Kawon ( arbuz ) - część 3
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Ja dziś zastałem u siebie taki widok, uprawa w gruncie:
Jeśli pogoda się szybko nie zmieni tegoroczny sezon arbuzowy zaraz dobiegnie końca
Jeśli pogoda się szybko nie zmieni tegoroczny sezon arbuzowy zaraz dobiegnie końca
Pozdrawiam, Maciek.
- danger325
- 200p
- Posty: 265
- Od: 22 wrz 2012, o 16:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Leżajsk
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
U mnie bardzo podobny widok
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Dwójce arbuzów przypomniało się, że powinny wykiełkować. Jednak będą cztery sadzonki!
Panowie, okrywajcie je na noc przez kilka dni, powinny się podnieść.
Panowie, okrywajcie je na noc przez kilka dni, powinny się podnieść.
- monika10
- 200p
- Posty: 204
- Od: 18 sty 2013, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło podkarpackie
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
U mnie też arbuziki w takim stanie ,ale wczoraj trochę się podniosły, co będzie to będzie.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Nie jestem pewien tego, ale może przytnijcie trochę swoje arbuzy, usuńcie nadmiar liści i trochę je zacieniujcie. Moje wyglądają gorzej a jeszcze próbuję je właśnie w ten sposób ratować. Niech roślina skupi się na ratowaniu tego co najważniejsze. Mozna chyba nawet ciapnąć wierzchołek, w końcu taki zabieg jest nawet polecany.
U mnie bida z nędzą. Czy na targowiskach da się jeszcze kupić rozsadę arbuzów? To chyba moja jedyna nadzieja, bo nie mam nawet nasion na dosiewki D:
U mnie bida z nędzą. Czy na targowiskach da się jeszcze kupić rozsadę arbuzów? To chyba moja jedyna nadzieja, bo nie mam nawet nasion na dosiewki D:
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
U mnie widok podobny z 12 wysadzonych zostały tylko 4 z czego 1 tak naprawde jest ok kolejne 3 co noc wstają żeby rano jak słońce wzejdzie, oklapnąć właśnie muszę pomyśleć nad czymś, żeby je zacienić ;/ Na szczęście udało mi się zdobyć 3 sadzonki nie wiem jakiej odmiany ale podobno do gruntu. Te nasionka które dałem do kiełkowania jak na razie nic nie pokazują
- Prazyn
- 200p
- Posty: 250
- Od: 30 lip 2012, o 16:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pobiedziska
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Moje arbuzy maja 2-3 liscie właściwe a brzegi tych liści są pozawijane do środka, coś im dolega? U mnie od 3 dni non stop burze, więc może z nadmiaru wody. Martwie się bo chyba wszystkie sadzonki tak mają a jest ich ponad 20
Karol
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 23 sty 2011, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
A to na targowiskach można dostać sadzonki arbuzów/melonów? Nigdy takich nie spotkałem jeszcze. Zazwyczaj tylko popularne warzywa są sprzedawane jak sadzonki pomidorów, ogórków itp.Alembik pisze: U mnie bida z nędzą. Czy na targowiskach da się jeszcze kupić rozsadę arbuzów? To chyba moja jedyna nadzieja, bo nie mam nawet nasion na dosiewki D:
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Niektórzy sprzedawcy mają rozsadę arbuzów, na allegro też widziałem sprzedają, chociaż wg. mnie wysyłanie pocztą czy też kurierem sadzonek jest ryzykowne, ale jak ktoś mieszka w poblizu sprzedawcy, może warto sprawdzić.johnywawa pisze: A to na targowiskach można dostać sadzonki arbuzów/melonów? Nigdy takich nie spotkałem jeszcze. Zazwyczaj tylko popularne warzywa są sprzedawane jak sadzonki pomidorów, ogórków itp.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Pogoda w tym roku nie rozpieszcza. Niskie temperatury, deszcze, burze i wiatry - samo dobro ;-(
U mnie na szczęście w miarę się trzymają, te padnięte w gruncie radze osłonić agrowłókniną wiosenną białą. Powinny odbić. Zrobiłem prowizoryczną konstrukcję namiotową, daszek w miarę osłabia siłę deszczu i wiatru i o pare stopni podnosi temperaturę. Ważne żeby włóknina bezpośrednio nie leżała na roślinach, mimo że lekka lepiej chroni w formie namiotu. Taki namiot to nic trudnego, parę palików obwiązać sznurkiem tak żeby włóknina się trzymała i będzie ok.
U mnie na szczęście w miarę się trzymają, te padnięte w gruncie radze osłonić agrowłókniną wiosenną białą. Powinny odbić. Zrobiłem prowizoryczną konstrukcję namiotową, daszek w miarę osłabia siłę deszczu i wiatru i o pare stopni podnosi temperaturę. Ważne żeby włóknina bezpośrednio nie leżała na roślinach, mimo że lekka lepiej chroni w formie namiotu. Taki namiot to nic trudnego, parę palików obwiązać sznurkiem tak żeby włóknina się trzymała i będzie ok.
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Arbuzom w takim stanie nic już raczej nie pomoże, tymbardziej że ziemia w której rosną ma konsystencję masła, a codzienne ulewy raczej nie poprawiają sytuacji
Pozdrawiam, Maciek.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Kondycję moich kawonów mogę podzielić na 3 grupy:
1. W szklarni - rosną jak wściekłe, kwitną, może coś już nawet zawiązały
2. Na balkonie osłoniętym od deszczu - stoją jak zaczarowane, wyczekują na cieplejszą pogodę ale nic im nie dolega.
3. W gruncie - ok. połowa padła właśnie dziś. Padły np. Janosiki. Ale w doskonałej kondycji są za to następujące: Red_Star, japoński_żółty, yellow_crimson. Przeżyło też złoto_wolicy.
Proponuję w przyszłym sezonie skupić się na najodporniejszych odmianach.
1. W szklarni - rosną jak wściekłe, kwitną, może coś już nawet zawiązały
2. Na balkonie osłoniętym od deszczu - stoją jak zaczarowane, wyczekują na cieplejszą pogodę ale nic im nie dolega.
3. W gruncie - ok. połowa padła właśnie dziś. Padły np. Janosiki. Ale w doskonałej kondycji są za to następujące: Red_Star, japoński_żółty, yellow_crimson. Przeżyło też złoto_wolicy.
Proponuję w przyszłym sezonie skupić się na najodporniejszych odmianach.
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2626
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Kawon ( arbuz ) - część 3
Ja do gruntu sadzę jutro. Z 60 sadzonek w czasie hartowania w ciągu ostatnich 10 dni padła połowa
Postanowiłem w tym roku na nie nie chuchać, a po za tym nie było mnie w domu i stały w kubkach na dworze w zimnie i deszczu i niestety to je przerosło.
Efekt taki, że w tym roku mam 10 w miarę mocnych sadzonek i 20 słabiutkich, jutro wsadzam do gruntu i będę obserwował co przeżyje.
W przyszłym roku powrócę chyba do chuchania i dopieszczania
Postanowiłem w tym roku na nie nie chuchać, a po za tym nie było mnie w domu i stały w kubkach na dworze w zimnie i deszczu i niestety to je przerosło.
Efekt taki, że w tym roku mam 10 w miarę mocnych sadzonek i 20 słabiutkich, jutro wsadzam do gruntu i będę obserwował co przeżyje.
W przyszłym roku powrócę chyba do chuchania i dopieszczania
Pozdrawiam, Jacek