Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Krysia z nimi wszystko ok, jeśli ich nie podlewałaś mocniej niż zawsze to według mnie rozjaśnienie stożków może sugerować że pomidorki są głodne..
P.S
Może są bardziej żarłoczne..
Zaczekaj aż ktoś bardziej doświadczony potwierdzi moją diagnozę..
P.S
Może są bardziej żarłoczne..
Zaczekaj aż ktoś bardziej doświadczony potwierdzi moją diagnozę..
- Krystyna551
- 200p
- Posty: 437
- Od: 6 lip 2011, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
na pewno nie są przelane, pilnuję tego. Jutro je dokarmię, zobaczymy czy pomoże. Ale dziwi mnie to, ze to tylko ta jedna odmiana. Reszta w porządku. Dziękuję Pabblo_Pl 

pozdrawiam:)
Krystyna
Krystyna
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4112
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
U mnie też takie rozjaśnienia są tylko na niektórych gatunkach. Po prostu różne odmiany mają różne wymagania 

-
- 100p
- Posty: 191
- Od: 9 cze 2012, o 08:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Poczytaj: http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2213Krystyna551 pisze:To moje sadzonki "La karotina" Mam ich pięć i wszystkie mają takie żołte czubki.
Pozdrawiam
Marcin
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Witam,
dziś na jednym krzaczku który eksperymentalnie rośnie w gruncie zauważyłem takie plamy:


Dodam że oberwałem chore liście i na krzaczku pozostały praktycznie stożki wzrostu..
Edit:
Hmm Mnie to wygląda na ZZ ale proszę o potwierdzenie..
Mam w pogotowiu Acrobat i Infinito, na tym jednym mi nie zależy.
Pod osłona mam 15 krzaków (bez objawów) i jeśli to ZZ to opryskam zapobiegawczo je..
dziś na jednym krzaczku który eksperymentalnie rośnie w gruncie zauważyłem takie plamy:






Dodam że oberwałem chore liście i na krzaczku pozostały praktycznie stożki wzrostu..
Edit:
Hmm Mnie to wygląda na ZZ ale proszę o potwierdzenie..
Mam w pogotowiu Acrobat i Infinito, na tym jednym mi nie zależy.
Pod osłona mam 15 krzaków (bez objawów) i jeśli to ZZ to opryskam zapobiegawczo je..
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Forumowicze doradźcie co dolega mojemu pomidorkowi z akcji Chocolate stripes poskręcały mu się listki czy on jest może przenawożony????
Stosowałam garść obornika w czasie sadzenia i raz gnojówkę z pokrzyw,on jeden ma najgorsze liście inne pomidorki tylko dolne i to nie wszystkie.A może tak zareagował na upały które były wczesniej bo wtedy go skreciło .

Stosowałam garść obornika w czasie sadzenia i raz gnojówkę z pokrzyw,on jeden ma najgorsze liście inne pomidorki tylko dolne i to nie wszystkie.A może tak zareagował na upały które były wczesniej bo wtedy go skreciło .

- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4112
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Ten pomidor cały dziwnie wygląda, tak jakby mu zanikł czubek wzrostu 

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 11 maja 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Witam,
mam problem z pomidorami (chyba za dużo azotu) - jakby przerośnięte liście wyginają się pod spód a młode na wierzchołku jakby przywiędnięte i blade. W fazie rozwoju rozsad były karmione magiczna siła a gdy się zadomowiły w foliaku to tylko raz dostały dolistnie florovit.. Dobrze jedynie ma sie Bawole serce, a ożarowski, malinowy faworyt i inne wyglądają podobnie (czyt. jak wyżej
)
Niedobrze też równolegle dzieje się z ogórkami szklarniowymi tzn. małe blade liście otoczka liścia aż żółta się robi, małe owoce również żółkną... Nie mam pomysłu jak im pomóc..
czy to choroba, niedobór czy nadmiar, Ona również raz dostały ale doglebowo florovit, ale przed podanie nie wyglądały lepiej...
Proszę o sugestie jak im pomoc...





mam problem z pomidorami (chyba za dużo azotu) - jakby przerośnięte liście wyginają się pod spód a młode na wierzchołku jakby przywiędnięte i blade. W fazie rozwoju rozsad były karmione magiczna siła a gdy się zadomowiły w foliaku to tylko raz dostały dolistnie florovit.. Dobrze jedynie ma sie Bawole serce, a ożarowski, malinowy faworyt i inne wyglądają podobnie (czyt. jak wyżej

Niedobrze też równolegle dzieje się z ogórkami szklarniowymi tzn. małe blade liście otoczka liścia aż żółta się robi, małe owoce również żółkną... Nie mam pomysłu jak im pomóc..
czy to choroba, niedobór czy nadmiar, Ona również raz dostały ale doglebowo florovit, ale przed podanie nie wyglądały lepiej...
Proszę o sugestie jak im pomoc...





- jarson64
- 500p
- Posty: 553
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Pomidor malinowy - dziwne plamy na dolnych liściach
To brunatna plamistość, wnioskuję, że pomidorki rosną pod osłoną gdzie utrzymuje się bardzo duża wilgotność. Pod osłoną bardzo ważnym czynnikiem jest wietrzenie, bez względu na pogodę.
- Szafirka
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 19 lut 2010, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Dzień dobry,
w tym roku po raz pierwszy uprawiam pomidory - na tarasie, w doniczkach, pod zadaszeniem.
W ostatnich dniach na liściach pojawiły się plamki (na dolnych).
Na zdjęciach widać je z wierzchu i od spodu liścia.
To choroba czy jakiś nadmiar/niedobór?
Szukałam podobnych w necie i na forum ale nie potrafię tego ocenić.



w tym roku po raz pierwszy uprawiam pomidory - na tarasie, w doniczkach, pod zadaszeniem.
W ostatnich dniach na liściach pojawiły się plamki (na dolnych).
Na zdjęciach widać je z wierzchu i od spodu liścia.
To choroba czy jakiś nadmiar/niedobór?
Szukałam podobnych w necie i na forum ale nie potrafię tego ocenić.



Szafirka
Re: Pomidor malinowy - dziwne plamy na dolnych liściach
Zgadłeś


Opryskałem wszystkie krzaki Topsinem 500 SC, za 7 dni ponownie opryskam, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dzięki za pomoc.
a jeszcze jedno, mam może głupie pytanie, ale jaką techniką powinno się opryskiwać tak zaatakowaną roślinę ?
wystarczy dokładnie pokryć całość pryskając od góry ? czy może od spodu liście także muszą być pokryte środkiem ?