Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4092
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
PabloPolaco , ja widzę na tych liściach trochę poparzeń, trochę skutków przelania ale przede wszystkim to mi one wyglądają na niedożywione. Napisz coś więcej o produkcji rozsady, w jakiej ziemi są teraz i czy przed sadzeniem ziemia była nawożona i jak.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
PabloPl
Ten nalot na liściach to może być efekt pylenia sosen. Miałem podobny na roślinach wyniesionych na balkon i też przez moment się niepokoiłem.
Ten nalot na liściach to może być efekt pylenia sosen. Miałem podobny na roślinach wyniesionych na balkon i też przez moment się niepokoiłem.
Pozdrawiam
Adam
Adam
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Dokładnie tak jak napisał ABan sosny akurat pylą. U mnie dachy, deszczówka w beczkach i rośliny wszystko pokryte żółtym pyłem.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
ABan napisał:
Może ktoś będzie mógł zastanowić się nad powyższym zagadnieniem. W zeszłym roku, trzy dni po oprysku Curzate M, na działce u rodziny, nastąpił gwałtowny atak zarazy ziemniaka i trochę boję się ten środek tam stosować. Sytuację w ograniczony sposób udało się opanować Mildexem i Infinito, ale jest mi potrzebny jeszcze jakiś środek wgłębny. Który będzie lepszy: Tanos, czy Revus. Prawdopodobnie Tanos - może ktoś go już stosował?Chciałbym zapytać, czy w rejonie, w którym przeciwko zarazie ziemniaka nieskuteczne było Curzate M lepiej zamiennie stosować Tanos 50 WG, czy Revus 250 SC?
Pozdrawiam
Adam
Adam
- PabloPolaco
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 3 maja 2013, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Madrid
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Jola, dzięki myślałem że, to coś gorszego. Przelane, tak jak mówisz, trochę padało, a i ja też podlałem.
Poparzenie to mnie trochę martwi takie słonce jak teraz, a nawet dużo mocniejsze będzie u mnie aż do końca września a nawet może i w pażdzierniku. Czy jak podrosną (zawsze jak dam im tą szansę) wyrosną z tego ? Są na ostrej diecie, co im podać ? Ziemia nie była nawożona, kawałek terenu 13m2 dzięki uprzejmości kolegi obok swojego domu, ziemia zwykła, rosła trawa i chwasty. Przekopana z 120 litrami ziemi ogrodowej uniwersalnej. Jak pisałem pomidorki raz podlane pokrzywą. Na tej samej rosną rzodkiewki i cebula, próbuje też ogórek. Trochę mało tych info, ale naprawdę nie wiele ich mam. Jedną sadzonkę zostawiłem w domu na balkonie, dostaje dużo mniej słońca, znowu ziemia do sadzonek, podlewanie ograniczone (na balkonie nie padało) Jest mała, ale według mnie wygląda dużo lepiej. Dziękuje i proszę o radę jak dalej postępować.
Paweł
Poparzenie to mnie trochę martwi takie słonce jak teraz, a nawet dużo mocniejsze będzie u mnie aż do końca września a nawet może i w pażdzierniku. Czy jak podrosną (zawsze jak dam im tą szansę) wyrosną z tego ? Są na ostrej diecie, co im podać ? Ziemia nie była nawożona, kawałek terenu 13m2 dzięki uprzejmości kolegi obok swojego domu, ziemia zwykła, rosła trawa i chwasty. Przekopana z 120 litrami ziemi ogrodowej uniwersalnej. Jak pisałem pomidorki raz podlane pokrzywą. Na tej samej rosną rzodkiewki i cebula, próbuje też ogórek. Trochę mało tych info, ale naprawdę nie wiele ich mam. Jedną sadzonkę zostawiłem w domu na balkonie, dostaje dużo mniej słońca, znowu ziemia do sadzonek, podlewanie ograniczone (na balkonie nie padało) Jest mała, ale według mnie wygląda dużo lepiej. Dziękuje i proszę o radę jak dalej postępować.
Paweł
Nie myli się ten, co nic nie robi.
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Odnośnie Revusa - uwaga, może on być stosowany tylko do określonego momentu - cytuję z ulotki:
"nie wcześniej niż od fazy BBCH 12 (rozwinięty drugi liść właściwy na pędzie głównym) i nie później niż do fazy BBCH 49 (początek rozwoju kwiatostanów)".
Sprzedawca nie poinformował mnie o tym, kupiłam go w zeszłym roku, gdy miałam już dorodne krzaki, nie użyłam, a że ważność skończyła się w styczniu b.r., pieniądze wyrzucone w błoto, obawiałabym się o jego skuteczność
"nie wcześniej niż od fazy BBCH 12 (rozwinięty drugi liść właściwy na pędzie głównym) i nie później niż do fazy BBCH 49 (początek rozwoju kwiatostanów)".
Sprzedawca nie poinformował mnie o tym, kupiłam go w zeszłym roku, gdy miałam już dorodne krzaki, nie użyłam, a że ważność skończyła się w styczniu b.r., pieniądze wyrzucone w błoto, obawiałabym się o jego skuteczność
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 11 lut 2010, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płn-zach okolice Krakowa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
PAŃSTWOWA INSPEKCJA OCHRONY ROŚLIN I NASIENNICTWA Internetowy System Sygnalizacji Agrofagów
To chyba nie do końca tak należy rozumieć. W ulotce określenia te dotyczą wykonania pierwszego oprysku, a nie wszystkich zabiegów. Przynajmniej ja tak to rozumiem.
Pozdrawiam Joanna
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Zapis w etykiecie środka jest chyba jasno sformułowany ?
Zapis w etykiecie tego samego środka ale dla profesjonalistów jest jak cytat z Mrożka
http://www.syngenta.com/country/pl/pl/p ... ykieta.pdf
Stosować na pomidory w gruncie od kwietnia do października
Czyli od-do.Pierwszy zabieg wykonać zapobiegawczo, zgodnie z sygnalizacją oraz interwencyjnie lub po wystąpieniu pierwszych objawów chorób w danym rejonie, nie wcześniej niż od fazy BBCH 12 (rozwinięty drugi liść właściwy na pędzie głównym) i nie później niż do fazy BBCH 49 (początek rozwoju kwiatostanów).
Zapis w etykiecie tego samego środka ale dla profesjonalistów jest jak cytat z Mrożka
http://www.syngenta.com/country/pl/pl/p ... ykieta.pdf
Stosować na pomidory w gruncie od kwietnia do października
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Zgadza się, ja może się nieprecyzyjnie wyraziłam (dzięki za uwagę) - odniosłam się do postu ABana, który, jak zrozumiałam, poszukuje środka do kolejnego opryskuJoamor pisze:To chyba nie do końca tak należy rozumieć. W ulotce określenia te dotyczą wykonania pierwszego oprysku, a nie wszystkich zabiegów. Przynajmniej ja tak to rozumiem.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
bardzo proszę o radę co dolega moim pomidorom, ogólnie są całe zdrowe i zielone bez plam ale na ostatnich dolnych liściach zaczęły się pojawiać żółte plamy i takie uschnięte brązowe, liście nie dotykają ziemi, jak to można wyleczyć
Problem - brązowieją końcówki liści pomidora.
Witam.
Jestem czytającą i obserwującą to forum od paru miesięcy. Jest najlepsze jakie znalazłam. Dostarczyło mi ogromu informacji i wszystko czego dowiedziałam się o pomidorach wiem od Was. I choć moja wiedza jest na razie znikoma podjęłam się ich uprawy od nasion poczynając. "Walczę" od lutego z siewkami, zbudowałam tunel foliowy z podwyższoną grządką i wysadziłam gotowe już sadzonki 15.04. (28.04 wykonałam oprysk miedzianem). Póki co dawałam radę. Dzięki zdjęciom z forum zdiagnozowałam niedobór magnezu i od 5 maja opryskuję co 1,5 tygodnia saletrą wapniowo-magnezową Agromix. W beczce kiszą się pokrzywy i planuję niebawem jej użyć do podlewania.
Dzisiaj na kilku liściach Black Cherry znalazłam takie oto coś :
tu w zbliżeniu:
a tu cały krzaczek, wygląda całkiem zdrowo (niestety nie dałam rady z innej perspektywy więc zlewa się z resztą, to ten pierwszy z lewej)
Cała reszta miewa się na razie dobrze. Ale chciałabym w porę zadziałać.
Bardzo proszę o pomoc w zdiagnozowaniu. Ponoć im szybciej tym lepiej Strasznie szkoda by mi było żeby stracić to nad czym tak długo pracowałam.
W domu mam wyżej wspomniany miedzian (extra 350SC) a w sklepie ogrodniczym niedaleko mnie mają : Topsin , Previcur i Mildex .
Poradźcie proszę co to jest i czy da radę wykorzystać coś z listy? Czy może coś innego.
Jestem czytającą i obserwującą to forum od paru miesięcy. Jest najlepsze jakie znalazłam. Dostarczyło mi ogromu informacji i wszystko czego dowiedziałam się o pomidorach wiem od Was. I choć moja wiedza jest na razie znikoma podjęłam się ich uprawy od nasion poczynając. "Walczę" od lutego z siewkami, zbudowałam tunel foliowy z podwyższoną grządką i wysadziłam gotowe już sadzonki 15.04. (28.04 wykonałam oprysk miedzianem). Póki co dawałam radę. Dzięki zdjęciom z forum zdiagnozowałam niedobór magnezu i od 5 maja opryskuję co 1,5 tygodnia saletrą wapniowo-magnezową Agromix. W beczce kiszą się pokrzywy i planuję niebawem jej użyć do podlewania.
Dzisiaj na kilku liściach Black Cherry znalazłam takie oto coś :
tu w zbliżeniu:
a tu cały krzaczek, wygląda całkiem zdrowo (niestety nie dałam rady z innej perspektywy więc zlewa się z resztą, to ten pierwszy z lewej)
Cała reszta miewa się na razie dobrze. Ale chciałabym w porę zadziałać.
Bardzo proszę o pomoc w zdiagnozowaniu. Ponoć im szybciej tym lepiej Strasznie szkoda by mi było żeby stracić to nad czym tak długo pracowałam.
W domu mam wyżej wspomniany miedzian (extra 350SC) a w sklepie ogrodniczym niedaleko mnie mają : Topsin , Previcur i Mildex .
Poradźcie proszę co to jest i czy da radę wykorzystać coś z listy? Czy może coś innego.
- kanclerz
- 500p
- Posty: 505
- Od: 15 lip 2012, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
myśle,że to totalny brak fosforu