HVX - doświadczenia i dyskusje użytkowników
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Przeczytaj dokładnie ten temat - znajdziesz tu wskazówki co robić w takich przypadkach.fanatic pisze: jakieś wskazówki co robić ??
Poczytaj również tutaj Hosty - problemy i kłopoty - również znajdziesz wskazówki jak postępować z zawirusowanymi hostami.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
Uwaga! Wszystkie hosty z takimi objawami jak na zdjęciach to nie wirusy. Proszę nie usuwać takich roślin. Ja niestety wyrzuciłem:( W Ameryce, jak i u nas w tym roku istna plaga takich przebarwień. W tym roku takie plamki pojawiły sie na hostach Franka Zumacha nawet na 14 letnich Sum and Substance (wirusa HVX jeszcze wtedy nie było, a przynajmniej go nie wykryto).Po zbadaniu okazało się, że hosty o takim typie przebarwienia przeszły testy negatywnie. Tak więc nie są zarażone, przebadane przez dr. Lockharta nie stwierdzają obecności wirusa, choć podejrzenia były o nekrotyczną kędzierzawkę tytoniu. W kolejnym roku rośliny nie wykazywały żadnych objawów chorobowych.
Należy więc stwierdzić, że roślin o poniższych przebarwieniach nie należy pochopnie wyrzucać. nie są zawirusowane.
Właściwie nikt dokładnie nie wie co to jest. Są spekulacje,ze uszkodzenia to wynik działania mszyc lub wciornastków.
Należy więc stwierdzić, że roślin o poniższych przebarwieniach nie należy pochopnie wyrzucać. nie są zawirusowane.
Właściwie nikt dokładnie nie wie co to jest. Są spekulacje,ze uszkodzenia to wynik działania mszyc lub wciornastków.
Fanatic, nie przesadzaj. O wiele gorszy jest brak wiedzy na ten temat i możliwość pozarażania całekj kolekcji.Wyrzucenie dwóch, trzech to nie tragedia.
Nie mam pojęcia co za plaga w tym roku na Sum and Substance, to nie tylko w Polsce, ale jak widzę na forach w całej Europie i w USA.
Skarżył sie na te same objawy słynny hościarz Frank Zumach, bo w tym roku jego 14 letnia SAS też dostała takich plam.
Po badaniu stwierdzono,że nie ma wirusa, ale tak naprawdę nikt nie wie co to jest. Przebadano na możliwość obecności 9 wirusów i wsio negatywnie. Powiem szczerze,że ta mozaika i atramentowy naciek kojarzy mi się jednak z wirusem jak diabli. One przecież mutują.
Na forach zapewniają, że na drugi rok czegoś takiego w ogóle może nie być, a to, ze w tym roku taki wysyp to tez może być sezonowe choróbsko, które akurat w aurze tego roku po prostu się wylęgło . Niektórzy zapewniają,że takimi plamami nie ma sie co przejmować, bo w następnym sezonie wsio wróci do normy.
Nie wyrzucałbym SAS przez wzgląd na te choćby wieści. Ale Citation wygląda paskudnie, lepiej ja zniszcz.
Nie mam pojęcia co za plaga w tym roku na Sum and Substance, to nie tylko w Polsce, ale jak widzę na forach w całej Europie i w USA.
Skarżył sie na te same objawy słynny hościarz Frank Zumach, bo w tym roku jego 14 letnia SAS też dostała takich plam.
Po badaniu stwierdzono,że nie ma wirusa, ale tak naprawdę nikt nie wie co to jest. Przebadano na możliwość obecności 9 wirusów i wsio negatywnie. Powiem szczerze,że ta mozaika i atramentowy naciek kojarzy mi się jednak z wirusem jak diabli. One przecież mutują.
Na forach zapewniają, że na drugi rok czegoś takiego w ogóle może nie być, a to, ze w tym roku taki wysyp to tez może być sezonowe choróbsko, które akurat w aurze tego roku po prostu się wylęgło . Niektórzy zapewniają,że takimi plamami nie ma sie co przejmować, bo w następnym sezonie wsio wróci do normy.
Nie wyrzucałbym SAS przez wzgląd na te choćby wieści. Ale Citation wygląda paskudnie, lepiej ja zniszcz.
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Myślę, że nie powinnaś się martwić. Albopicta tak dziwnie zielenieje właśnie teraz - zaczyna zielenieć od ogonka i wzdłuż żyłek tworzy zielone siatki. Później liść robi się całkiem zielony z ciemniejszym marginesie.
Według mnie to nie wirus.
Według mnie to nie wirus.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
-
- 50p
- Posty: 85
- Od: 17 cze 2008, o 23:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Witajcie,
moja prośba naturalnie podąża śladem wirusa X. Hosta jest wiosennym prezentem, sadzonkę "odciął" zaprzyjaźniony ogrodnik od swej hosty - wieloletniego i zdrowego okazu (tak twierdzi). Nazwy nie znam. Wszystko było dobrze, rosła pięknie, aż duma mnie rozsadzała, że 'mam rękę" do kwiecia. Do czasu. Zauważyłam takie oto przebarwienia i już sama nie wiem - czy to słońce, czy to wina gradu (???), czy bażanta, czy biegających dzieci czy... wreszcie - może moja? {Podlewałam roślinkę polewając liście. Wiem, wiem - już tego nie robię}
Proszę o wyrok
Małgosia
moja prośba naturalnie podąża śladem wirusa X. Hosta jest wiosennym prezentem, sadzonkę "odciął" zaprzyjaźniony ogrodnik od swej hosty - wieloletniego i zdrowego okazu (tak twierdzi). Nazwy nie znam. Wszystko było dobrze, rosła pięknie, aż duma mnie rozsadzała, że 'mam rękę" do kwiecia. Do czasu. Zauważyłam takie oto przebarwienia i już sama nie wiem - czy to słońce, czy to wina gradu (???), czy bażanta, czy biegających dzieci czy... wreszcie - może moja? {Podlewałam roślinkę polewając liście. Wiem, wiem - już tego nie robię}
Proszę o wyrok
Małgosia
"Szczęście to jest coś takiego, co mnoży się wówczas kiedy się je dzieli."
-
- 50p
- Posty: 85
- Od: 17 cze 2008, o 23:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin