Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Ja nigdy nie czekam na aktywny komunikat u mnie, wystarczy że jest aktywny gdzieś w okolicznych gminach.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Atomowa
Czy to jest jedna plama czy jest ich więcej na krzakach ?.
Czy to jest jedna plama czy jest ich więcej na krzakach ?.
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Ja też nie czekam, bo u mnie nie ma upraw do sygnalizacji
Czekam, aż się pojawią w sąsiednich powiatach, ale do Jarosławia, póki co, mam jakieś 400 km
forumowicz, sugerujesz, że zz może się pojawić znienacka, mimo braku sygnalizacji? to by mnie przekonało, zeby nie czekać
Czekam, aż się pojawią w sąsiednich powiatach, ale do Jarosławia, póki co, mam jakieś 400 km
forumowicz, sugerujesz, że zz może się pojawić znienacka, mimo braku sygnalizacji? to by mnie przekonało, zeby nie czekać
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Może być zarówno zaraza bez sygnalizacji jak i sygnalizacja bez zarazy.
Zastosowanie środka wgłębnego dwuskładnikowego daje zabezpieczenie przed kiełkowaniem zarodników na kilkanaście dni. Należy mieć nadzieję, że do tego czasu temperatura tak wzrośnie a wilgotność spadnie, że zz przestanie być groźna. Pomidory są sponiewierane przez tą wilgoć i chłody, zatem mało odporne na jakakolwiek infekcję.
Zastosowanie środka wgłębnego dwuskładnikowego daje zabezpieczenie przed kiełkowaniem zarodników na kilkanaście dni. Należy mieć nadzieję, że do tego czasu temperatura tak wzrośnie a wilgotność spadnie, że zz przestanie być groźna. Pomidory są sponiewierane przez tą wilgoć i chłody, zatem mało odporne na jakakolwiek infekcję.
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Ok, własnie o to mi chodziło - łopatologicznie i konkretnie. Przyjmuję te argumenty i więcej nie będę marudzić
Dzięki
Więc najpierw Revus, a potem Mildex. Potem zobaczymy
Dzięki
Więc najpierw Revus, a potem Mildex. Potem zobaczymy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6980
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Przeczytaj temat http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... sk+mlekiempongo pisze:forumowicz
Proszę podaj mi proporcje na oprysk mlekiem, czy jest to 1l mleka "wiejskiego" na 5l wody?
Czy jakas bardziej skondensowana dawka? Zrobię zapobiegawczo oprysk mlekiem.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Pisałem o Revus, bo jest szansa go wykorzystać ze względu na fazę rozwoju pomidorów gruntowych. Ale zasada jest jedna- tysonko.Nie ma potrzeby stosowania środków interwencyjnych jeśli nie ma zmian na roślinach. Schowaj sobie więc ten Mildex na gorsze jeszcze czasy choć gorsze trudno sobie wyobrazić.tysonka pisze:Ok, własnie o to mi chodziło - łopatologicznie i konkretnie. Przyjmuję te argumenty i więcej nie będę marudzić
Dzięki
Więc najpierw Revus, a potem Mildex. Potem zobaczymy
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Oczywiście, pisząc o mildexie miałam na myśli II oprysk - jeśli nie będzie zmian, będzie to ok. 1 lipca lub wcześniej, jeśli pogoda będzie bardzo niesprzyjająca
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Plamy się rozniosły na krzaki nie jest ich dużo ale jednak. Opryskałam Mildexem, tym bardziej, że pada deszcz nadal i padać ponoć bedzie, tak, że z pomidorami raczej lepiej nie bedzie tylko gorzej i szkoda ryzykować.forumowicz pisze:Atomowa
Czy to jest jedna plama czy jest ich więcej na krzakach ?.
Pozdrawiam
Edyta
Edyta
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego: na zdrowych wysokich krzakach następuje karłowacenie stożka wzrostu, dodatkowo jest on czasami skręcony (zniekształcony) i zabarwiono na lekko fioletowo. Liście tuż pod nim też potrafią się skręcać. Pomidor ma zahamowany wzrost na tym etapie - tuż nad ogromnymi dorodnymi liśćmi jest taki mały, zniekształcony stożek wzrostu.
Kiedyś miałem to sporadycznie i nie przywiązywałem do tego wagi, w tym roku mam to na połowie krzaków...
Chyba czeka mnie wyprowadzanie pędu z wilka...
Poniżej zdjęcia - nie wiem czy coś z tego wywnioskujecie.
Kiedyś miałem to sporadycznie i nie przywiązywałem do tego wagi, w tym roku mam to na połowie krzaków...
Chyba czeka mnie wyprowadzanie pędu z wilka...
Poniżej zdjęcia - nie wiem czy coś z tego wywnioskujecie.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
To nie choroba ale błędy w nawożeniu.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Pomidory w gruncie od kilku dni i już mają jakieś plamki.
Czy to poparzenie słoneczne?
Uploaded with ImageShack.us
Tu niestety niewiele widać,ale nie dało się zrobić wyraźniejszego zdjęcia Zmiany otoczyłam czerwonym kolorem.
Tutaj jeden z listków obcykany na tle białej kartki.
Uploaded with ImageShack.us
Są to takie ciemne suche plamki.
Uploaded with ImageShack.us
Czy to poparzenie słoneczne?
Uploaded with ImageShack.us
Tu niestety niewiele widać,ale nie dało się zrobić wyraźniejszego zdjęcia Zmiany otoczyłam czerwonym kolorem.
Tutaj jeden z listków obcykany na tle białej kartki.
Uploaded with ImageShack.us
Są to takie ciemne suche plamki.
Uploaded with ImageShack.us
Pozdrawiam Amelia
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
przemek g!
viewtopic.php?p=2328939#p2328939
poczytaj sobie cały rozdział.
viewtopic.php?p=2328939#p2328939
poczytaj sobie cały rozdział.