Kosiarki firmy NAC - opinie forumowiczów
Re: Kosiarki firmy NAC - opinie forumowiczów
Też mam kosiarkę firmy NAC z automatycznym ssaniem. Na początku odpalanie to był prawdziwy koszmar czasami paliła po kilku minutach szarpania. Na koniec sezonu zawiozłem ją na obowiązkowy przegląd gwarancyjny. Serwisant wyjaśnił mi że problemy z odpalaniem wynikają z faktu, że kosiarka jest zalewana bo dostaje za dużą dawkę paliwa. Proponował by po upływie gwarancji podjechać do niego to zamocuje ssanie ręczne, a do tego czasu ręcznie cofać dźwignię ssania automatycznego i rzeczywiście pomagało. Nie czekałem na upływ gwarancji na popularnym portalu aukcyjnym zakupiłem dźwignię ssania recznego wraz z linką i sam zamocowałem. Do odpalenia ustawiam dźwignię na minimalne obroty i odpala teraz na dotyk. Inną dolegliwością tej kosiarki to ciągle odkręcające się śruby, a to gaźnika , a to uchwytów. Nawet zbicie gwintu niewiele pomaga, trzeba co jakiś czas pamietać o dokręcaniu wszystkich widocznych śrub. Kosiarkę użytkuję już piąty sezon, jak na razie spisuje się nieźle, nawet jak przerośnie trawa to nie ma problemu z jej ścięciem, jest wystarczająco mocna by nie trzeba było robić co chwilę przerw na wystudzenie. Jedyny problem to taki, że nie chce się zepsuć na tyle, że nie będzie opłacało się jej naprawić, bo chciałbym kupić sobie coś z napędem i koszem, a ta cholera ciągle pracuje.
Pozdrawiam,
Witek
Witek
Re: Kosiarki firmy NAC - opinie forumowiczów
Kupiłem tego syfa wczoraj i po godzinie pracy silnik odmówił posłuszeństwa. Po konsultacji z zaprzyjaźnionym serwisem dowiedziałem się że silniczki do NAC 4,75 KM i inne robią chinole i psują się na potęgę. Reklamacja owszem ale po zalaniu benzynką i olejem i po odpaleniu termin 2 tyg. Nie ma szans na wymiany na nową. Mój błąd ,kupiłem to w Auchan a nie u prywatnego sprzedawcy który ma serwis na miejscu i naprawiłby to od ręki.
NIE KUPUJCIE TEGO SYFA , A JAK JUŻ TO Z PORZĄDNYM MARKOWYM SILNIKIEM.
Mam imitację kosiarki która działała 1 godz. - czas naprawy 2 tyg. a trawka rośnie
NIE KUPUJCIE TEGO SYFA , A JAK JUŻ TO Z PORZĄDNYM MARKOWYM SILNIKIEM.
Mam imitację kosiarki która działała 1 godz. - czas naprawy 2 tyg. a trawka rośnie

- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Kosiarki firmy NAC - opinie forumowiczów
Zdarza się, dobrze że masz gwarancję, następnym razem kup coś z silnikiem briggsa, nie do zajechania.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Re: Kosiarki firmy NAC - opinie forumowiczów
Też się wypowiem.
Mam działkę 1200 metrów, i dawniej nie kosiłem całej tylko pół bo po prostu nie miałem czym, dalej rosła sobie trawa do pasa. Takie były czasy. W końcu postanowiłem coś z tym zrobić, z 7 lat temu kupiłem podkaszarkę firmy NAC bo była najtańsza. Podkaszarkę, nie kosę spalinową. Wypożyczenie profesjonalnej kosy na jakieś dwa dni kosztowało niemal tyle co ta podkaszarka, więc uznałem że nawet jak ją zajeżdżę na tych chaszczach to i tak na jedno wyjdzie. Trawa była wysoka więc ta biedna podkaszarka wyła przez cały czas na pełnych obrotach, aż chaszcze zostały wykoszone do żywej ziemi co nie było łatwe i trzeba było to robić na kilka razy. Potem już co 2-3 tygodnie podkaszarka regularnie obrabiała ten sam teren. Mam ją do tej pory i cały czas działa! wymieniłem jedynie kilka głowic z żyłką, nic więcej. Jako że nie wróżyłem tej zabawce długiego życia to na początku olej do benzyny lałem metoda na oko czyli niezbyt dokładnie. Teraz już odpala się ją nieco gorzej, parę razy trzeba szarpnąć i dłużej się rozgrzewa co znaczy że już chyba kończy żywot, ale po takim czasie ma pełne prawo do zasłużonej emerytury, i jeśli kupię następna kosę to na pewno będzie to NAC.
Dwa lata temu postanowiłem uprościć sobie życie i zanabyć porządną kosiarkę. Kolega ma profesjonalną Hondę z napędem i funkcją mielenia (używaną do prac zarobkowych) i czasem ją od niego pożyczałem to pomyślałem że chciałbym może coś w tym stylu, W Casto zobaczyłem kosiarkę z napisem Honda za jakieś 1200 pln. Miała napęd i funkcję mielenia. Pojechałem do sprzedawcy Hondy a tam zonk, najtańsza Honda kosztuje jakieś 2500 i nie ma żadnych funkcji, ani napędu ani tym bardziej mielenia. Pytam o co chodzi, więc mi wyjaśnili że ta z marketu ma silnik od Hondy tylko, reszta jak popadnie, i to silnik taki którego Honda do swoich kosiarek nie pakuje od lat. Zacząłem drążyć temat, Wyszło że nie inaczej jest z kosiarkami wyposażonymi w silniki Bricksa czy Tecumseha. Silnik markowy, reszta jak się uda. Serwis jest na silnik (tylko!), gwarancja roczna na całą kosiarkę, dalej koniec, żadnego serwisu ani części zamiennych, naprawiaj sam. Po prostu sklep zamawia na dany sezon jakąś tam partie kosiarek gdzieś na dalekim wschodzie i tyle. W następny sezonie są już zupełnie inne kosiarki a o tamtych nikt nie pamięta. To powiedział mi nieco przyparty do muru pracownik marketu. Niewiele myśląc pojechałem do sklepu NACa na instalatorów. tam na miejscu jak się okazało są nie tylko kosiarki ale i podstawowe części do nich do kupienia od ręki, reszta na stronie na zamówienie. Poprosiłem o największa kosiarkę z napędem i funkcją mielenia. Sprzedawca zaproponował mi konkretny model, cena ok 1000 pln. Obok widzę taką samą za ponad 1500, więc pytam o co chodzi. Uzyskałem odpowiedź że ta droższa ma silnik Bricksa. Pytam więc czy nie warto wziąć tej z Bricksem, sprzedawca popatrzył na mnie i mówi: "ja panu mogę sprzedać, panu nikt nie broni przepłacić. Silnik NACa jest wystarczająco dobry i mocniejszy od Bricksa, ale są klienci co kupują tylko to co ma markową naklejkę więc pańska decyzja. Wziąłem tą z silnikiem NAC i jestem zadowolony. Chodzi drugi sezon, pali od pierwszego pociągnięcia za sznurek. Oczywiście nie jest to tak finezyjny sprzęt jak Honda, nie ma się co czarować, ale na moje 1200 metrów działki wystarcza w zupełności. Jedyna wada to dosyć niska maksymalna wysokość koszenia, ale szczerze to nie wiem jak jest w innych kosiarkach.
Proponuje odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie, do czego dany sprzęt ma służyć?
Jeśli do zastosowań profesjonalnych to oczywiste jest że potrzebny jest sprzęt markowy bo on chodzi non stop, i tu żywotność ma kluczowe znaczenie. W przypadku własnej działki kosiarka pracuje tak na prawdę kilkanaście razy w roku, więc prędzej zardzewieje niż skończy się w niej silnik czy inne podzespoły.
NAC jest firmą która oferuje do swoich produktów zarówno serwis jak i części, więc nie zostajemy na lodzie.
W przypadku sprzętu profesjonalnego na pewno mamy lepszy serwis, ale pamiętajmy o jednym, on nie jest tani, części też nie.
Pozostaje pytanie czy potrzebujemy sprzęt na miarę naszych potrzeb, czy żeby się pochwalić przed sąsiadami, ale jak to mówią bogatemu kto zabroni. Moim skromnym zdaniem kupowanie profesjonalnej kosiarki do przydomowego trawiniczka to lekki przerost formy nad treścią.
Najtańsza Honda bez żadnych funkcji kosztuje znacznie drożej niż niż tanie marki z pełnym wypasem.
Reasumując, NAC oferuje nie tylko serwis ale i części zamienne, więc wg mnie jest to znacznie lepsza opcja niż oferta marketów.
Jest tu na forum sporo negatywnych opinii ale zauważcie że wszystkie mają wspólny mianownik. Za każdym razem urządzenie od początku nie działało prawidłowo lub popsuło się już w pierwszych godzinach pracy. Z pewnością ryzyko trafienia na wadliwy egzemplarz jest tu większe, ale w ciągu 7 dni każdy produkt można oddać, wiec jedyne co, to należy przetestować od razu i jeśli coś jest nie tak po prostu zwrócić. Tyle mojego zdania. Mam nadzieję że mogłem pomóc.
Mam działkę 1200 metrów, i dawniej nie kosiłem całej tylko pół bo po prostu nie miałem czym, dalej rosła sobie trawa do pasa. Takie były czasy. W końcu postanowiłem coś z tym zrobić, z 7 lat temu kupiłem podkaszarkę firmy NAC bo była najtańsza. Podkaszarkę, nie kosę spalinową. Wypożyczenie profesjonalnej kosy na jakieś dwa dni kosztowało niemal tyle co ta podkaszarka, więc uznałem że nawet jak ją zajeżdżę na tych chaszczach to i tak na jedno wyjdzie. Trawa była wysoka więc ta biedna podkaszarka wyła przez cały czas na pełnych obrotach, aż chaszcze zostały wykoszone do żywej ziemi co nie było łatwe i trzeba było to robić na kilka razy. Potem już co 2-3 tygodnie podkaszarka regularnie obrabiała ten sam teren. Mam ją do tej pory i cały czas działa! wymieniłem jedynie kilka głowic z żyłką, nic więcej. Jako że nie wróżyłem tej zabawce długiego życia to na początku olej do benzyny lałem metoda na oko czyli niezbyt dokładnie. Teraz już odpala się ją nieco gorzej, parę razy trzeba szarpnąć i dłużej się rozgrzewa co znaczy że już chyba kończy żywot, ale po takim czasie ma pełne prawo do zasłużonej emerytury, i jeśli kupię następna kosę to na pewno będzie to NAC.
Dwa lata temu postanowiłem uprościć sobie życie i zanabyć porządną kosiarkę. Kolega ma profesjonalną Hondę z napędem i funkcją mielenia (używaną do prac zarobkowych) i czasem ją od niego pożyczałem to pomyślałem że chciałbym może coś w tym stylu, W Casto zobaczyłem kosiarkę z napisem Honda za jakieś 1200 pln. Miała napęd i funkcję mielenia. Pojechałem do sprzedawcy Hondy a tam zonk, najtańsza Honda kosztuje jakieś 2500 i nie ma żadnych funkcji, ani napędu ani tym bardziej mielenia. Pytam o co chodzi, więc mi wyjaśnili że ta z marketu ma silnik od Hondy tylko, reszta jak popadnie, i to silnik taki którego Honda do swoich kosiarek nie pakuje od lat. Zacząłem drążyć temat, Wyszło że nie inaczej jest z kosiarkami wyposażonymi w silniki Bricksa czy Tecumseha. Silnik markowy, reszta jak się uda. Serwis jest na silnik (tylko!), gwarancja roczna na całą kosiarkę, dalej koniec, żadnego serwisu ani części zamiennych, naprawiaj sam. Po prostu sklep zamawia na dany sezon jakąś tam partie kosiarek gdzieś na dalekim wschodzie i tyle. W następny sezonie są już zupełnie inne kosiarki a o tamtych nikt nie pamięta. To powiedział mi nieco przyparty do muru pracownik marketu. Niewiele myśląc pojechałem do sklepu NACa na instalatorów. tam na miejscu jak się okazało są nie tylko kosiarki ale i podstawowe części do nich do kupienia od ręki, reszta na stronie na zamówienie. Poprosiłem o największa kosiarkę z napędem i funkcją mielenia. Sprzedawca zaproponował mi konkretny model, cena ok 1000 pln. Obok widzę taką samą za ponad 1500, więc pytam o co chodzi. Uzyskałem odpowiedź że ta droższa ma silnik Bricksa. Pytam więc czy nie warto wziąć tej z Bricksem, sprzedawca popatrzył na mnie i mówi: "ja panu mogę sprzedać, panu nikt nie broni przepłacić. Silnik NACa jest wystarczająco dobry i mocniejszy od Bricksa, ale są klienci co kupują tylko to co ma markową naklejkę więc pańska decyzja. Wziąłem tą z silnikiem NAC i jestem zadowolony. Chodzi drugi sezon, pali od pierwszego pociągnięcia za sznurek. Oczywiście nie jest to tak finezyjny sprzęt jak Honda, nie ma się co czarować, ale na moje 1200 metrów działki wystarcza w zupełności. Jedyna wada to dosyć niska maksymalna wysokość koszenia, ale szczerze to nie wiem jak jest w innych kosiarkach.
Proponuje odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie, do czego dany sprzęt ma służyć?
Jeśli do zastosowań profesjonalnych to oczywiste jest że potrzebny jest sprzęt markowy bo on chodzi non stop, i tu żywotność ma kluczowe znaczenie. W przypadku własnej działki kosiarka pracuje tak na prawdę kilkanaście razy w roku, więc prędzej zardzewieje niż skończy się w niej silnik czy inne podzespoły.
NAC jest firmą która oferuje do swoich produktów zarówno serwis jak i części, więc nie zostajemy na lodzie.
W przypadku sprzętu profesjonalnego na pewno mamy lepszy serwis, ale pamiętajmy o jednym, on nie jest tani, części też nie.
Pozostaje pytanie czy potrzebujemy sprzęt na miarę naszych potrzeb, czy żeby się pochwalić przed sąsiadami, ale jak to mówią bogatemu kto zabroni. Moim skromnym zdaniem kupowanie profesjonalnej kosiarki do przydomowego trawiniczka to lekki przerost formy nad treścią.
Najtańsza Honda bez żadnych funkcji kosztuje znacznie drożej niż niż tanie marki z pełnym wypasem.
Reasumując, NAC oferuje nie tylko serwis ale i części zamienne, więc wg mnie jest to znacznie lepsza opcja niż oferta marketów.
Jest tu na forum sporo negatywnych opinii ale zauważcie że wszystkie mają wspólny mianownik. Za każdym razem urządzenie od początku nie działało prawidłowo lub popsuło się już w pierwszych godzinach pracy. Z pewnością ryzyko trafienia na wadliwy egzemplarz jest tu większe, ale w ciągu 7 dni każdy produkt można oddać, wiec jedyne co, to należy przetestować od razu i jeśli coś jest nie tak po prostu zwrócić. Tyle mojego zdania. Mam nadzieję że mogłem pomóc.
- vinetou80
- 200p
- Posty: 395
- Od: 7 lut 2013, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b
Re: Kosiarki firmy NAC - opinie forumowiczów
Ja mogę polecić kosiarkę green world.Polski dystrybutor,silniki Briggsa(chyba każdy model).Zresztą gadałem z serwisantem u do którego zawoziłem starą kosiarkę kabit z silnikiem Tecumseha[*]....no i on mi stanowczo odradzał NAC a trochę tego naprawia.Szukałem czegoś mocniejszego w stosunku jakość/cena i kupiłem to:
http://www.sklepwojcik.pl/?p=1026
Jestem bardzo zadowolony,w ogóle to mało pali jak na 6-konny silnik.Jedyne to czego się mogę doczepić to kosz gdyby jak stary był cały plastikowy....ale i tak w porównaniu z tańszymi czy konkurencją ma górę plastikową ,więc się nie kurzy na człowieka bezpośrednio.Trawnik mam z byle czego nie siane angielskie trawy
http://www.sklepwojcik.pl/?p=1026
Jestem bardzo zadowolony,w ogóle to mało pali jak na 6-konny silnik.Jedyne to czego się mogę doczepić to kosz gdyby jak stary był cały plastikowy....ale i tak w porównaniu z tańszymi czy konkurencją ma górę plastikową ,więc się nie kurzy na człowieka bezpośrednio.Trawnik mam z byle czego nie siane angielskie trawy

LEGENDS NEVER DIE
Re: Kosiarki firmy NAC - opinie forumowiczów
Używam kosiarki NAC WR65400C z 6cio konnym silnikiem brick & stratton - od trzech lat. To był najdroższy model tej firmy trzy lata temu ale jeżeli chodzi o cenę w stosunku do wyposarzenia to była znacznie tańsza niż konkurencja. Jeżeli chodzi o silnik to jest super. Pasli od delikatnego pociągnięcia linki. Jest bardzo silny i ekonomiczny. Na 1000m2 działce z zakamarkami, krzewami, drzewkami zużywam niecały zbiorniczek paliwa. Używam jej zawsze na najwyższych obrotach. Po dwóch sezonach wymieniłem nóż tnący. Był całkowicie zużyty. Praktycznie ażurowy. Kupiłem nowy oryginalny za nie małe pieniądze i po kilku cięciach zauwałżyłem że jest powyszczerbiany. Bardzo miękka stal. Nadmieniam, że działka jest czysta, bez kamieni. Kilka razy woziłem też kosiarkę do serwisu bo napęd przestawał działać. Wymagał regulacji. Kosiarka ma też dużo elementów plastikowych i to w miejscach narażonych na uszkodzenia. U mnie na razie pękła zaślepka wyrzutu bocznego. Zaślepiłem kawałkiem gumy bo oryginał kosztował bardzo dużo. Duża szerokość koszenia i mocny silnik to atuty. Cana jest bardzo atrakcyjna, ale myślę, że droższy sprzęt będzie solidniejszy. Nie oszukujmy się - NAC to nie Honda, ale kosi a kosztuje znacznie mniej.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 24 maja 2013, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kosiarki firmy NAC - opinie forumowiczów
kupiłem kosiarkę Nac trzy lata temu.Zona nigdy nie mogła sama ją odpalić .Ja owszem odpalałem ale obecnie jak się zepsuła to za naprawę zapłaciłem 350 zł. przywiozłem z serwisu raz odpaliłem i teraz zowu nawet ja nie odpalę.radzę omijać sprzęt firmy NAC . stanislaw46
-
- 100p
- Posty: 114
- Od: 9 kwie 2011, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Kosiarki firmy NAC - opinie forumowiczów
A ja nie rozumiem po co oni wszyscy do tych kosiareczek montują silniki czterosuwowe, do takich prac ogrodowych najlepszy jest silnik dwusowowy, prosty i nie psujący się, a zepsucia głównie polegają na zalanej świecy, albo zatkanym gaźniku. A tym czasem trudno dziś dostać kosiarkę dwusuwową, mimo że silnik dwuswowy jest idealny na takie sprzęty.
Re: Kosiarki firmy NAC - opinie forumowiczów
Witam.Czytam ten temat i jakoś nie mogę zrozumieć osób które tak narzekają na firmę NAC lub innych mniej znanych producentów.Przecież ważne jest by kupić kosiarkę patrząc na silnik a nie na to czy jest ładna.Niektórzy kupują kosiarkę jak baba samochód nie patrząc na funkcjonalność tylko na kolor...Ja kupiłem kosiarkę firmy NAC model WR65601 z silnikiem B&S 675rs i moim zdaniem jak dla mnie jest idealna.Odpala za pierwszym pociągnięciem za linkę.Silnik pracuje bdb a całą działeczkę ok 15arów koszę od strzała.A firma NAC to polski producent a nie jakaś chińszczyzna niewiadomego pochodzenia chodź nie wiem czy zdecydował bym się na silnik firmy NAC gdyż mają mniejsze doświadczenie niż B&S w konstruowaniu silników.Pozdrawiam
Re: Kosiarki firmy NAC - opinie forumowiczów
Do "hudego". Nie chcę tu stwierdzać że kosiarki NAC są gorsze czy lepsze, ale mam pytanie czy kupiłbyś samochód marki "X" z silnikiem Mercedesa twierdząc że masz pożądny samochód bo silnik w nim z merola. Kosiarka nie służy do jeżdżenia po działce i warczenia. Silnik to połowa sukcesu. Ważne jest również wykonanie korpusu, rodzaj i grubość blachy, sposób przeniesienia i jakość napędu na koła (jeśli jest), pojemność kosza i jego budowa oraz materiały z których jest wykonany, chyba jeden z ważniejszych elementów wyboru to jakość strzyżenia trawy, jest jeszcze wiele innych składowych(uchwyty, mocowanie, prowadzenie, opcje koszenia itp.). No i jeszcze chyba najważniejsza rzecz dostępność serwisu i części. Pozdrawiam i swoją drogą ten NAC 65601- niezły wybór.
Re: Kosiarki firmy NAC - opinie forumowiczów
Wiem że połowa sukcesu ale jednak silnik jest jedną z najbardziej kosztownych rzeczy jeśli chodzi o naprawę.Reszta elementów oczywiście też musi być dobrej jakości.Jest wiele kosiarek na rynku jednak niektóre mimo silników S&B sa wykonane bardzo niestarannie lub wręcz niechlujnie.W sumie to dziwie się że tak renomowana firma jak S&B godzi się by jej silniki trafiały do takiego chłamu.A co do tego NAC-a to mam nadzieje że długo posłuży.Pozdrawiam
Re: Kosiarki firmy NAC - opinie forumowiczów
Też się wypowiem.
NAC właśnie zalemówczęła czwarty sezon na mojej działce ( przewaga trawnika ) . Brak problemów. Trzeba tylko pilnować wymian oleju i posłuży jakiś czas. Kosiarka ma kosić a nie wyglądać na lepszą od sąsiada. To tyle w temacie.Pozdrowionka.
NAC właśnie zalemówczęła czwarty sezon na mojej działce ( przewaga trawnika ) . Brak problemów. Trzeba tylko pilnować wymian oleju i posłuży jakiś czas. Kosiarka ma kosić a nie wyglądać na lepszą od sąsiada. To tyle w temacie.Pozdrowionka.
Co mnie cieszy i za czym zawsze bardzo tęsknię.
Ewa-moje zielone
Ewa-moje zielone
- gosiakmala
- 500p
- Posty: 687
- Od: 9 sty 2011, o 14:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dziki "wschut"
Re: Kosiarki firmy NAC - opinie forumowiczów
zgadzam się w 100%. U nas również 4 sezon i gites.EWA06 pisze:Też się wypowiem.
NAC właśnie zalemówczęła czwarty sezon na mojej działce ( przewaga trawnika ) . Brak problemów. Trzeba tylko pilnować wymian oleju i posłuży jakiś czas. Kosiarka ma kosić a nie wyglądać na lepszą od sąsiada. To tyle w temacie.Pozdrowionka.
Moja Milowa
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
Re: Kosiarki firmy NAC - opinie forumowiczów
Nie polecam i stanowczo odradzam kosiarkę firmy NAC. Nasza kosiarka nie przetrwała nawet jednego sezonu. Już chyba podczas drugiego koszenia przerwała się linka od napędu i odpadła "rączka" też od napędu. Myślałam, że mnie trafi, tym bardziej że kosztowała 1 600 zł więc jak dla mnie to nie mało. Teraz mam husqvarnę i jestem bardzo zadowolona. A tak na marginesie, jak tylko widzę kosiarki NAC-a to niedobrze mi się robi.
Pozdrawiam Aneta 

Re: Kosiarki firmy NAC - opinie forumowiczów
A co to niby za usterki pęknięta linka czy uszkodzona rączką która jest plastikowa.Sama by się nie uszkodziła tylko pewnie nieuważnie ktoś nią operował.A co do husqvarny to i ja się wypowiem.Mam kose spalinową 125R która już 3 razy była w serwisie a ma dopiero 4 lata.Na gwarancji o dziwo nic się nie działo a po niej zaczęła szwankować.To już nie jest ta husqvarna która była kiedyś.Mam w domu piłę spalinowa husqvarny która ma 18 lat i działa do dziś jak nowa.Niech tyle wytrzyma sprzęt teraz robiony przez husqvarne - wątpię by to było możliwe...