Różano-daliowy sen i nie tylko...
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7368
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różano-daliowy sen i nie tylko...
Bardzo piękne pąki.
Czekamy na pierwsze kwiaty.
Czekamy na pierwsze kwiaty.
- Aancyk
- 1000p
- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Różano-daliowy sen i nie tylko...
Witaj cieszę się że mogę podziwiać twoje różanki, widać że masz do nich dobrą rękę. Jestem zdziwiona widząc kwiaty na Twoim Westerplatte , bo u mnie kwitnie bardziej na fioletowo niż czerwono
Re: Różano-daliowy sen i nie tylko...
Ale masz śliczne pączki Magda. Reine des Violettes u mnie debiutuje. Czekam z niecierliwością, a Geoffa trochę ci zazdroszczę, bo mój cały czas się płoży po ziemi i nie chce ruszyć
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różano-daliowy sen i nie tylko...
Magda i jak rozchyliły się choć troszkę pączusie
Udało Ci się pozbyć tych wstrętnych robali
Udało Ci się pozbyć tych wstrętnych robali
- Maddy77
- 500p
- Posty: 641
- Od: 2 maja 2012, o 18:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Różano-daliowy sen i nie tylko...
Witam wszystkich serdecznie
Grażynko boli jak diabli Najbardziej mi żal Falstaffa, bo jest łysy jak diabli A w zeszłym roku tak pięknie kwitł. Uschnięte pędy usunęłam ręcznie, dziś już żadnego nie znalazłam, więc może to dobry znak Żeby nie zapeszyć
Wspomnienie z zeszłego lata, to zdjęcie chyba najbardziej oddaje jego kolor
Gosiu nawet nie wyobrażasz sobie jak ja się nie mogę doczekać kwitnienia Zaszalałam i kupiłam około 30 nowych róż więc jest na co czekać
Aniu-Aancyk miło mi, że zawitałaś w me progi Staram się dbać o nie jak najlepiej umiem, chociaż i tak pewnie popełniam jeszcze wiele błędów
Aniu-AnaAn u mnie Reine des Violettes debiutowała w zeszłym roku i jako pierwsza kwitła i w tym roku też będzie pierwszy. Różyczka przez cały sezon była zdrowa, jedynie pod koniec sezonu zaczęły jej żółknąć liście, więc nie było tak źle Powtórne kwitnienie też było dość obfite. Tak wyglądała w zeszłym roku
Maju stoją w miejscu jak zaklęte Pewnie dlatego, że u mnie dziś było tylko 8stopni Oczywiście dopiero pod koniec dnia się rozpogodziło, mam nadzieję, że jutro będzie cieplej i różyczki zaczną się otwierać
Nowych robali brak
Jako, że dzisiaj zdjęć brak to chciałam trochę uchylić rąbek tajemnicy mojej wielkiej listy chciejstw, które spełniłam w tym roku. Już u mnie rosną:
- A Shropshire Lad
- Alchymist
- Artemis
- Ascot
- Augusta Luise
- Bremer Stadtmusikanten
- China Girl
- Chippendale
- Cream Abundance
- Crown Princess Margareta
Z tej listy póki co tylko Bremer ma malutki pączek, reszta nabiera rozmiarów Już się nie mogę doczekać ich kwitnienia
Życzę duuużo słonka i udanego weekendu, jeszcze tylko 1 dzień do pracy
Grażynko boli jak diabli Najbardziej mi żal Falstaffa, bo jest łysy jak diabli A w zeszłym roku tak pięknie kwitł. Uschnięte pędy usunęłam ręcznie, dziś już żadnego nie znalazłam, więc może to dobry znak Żeby nie zapeszyć
Wspomnienie z zeszłego lata, to zdjęcie chyba najbardziej oddaje jego kolor
Gosiu nawet nie wyobrażasz sobie jak ja się nie mogę doczekać kwitnienia Zaszalałam i kupiłam około 30 nowych róż więc jest na co czekać
Aniu-Aancyk miło mi, że zawitałaś w me progi Staram się dbać o nie jak najlepiej umiem, chociaż i tak pewnie popełniam jeszcze wiele błędów
Aniu-AnaAn u mnie Reine des Violettes debiutowała w zeszłym roku i jako pierwsza kwitła i w tym roku też będzie pierwszy. Różyczka przez cały sezon była zdrowa, jedynie pod koniec sezonu zaczęły jej żółknąć liście, więc nie było tak źle Powtórne kwitnienie też było dość obfite. Tak wyglądała w zeszłym roku
Maju stoją w miejscu jak zaklęte Pewnie dlatego, że u mnie dziś było tylko 8stopni Oczywiście dopiero pod koniec dnia się rozpogodziło, mam nadzieję, że jutro będzie cieplej i różyczki zaczną się otwierać
Nowych robali brak
Jako, że dzisiaj zdjęć brak to chciałam trochę uchylić rąbek tajemnicy mojej wielkiej listy chciejstw, które spełniłam w tym roku. Już u mnie rosną:
- A Shropshire Lad
- Alchymist
- Artemis
- Ascot
- Augusta Luise
- Bremer Stadtmusikanten
- China Girl
- Chippendale
- Cream Abundance
- Crown Princess Margareta
Z tej listy póki co tylko Bremer ma malutki pączek, reszta nabiera rozmiarów Już się nie mogę doczekać ich kwitnienia
Życzę duuużo słonka i udanego weekendu, jeszcze tylko 1 dzień do pracy
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11715
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różano-daliowy sen i nie tylko...
Madziu sporo róż kupiłaś i same pięknisie
Reine pięknie wygląda na fotkach
Reine pięknie wygląda na fotkach
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różano-daliowy sen i nie tylko...
Madzia za brak robali
Bardzo żal Falstaffa, może wypuści nowe przerosty i zakwitnie
Lista różyczek miodzio
Czekam u Ciebie na Cream Abundance, nie miałam tej różyczki, ale mam ją
zapisaną.
Dość chłodno i tak ma być przez weekend.... oj chyba musimy dłużej poczekać
na pierwsze kwiatuszki różyczek.
Bardzo żal Falstaffa, może wypuści nowe przerosty i zakwitnie
Lista różyczek miodzio
Czekam u Ciebie na Cream Abundance, nie miałam tej różyczki, ale mam ją
zapisaną.
Dość chłodno i tak ma być przez weekend.... oj chyba musimy dłużej poczekać
na pierwsze kwiatuszki różyczek.
Re: Różano-daliowy sen i nie tylko...
Madziu imponująca lista, Bardzo chcę mieć CPM, ale to w planach. Czekam wraz z Toba na pierwsze kwiaty.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Różano-daliowy sen i nie tylko...
Nie wiedziałam, że Reine taka szybka aż pójdę obejrzeć moją
Lista róż fajna
Lista róż fajna
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różano-daliowy sen i nie tylko...
Maddy, u mnie też grasuje bruzdownica. Zwalczam ręcznie i opryskiem, ale szkody są i to na najładniejszych różach
Dobiera sobie menu zaraza jedna
Powodzenia w walce ze szkodnikiem! Pozdrawiam
Dobiera sobie menu zaraza jedna
Powodzenia w walce ze szkodnikiem! Pozdrawiam
- Maddy77
- 500p
- Posty: 641
- Od: 2 maja 2012, o 18:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Różano-daliowy sen i nie tylko...
Witajcie z wietrznej Wielkopolski
U większości pada, a u mnie tylko wieje Niebo zachmurzone, zimno, po prostu beznadzieja. Myślę w końcu się rozpada, a tu figa z makiem Ogródek warzywny zaczyna usychać, dalie więdną i trawnik żółty, a różyczkom przecież też nie mogę odmówić wody Więc dziś przed południem chwytam za węża i podlewam, sąsiedzi musieli mieć niezły ubaw, że w taką pogodę podlewam, ale cóż począć. I nadal nie pada, na noc zapowiadają opady. Ciekawe co z tego wyjdzie
Aniu to tylko część zakupów Oto kilka następnych ślicznotek
- Florentina
- Geoff Hamilton
- Heidi Klum Rose
- History
- Isabel Renaissance
- James Galway
- Larissa
- L.D. Braithwaite
Lubię dawkować emocje To jeszcze nie koniec listy
Maju melduję, że bruzdownica póki co dała spokój, ciekawe tylko na jak długo
Falstaff zbiera się, ale na szczęście ma 2 pąki. Jeden nieśmiało się otwiera
O kwitnieniu bez słonko to ciężko będzie
Beatko witam gorąco Zobaczymy co z CPM będzie póki co powoli się zbiera
Aniu Reine faktycznie u mnie kwitnie jako pierwsza, oto jak wygląda teraz
Słoneczko czekamy na Ciebie niecierpliwie
Kasiu u mnie pierwszy raz szerzy się to paskudztwo Mam nadzieję, że więcej szkód nie wyrządzi, bo przecież ile można Faktycznie atakuje co lepsze róże, ciekawe dlaczego
Kasiu życzę skutecznej walki
Z powodu braku słonka różyczki bardzo powoli się otwierają. Tak wyglądają na dzień dzisiejszy:
Othello
Pastella
First Lady
Geoff Hamilton
Eden Rose
I troszkę kolorków na koniec dnia
Życzę wszystkim słonka
U większości pada, a u mnie tylko wieje Niebo zachmurzone, zimno, po prostu beznadzieja. Myślę w końcu się rozpada, a tu figa z makiem Ogródek warzywny zaczyna usychać, dalie więdną i trawnik żółty, a różyczkom przecież też nie mogę odmówić wody Więc dziś przed południem chwytam za węża i podlewam, sąsiedzi musieli mieć niezły ubaw, że w taką pogodę podlewam, ale cóż począć. I nadal nie pada, na noc zapowiadają opady. Ciekawe co z tego wyjdzie
Aniu to tylko część zakupów Oto kilka następnych ślicznotek
- Florentina
- Geoff Hamilton
- Heidi Klum Rose
- History
- Isabel Renaissance
- James Galway
- Larissa
- L.D. Braithwaite
Lubię dawkować emocje To jeszcze nie koniec listy
Maju melduję, że bruzdownica póki co dała spokój, ciekawe tylko na jak długo
Falstaff zbiera się, ale na szczęście ma 2 pąki. Jeden nieśmiało się otwiera
O kwitnieniu bez słonko to ciężko będzie
Beatko witam gorąco Zobaczymy co z CPM będzie póki co powoli się zbiera
Aniu Reine faktycznie u mnie kwitnie jako pierwsza, oto jak wygląda teraz
Słoneczko czekamy na Ciebie niecierpliwie
Kasiu u mnie pierwszy raz szerzy się to paskudztwo Mam nadzieję, że więcej szkód nie wyrządzi, bo przecież ile można Faktycznie atakuje co lepsze róże, ciekawe dlaczego
Kasiu życzę skutecznej walki
Z powodu braku słonka różyczki bardzo powoli się otwierają. Tak wyglądają na dzień dzisiejszy:
Othello
Pastella
First Lady
Geoff Hamilton
Eden Rose
I troszkę kolorków na koniec dnia
Życzę wszystkim słonka
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Różano-daliowy sen i nie tylko...
No dawkujesz te emocje, dawkujesz....
Mamy kilka tych samych róż, więc fajnie będzie porównać w sezonie.
Mamy kilka tych samych róż, więc fajnie będzie porównać w sezonie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różano-daliowy sen i nie tylko...
Madziu, lubisz dawkować emocje
no... dobrze..... w takim razie ja czekam
Jedno co już wiem to, że ich ilość jest dość pokaźna.
My narzekamy na nasadzenia jesienne, a u Ciebie wszystko Ok?
Zazdroszczę pączusiów już z takimi brzuszkami.
no... dobrze..... w takim razie ja czekam
Jedno co już wiem to, że ich ilość jest dość pokaźna.
My narzekamy na nasadzenia jesienne, a u Ciebie wszystko Ok?
Zazdroszczę pączusiów już z takimi brzuszkami.