Dzień Dobry Wszystkim

,
Pierwszy raz na forum i pierwszy raz przygoda z pomidorami, głównie koktajlowymi(koraliki, czarne, żółte).
Część pomidorów mam w foliaku, a część w gruncie ( niespodziewanie dostałam kilkanaście sztuk koralików od znajomej)
Jeśli chodzi o foliak to wczesną wiosną ziemia była przekopana z krowiakiem. Grunt nie był przygotowywany, ale kilka lat z rzędu rosły tam inne warzywka. Pomidorki wysadziłam 15 maja więc dzisiaj są 2 tygodnie w ziemi. Do tej pory niczym nie dokarmianie bo dostałam poradę, że pierwsze 2 tyg. od wsadzenia w ziemie nie należy nawozić.
Niestety po tygodniu deszczy i temp. 10 stopni zastałam dzisiaj dramat. (postaram się wrzucić fotki)
Foliak
Bohun, Bawole serce, San Marzano liczne czarne kropki na łodydze oraz ciemne plamki na liściach.
Bawole serce dodatkowo pozwijane listki jakby wiądł.
Ananasowy- drobne żółte kropeczki na liściach ( tak jak mucha by na robiła- chodzi o wielkość i zgromadzenie) a na drugim ciemne fioletowe przebarwienia na liściach.
Belgijski- żółte kropeczki i ciemne plamy na liściach.
Grunt
Koktajlówki w gruncie stan opłakany- pożółkłe liście z ciemnymi plamkami, co niektóre mocno żółte same krawędzie liści (obwódki).
Pod ręką mam tylko Gwarant 500sc i kurzak, który w niedziele będzie gotowy, ew. mogę przygotować wyciąg z pokrzyw.
Hmmm ale co im tak naprawdę potrzeba?
Wybaczcie, za blade pojęcie na ten temat
