, czy ktoś się orientuje co to może być? Boję sie ja wkopać obok innych host...
Pozdrawiam serdeczni e Tenia
http://images42.fotosik.pl/880/54647d0ed0f143eb.jpg
Pozdrawiam serdeczni e Tenia
http://images42.fotosik.pl/880/54647d0ed0f143eb.jpg
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
No ... sam już nie wiem, czy w tm roku jakaś plaga panuje???
Czy też długa zima hostom zaszkodziła?
Jaki jest powód pojawienia się tak wielu nieciekawie wyglądających roślin?
Czy swoje rośliny kupujecie z pewnych źródeł?
Powiem szczerze, że sam nie wiem co o tej Empress Wu powiedzieć - jeszcze trochę i będę odbierany jako człowiek wszędzie widzący wirusa.
Myślę, że może zimowanie w donicy jej zaszkodziło i takie objawy są wynikiem przemrożenia, a ponieważ hosta już jest w donicy to można ją latwo odizolować od innych i obserwować.
Proponuję tak właśnie zrobić z zachowaniem wszelkich środków ostrożności opisanych w tym wątku i w wątku Hosta - wirus HVX,
Jeśli objawy się utrwalą będzie można zadecydować co z nią zrobić.
Czy też długa zima hostom zaszkodziła?
Jaki jest powód pojawienia się tak wielu nieciekawie wyglądających roślin?
Czy swoje rośliny kupujecie z pewnych źródeł?
Powiem szczerze, że sam nie wiem co o tej Empress Wu powiedzieć - jeszcze trochę i będę odbierany jako człowiek wszędzie widzący wirusa.
Myślę, że może zimowanie w donicy jej zaszkodziło i takie objawy są wynikiem przemrożenia, a ponieważ hosta już jest w donicy to można ją latwo odizolować od innych i obserwować.
Proponuję tak właśnie zrobić z zachowaniem wszelkich środków ostrożności opisanych w tym wątku i w wątku Hosta - wirus HVX,
Jeśli objawy się utrwalą będzie można zadecydować co z nią zrobić.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 23 maja 2013, o 09:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Bradzo dziękuję za odpowiedź, martwi mnie że jest taka malutka, to doprawdy dziwne ma 5 pędów, liście malutkie jak u blue cadet. Z każdego pędu po 2 listki , dramat jakiś.... Szkoda mi jej. Zobaczymy zatem - poobserwuję ją -- nowe liście są jakby bez objawów, ten pierwszy pęd tak ma. Pozdrawiam serdecznie Tenia
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Teniu.
Takie skarlenie mogło nastąpić przez złe warunki zimowania - na przykład brak odpływu wody w okresie wiosennym. Tym bardziej że widzę , że to donica kamionkowa, która zazwyczaj ma jeden mały otwór w dnie. Proponuję wyciągnąć ją z donicy i dokładnie obejrzeć system korzeniowy, czy nie ma przegniłych korzeni. Jeśli tak jest to oczyścić ze zgniłych korzeni dać nową ziemię i donicę z większą ilością otworów odwadniających. Oczywiście ziemię z donicy, czy też korzenie nie wyrzucać na kompost ale do śmietnika, aby (jeśli byłby to wirus) nie spowodować zagrożenia dla innych roślin.
To na pewno tej roślinie nie zaszkodzi, a może pomóc w odbudowie i rozwoju.
Takie skarlenie mogło nastąpić przez złe warunki zimowania - na przykład brak odpływu wody w okresie wiosennym. Tym bardziej że widzę , że to donica kamionkowa, która zazwyczaj ma jeden mały otwór w dnie. Proponuję wyciągnąć ją z donicy i dokładnie obejrzeć system korzeniowy, czy nie ma przegniłych korzeni. Jeśli tak jest to oczyścić ze zgniłych korzeni dać nową ziemię i donicę z większą ilością otworów odwadniających. Oczywiście ziemię z donicy, czy też korzenie nie wyrzucać na kompost ale do śmietnika, aby (jeśli byłby to wirus) nie spowodować zagrożenia dla innych roślin.
To na pewno tej roślinie nie zaszkodzi, a może pomóc w odbudowie i rozwoju.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- jacekopole71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1695
- Od: 25 maja 2012, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Andrzeju,wiec co sadzisz o mojej KR?Czy te pestkowe drzewa moga miec znaczenie?Sam nie wiem co sadzic o tej zmianie Krossa Regal...
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Jacku sadzenie host w miejscach, gdzie rosły drzewa pestkowe powoduje, że pojawiają się na nich takie dziwne objawy. Pisał również o tym Tomasz. Nie wiem, czy te objawy są wynikiem jakiejś choroby wirusowej, czy jest to niebezpieczne, czy mogą się inne hosty zarazić, czy też jest to wpływem składu gleby.
Czytałem na amerykańskim forum, że tam podejrzane hosty (za kilka dolarów) można przsłać do badania i będą one przebadane na obecność kilkunastiu wirusów co jest finansowane przez społeczność hościarzy, aby chronić inne rośliny przed zagrożeniem - to jest tam normalne.
W Polsce nigdzie na ten temat nie znalazłem informacji, a badań w Polsce raczej nie uda się wykonać za "friko". Żadna instytucja fitosanitarna raczej się tym nie interesuje. Podobnie jest z wirusem HVX - jedynie Pan Cejza przeprowadził badania kilka lat temu wykrywając zagrożenie przez import z Holandii roślin w Polsce. Hosty u nas to nie zboża czy też inne uprawy ważne strategicznie, dlatego w wielu przypadkach możemy liczyć tylko na wymianę doświadczeń i porady często przypominające długoterminową prognozę pogody - nie zawsze trafne, Ale podobnie jak z pogodą (jeśli będą chmury, to warto wziąć ze sobą parasol)jeśli są niepokojące objawy należy zachować szczególne środki ostrożności.
Osobiście wolę dmuchać na zimne niż się sparzyć.
Cóż Ci mogę doradzić - zachować środki ostrożności i obserwować - tak myślę. Jeśli objawy będą się nasilać i hosta zostanie oszpecona, wtedy podjąć decyzję o unicestwieniu.
PS) Bardzo niepokojący jest fakt, że ostatnio nie tylko na Naszm forum, ale i w innych miejscach w Internecie pojawiają się zdjęcia host z różnymi bardzo podejrzanymi objawami.
Czytałem na amerykańskim forum, że tam podejrzane hosty (za kilka dolarów) można przsłać do badania i będą one przebadane na obecność kilkunastiu wirusów co jest finansowane przez społeczność hościarzy, aby chronić inne rośliny przed zagrożeniem - to jest tam normalne.
W Polsce nigdzie na ten temat nie znalazłem informacji, a badań w Polsce raczej nie uda się wykonać za "friko". Żadna instytucja fitosanitarna raczej się tym nie interesuje. Podobnie jest z wirusem HVX - jedynie Pan Cejza przeprowadził badania kilka lat temu wykrywając zagrożenie przez import z Holandii roślin w Polsce. Hosty u nas to nie zboża czy też inne uprawy ważne strategicznie, dlatego w wielu przypadkach możemy liczyć tylko na wymianę doświadczeń i porady często przypominające długoterminową prognozę pogody - nie zawsze trafne, Ale podobnie jak z pogodą (jeśli będą chmury, to warto wziąć ze sobą parasol)jeśli są niepokojące objawy należy zachować szczególne środki ostrożności.
Osobiście wolę dmuchać na zimne niż się sparzyć.

Cóż Ci mogę doradzić - zachować środki ostrożności i obserwować - tak myślę. Jeśli objawy będą się nasilać i hosta zostanie oszpecona, wtedy podjąć decyzję o unicestwieniu.
PS) Bardzo niepokojący jest fakt, że ostatnio nie tylko na Naszm forum, ale i w innych miejscach w Internecie pojawiają się zdjęcia host z różnymi bardzo podejrzanymi objawami.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- jacekopole71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1695
- Od: 25 maja 2012, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Andrzeju,dziękuję za informację. Miło kogoś mądrego posłuchać.Chciałem kupić testy,ale okazuje się ,że w chwili obecnej nie ma.Poczekamy.Tak, jak ktoś napisał w forum w Oazie...z podejrzanymi hostami obchodź się jak ze zbukiem...i obserwuj.I tak uczynię.Wykopać,czy usunąć hostę to nie problem, zawsze można...tylko po co jeśli nie jest to konieczne (być może).Od roku staram się pogłębiać wiedzę na temat host. Efekty widać, chociaż by w tym,że będąc u kogoś,czy w szkółkach,marketach staram się nie dotykać host za nim ich dokładnie nie obejrzę.
A tak swoją drogą,szkoda,że hościarskie hobby nie jest tak rozpropagowane jak chociaż by za oceanem.Może za kilka lat i my się w jakiś sposób zrzeszymy i zaczniemy wspólnie działać np. w walce z VHX.Dzięki Bogu mamy fora internetowe i Twoją Encyklopedię Host.
Pozdrawiam.
PS
Andrzeju,mam jeszcze jedno pytanie,w jaki sposób skutecznie odkażać narzędzia,ręce,po kontakcie z zarażonymi hostami?Jak Ty osoba z autorytetem w dziedzinie wiedzy o hostach to robisz?Czytałem różne już opinie,palniki,spirytus,denaturat etc.Ja osobiście hmm używam małego palnika do narzędzi
.A ręce myję dokładnie i używam na końcu płynu jakim lekarze dezynfekują ręce przed zabiegami...
A tak swoją drogą,szkoda,że hościarskie hobby nie jest tak rozpropagowane jak chociaż by za oceanem.Może za kilka lat i my się w jakiś sposób zrzeszymy i zaczniemy wspólnie działać np. w walce z VHX.Dzięki Bogu mamy fora internetowe i Twoją Encyklopedię Host.

PS
Andrzeju,mam jeszcze jedno pytanie,w jaki sposób skutecznie odkażać narzędzia,ręce,po kontakcie z zarażonymi hostami?Jak Ty osoba z autorytetem w dziedzinie wiedzy o hostach to robisz?Czytałem różne już opinie,palniki,spirytus,denaturat etc.Ja osobiście hmm używam małego palnika do narzędzi

- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Do cięcia kwiatów, czy też liści, a nawet podziłu roślin używam noży jednorazowych, które od momentu użycia pozostają wbite w grun przy właśnie tej roślinie - używane są jedynie dla niej do końca sezonu. Ręca po prostu myję (można użyć rękawiczek jednorazowych), a do wideł czy szpadla można użyć palnika.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Co mnie cieszy i za czym zawsze bardzo tęsknię.
Ewa-moje zielone
Ewa-moje zielone
- Rennni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1184
- Od: 22 lip 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czechy środkowe
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
- kaja_krys
- 200p
- Posty: 202
- Od: 17 lip 2012, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze lubelskie
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Paco - mocno mnie zaniepokoiłeś informacją, że hosty posadzone na miejscu gdzie rosły drzewa pestkowe powoduje choroby. Tak się składa że pod swoją czereśnią posadziłam w tamtym dość sporo sadzonek. Rosną na razie wspaniale. Czy te choroby pod drzewem pestkowym to reguła?
Pozdrawiam Krystyna
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Czy to reguła, to nie jestem w stanie potwierdzić. To są jedynie przypuszczenia związane z chorobami (zdrowych) host posadzonych w takich miejscach - to się zdarzyło kilku osobom.kaja_krys pisze: Czy te choroby pod drzewem pestkowym to reguła?
Ja posadziłem jedynie dwie hosty w takich miejscach i obie musiałem wyrzucić - wyglądały fatalnie ale nie miały HVX (sprawdzałem testem). Może pestki, czy korzenie sprzyjają rozwojowi nicieni, które niszczą hosty - można to sprawdzić badając glebę pod mikroskopem, którego jednak nie posiadam.
Do Rennni - nie jestem pewien, czy to choroba na Monlight - ona wybarwia się bardzo nierówno, co może sugerować plamy. Ja poczekałbym jeszcze z wyrzucaniem jej zachowując wszelkie środki ostrożności (gdyby jednak była chora).
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- Rennni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1184
- Od: 22 lip 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czechy środkowe
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Andrzeju,dziękuję
.....poczekam.
Spójrzte, jake "piękne" hosty dziś widziałam w ogrodnictwie
Taka jest rzeczywistość w naszym centrum ogrodniczym i ostatnie dwa zdjęcia - tak wyglądają w ich sklepie internetowym
Sum and Substance, Golden Tiara, Mama Mia, undulata 'Mediovariegata'.....








Spójrzte, jake "piękne" hosty dziś widziałam w ogrodnictwie









Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
- Rennni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1184
- Od: 22 lip 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czechy środkowe
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
To zdjęcia z innego ogrodnictwa....Blue Cadet i Sum and Substance. Kiedy powiedziałam, że sprzedaży chore hosty dostałam odpowiedź:"To normalne, kolor liści powinny być tak".
I nie wiem, czy
, lub


I nie wiem, czy




Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Ja proszę o diagnostykę w kierunku wirusa, a także o rozpoznanie odmian, gdyż chyba będę musiała wymienić je na nowe.





















pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie