Moja niespodzianka z basal keiki puszcza nowe korzonki, z czego jestem bardzo szczęśliwa, ponieważ kiedyś to keiki (a dokładnie jej listek) wyglądało tak:
Natomiast dzisiaj wygląda tak:
A tutaj jego korzonki:
To są nowy korzonek mamusi
:
I pędzik, który odrobinę zwolnił ze wzrostem
:
Dziękuję
actus, która w niego wierzyła, że da radę
To jest przedłużenie pędu storczyka z LM, który od razu został przesadzony do nowej ziemi. Obcięłam mu kilka korzonków i jak do tej pory nie spadł mu ani jeden kwiatek (których jest tylko 3
). Nie mogę się doczekać kiedy się otworzy, bo chciałabym zobaczyć jego kolor, który jeszcze nie będzie wyblakły
Większość kwiaciarni nawet nie słyszała o innych rodzajach storczyka jak Phalaenopsis a i z ich uprawą czasem średnio im idzie. Natomiast fakt, że te kwiaciarniane są u mnie dorodniejsze, maja grubsze pędy i więcej liści, natomiast marketowe to takie bidy, że jak przekwitną to nawet nie mają gdzie ponownie wydać pędu, bo nie ma tylu listków 
no za tą cenę to już można mieć dużego storczyka, wiec trzeba być chyba ogromnym miłośnikiem tych "maluchów" 
Nie mogę tego przeboleć. Kupując kwiaty w kwiaciarni, można się spodziewać, że osoby tam pracujące, znają się na pielęgnacji roślin, a tu takie rozczarowanie... W moim mieście, można trafić na bardzo ładne roślinki w marketach, a ja chyba wolę kupić lekko przesuszonego storczyka, niż zalanego.
Nie mam im nic do zarzucenia 
Ponadto były różne gatunki. Najwięcej było Phalenopsisów, później były Vandy (140 zł do 190 zł), później Dendrobia i Cambrie 
i sphagnum jest zbyt wilgotne. Wręcz powiedziałabym, że jak przyciskam to leci z niego lekko woda... 
Powiedzcie jak najlepiej odrobinkę przesuszyć to sphagnum? Wyjąć je z osłonki?
tylko uchylone lekko okno ;)
I zrobiłam więcej dziurek w doniczkach lutownicą.
