Moja kolekcja kaktusów - blabla cz.2

Zablokowany
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla cz.2

Post »

;:138 Ale frajdę nam tu zrobiłeś tym pokazem relacją z Argentyny.
Widoki przepiękne, a okazy w naturze wspaniałe.
Awatar użytkownika
mgr_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1467
Od: 24 paź 2010, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niemce

Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla cz.2

Post »

Też obejrzałem - SUPER ;:333
Mnie najbardziej zaciekawiły tefraki.
Pozdrawiam
Marek
Sukulenty zwyczajne i niezwyczajne part 1 part 2
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla cz.2

Post »

Teraz po głowie chodzi mi Peru. Jestem na etapie kombinowania trasy. W Peru interesują mnie lobiwki i wszystkie dwa gatunki Pygmaeocereus. Przy okazji na pewno obejrzy się dużo kaktusów kolumnowych, sporo Islaya, Oroya, Matucana haynei, Melocactus peruvianus, Mila caespitosa i trochę małych opuncji. Opcją jest również Boliwia. W tym drugim przypadku chciałbym znaleźć L.schieliana, trochę odmian i form L.maximiliana, L.backebergii, L.tiegeliana i może coś nowego. W Boliwii oczywiście oprócz lobiwek jest moc sulek, rebucji, ajlosterek. medio, parodii, weingarcji i echinopsów, do tego parę gymnaków.
Na tym etapie termin i skład nie są znane. Mam jedną fajną propozycję nad którą dumam. Może styczeń lub październik 2014, może jeszcze później.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
moritius
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2607
Od: 30 sie 2010, o 12:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla cz.2

Post »

Przejrzałem prezentację - bardzo mi się krajobrazy podobały. Rośliny zresztą też. Pytanie jedno mi się nasuwa - po czym poznajesz, że rośliny w naturze są hybrydami akurat tych roślin (np była tam Echinopsis x Trichocereus)? Po zasięgu obszarze występowania, cechach budowy, czy bierzesz pod uwagę obie te kwestie?
Pozdrawiam, Aleksander
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla cz.2

Post »

Jest to moja prywatna opinia na temat widzianych roślinek. Są trzy powody:
1. Hybrydy są bezpłodne: albo na nich nie ma śladów kwiatów lub owoców albo wszystkie przekwitnięte kwiaty nie zawiązały owoców.
2. Często są to pojedyncze egzemplarze.
3. Nie znam z literatury takich roślin, a szanse iż są to nowe gatunki w dość popularnych kaktusowo lokalizacjach są minimalne.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
moritius
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2607
Od: 30 sie 2010, o 12:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla cz.2

Post »

Co do punktu 1. - ciekawa sprawa, ponieważ w kolekcjach takie rośliny, jak Trichocereus x Lobivia x Echinopsis da się w większości przypadków zapylić (w końcu MEXy to chyba hybrydy hybryd krzyżowane z hybrydami hybryd :wink:). Rozumiem niemożność otrzymania nasion z takich krzyżówek jak Oreocereus trolli x Lobivia formosa, ale z (popraw mnie, jeśli się mylę, ale teraz dobrze nie pamiętam) Lobivia huascha x Lobivia grandiflora? Trochę to dla mnie niepojęte (w końcu sam siałem Chamaelobivia 'Rainbow' x Echinopsis multiplex, a sama 'Rainbow' jest wynikiem krzyżowania niewiadomo ilu gatunków).

Punkty 2. i 3. są klarowne.
Pozdrawiam, Aleksander
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla cz.2

Post »

To co napiszę jest moją osobistą teorią. Jest coś takiego jak separacja geograficzna, która nie istnieje w naszych kolekcjach. Spokrewnione ze sobą gatunki rosnące na tym samy terenie muszą wykształcić jakąś barierę, która uniemożliwi im wzajemne krzyżowanie inaczej zaczynają się kundlić na potęgę. Dlatego hybrydy naturalne są zazwyczaj bezpłodne - to obrona populacji przed krzyżowaniem się. Czasem są to inne mechanizmy obronne, np. kwitnienie w różnych okresach sezonu. Wtedy krzyżowanie też jest niemożliwe. Natomiast populacje oddalone od siebie w naturze nie muszą wykształcać takich mechanizmów obronnych bo jest to im niepotrzebne. No i w kolekcjach zaczyna się zabawa, wszystko krzyżuje się na potęgę, bo przecież nagle bariera geograficzna przestaje istnieć.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
moritius
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2607
Od: 30 sie 2010, o 12:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla cz.2

Post »

Nie znalazłem luki... chyba. Osobiście uważam jednak, że gdyby człowiek zakręcił się koło tych roślin w czasie kwitnienia i próbował je zapylić, udało by mu się to w końcu. Może po prostu potrzeba jakichś szczególnych warunków...
Co do różnicy w terminie kwitnienia, w kolekcjach obchodzi się to w bardzo łatwy sposób.
A ludzie mają w sobie żyłkę eksperymentatora i tego się raczej nie zmieni :wink:

Co do takich hybryd (typu Oreocereus x Lobivia), dochodzę do wniosku, że mogą być jednak płodne w szczególnych przypadkach (do których w naturze nigdy nie dojdzie. Może po prostu ich bezpłodność polega na tym, że, nazwijmy to, przeciwciała kwiatu zabijają każdy pyłek. Ostatnio np trafiłem w Internecie na pewną metodę pozwalającą otrzymać nasiona powstałe w procesie samozapylenia u roślin obcopylnych (bez wykorzystania pyłku hamatokaktusa, czy jakiejkolwiek innej rośliny). Chociaż byłem sceptycznie nastawiony, wykorzystałem go do hybrydy i chyba zadziałał, bo kwiat jest już zaschnięty, a owoc, jak na razie, się trzyma.
Pozdrawiam, Aleksander
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla cz.2

Post »

A jaka to metoda? Mam kilka pojedynczych roślinek, które bardzo chętnie bym zmusił do samozapylenia zwłaszcza iż mają pąki. Napiszesz coś więcej?
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
przemo1413
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2064
Od: 22 mar 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
Kontakt:

Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla cz.2

Post »

Ja też z chęcią bym o tej metodzie poczytał :wink:
Moje kaktusy:)Cz.1Cz.2
Moje lilie :)
Awatar użytkownika
moritius
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2607
Od: 30 sie 2010, o 12:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla cz.2

Post »

Pewnie, że napiszę.
Sposoby są dwa, jednak o jednym z nich nie napiszę, ponieważ ze względu na trudny dostęp materiału nie bardzo czytałem o tym.

Ten drugi jest dość, można powiedzieć, nietypowy, trochę sceptycznie do niego podchodziłem, ale na razie wygląda na to, że działa.
Wszystko rozchodzi się o zmianę pH wewnątrz kwiatu. Na znamię słupka (oraz do wnętrza kwiatu) za pomocą pędzelka nanosi się trochę cementu (krzemian wapnia) - tu mała uwaga, ja nie miałem pod ręką akurat, więc użyłem startej na proszek skały wapiennej (węglan wapnia, czyli sproszkowana kreda też będzie). Wywołuje to coś w stylu reakcji alergicznej, przeciwciała (czy tam białka odpornościowe) zachowują się inaczej. Po 30 minutach (lub więcej) od naniesienia cementu/kredy, na znamię słupka nanosi się własny pyłek rośliny, powinno dojść do zapylenia. Można powtórzyć całą akcję po pewnym czasie, jeśli nie jest się pewnym wyniku (ja, ze względu na bardzo lichą produkcję pyłku przez Ch. 'Violet' nie powtarzałem). Aha, metoda chyba nie jest 100% skuteczna.
Podobno działa na wszystkie lub prawie wszystkie rośliny, nie tylko kaktusy. Spekulacje mówią, że dzięki temu można otrzymać też krzyżówkę między niekompatybilnymi gatunkami, czyli np Mediolobivia einsteini x Rebutia minuscula (jeśli dobrze pamiętam, że się nie rebucje i medio się nie krzyżują).
Jeśli będziesz próbował to daj znać, czy zadziałało (ja będę pewnie na rebucji, pereskii i echinopsisach próbował jeszcze).

Z ciekawości - co to za rośliny chcesz zapylić? :wink:

(Edit///Metoda miała zostać w tajemnicy, ale po pierwsze w końcu i tak by ktoś na nią trafił, a po drugie, skoro, przynajmniej potencjalnie, zadziałała, to można ją upublicznić :D.)

Edit2///O, 2000 post, w dodatku merytoryczny :D
Pozdrawiam, Aleksander
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20244
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla cz.2

Post »

Aleksandrze,
W swoim 2000 jubileuszowym poście mnie zaskoczyłeś. Jest więcej niż merytoryczny! :)

A metoda... Nigdy o niej nie słyszałem. Nie jestem w temacie. Poczytam chętnie co bieglejsi odemnie napiszą. ;:132
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Opryskiwacze-Marolex
Awatar użytkownika
moritius
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2607
Od: 30 sie 2010, o 12:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla cz.2

Post »

Tak sobie myślę, że założę temat o takich różnych ciekawostkach.
O metodzie przeczytałem bodajże tydzień temu na pewnym angielskojęzycznym forum (co ciekawe, okazuje się teraz, że dotyczy ono głównie grzybków halucynków i innych używek :;230). Jednen z osobników piszących tam przyznaje, że po umieszczeniu tego na jakimś bardziej specjalistycznym forum kaktusiarskim, spotkał się z krytyką i, jeśli dobrze pamiętam, wyśmianiem.
Nie zmienia to faktu, że podczas czytania jednego z wątków (o chimerach, trafiłem tam właśnie szukając czegoś o kaktusowych chimerach) zobaczyłem, ile speców od botaniki (hormony roślinne, indukowanie wytworzenia grzebienia etc.) tam można spotkać. A że dodatkowo trafiłem na ten sposób, postanowiłem spróbować (co mi szkodzi, chociaż jestem sceptycznie nastawiony do takich dziwnych sposobów, przecież korona mi z głowy nie spadnie :wink:).
Pozdrawiam, Aleksander
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla cz.2

Post »

moritius pisze:Z ciekawości - co to za rośliny chcesz zapylić? :wink:
Mam kilka pojedynczych egzemplarzy z moimi numerkami, które chciałbym rozmnożyć. Alternatywą jest ponowna podróż w to samo miejsce. To już wolę spróbować z cementem. Przykładowa lista poniżej:

Echinopsis mamillosa v. kermesina TB031.1
Echinopsis obrepanda TB407.2
Echinopsis spec. TB524.3
Lobivia acanthoplegma TB484.1
Lobivia aurea forma TB441.1
Lobivia cardenasiana TB042.1
Lobivia lateritia v. rubriflora TB074.1
Lobivia marsonerii v. iridescens TB409.1
Lobivia pampana TB263.1
Lobivia pampana f. galucescens TB269.1

Oprócz tego mam czasem po 2 roślinki z jednej lokalizacji i zanim kwiaty się zsynchronizują to potrafi minąć parę lat. Więc samozapylenie pojedynczych roślin w takim przypadku byłoby również sporym ułatwieniem. Takich roślinek lista jest już zdecydowanie dłuższa.

Chętnie wezmę kilka kwitnących roślin do mieszkania, na parapet. Tutaj jestem na 100% pewny, że nie mam wsparcia owadów i będę mógł sprawdzić skuteczność tej metody. Ciekawe jakiej jakości będą nasiona, jeśli uda się zapylić kwiaty.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
moritius
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2607
Od: 30 sie 2010, o 12:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Moja kolekcja kaktusów - blabla cz.2

Post »

Najpewniej żywotność siewek będzie trochę słabsza. Natomiast, gdybyś przez kilka pokoleń prowadził samozapylenie, rośliny były by coraz słabsze i słabsze. To norma. W pewnym momencie można próbować krzyżować ze sobą rośliny z dalszego pokolenia, powoduje to pojawienie się części potomstwa o niesamowicie bujnym wzroście etc., tzw heterozja. (Ja tam specem od tego nie jestem, bazuję na informacjach ze szkoły :wink:.)
Pozdrawiam, Aleksander
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”