Kosiarka,podkadszarka czy ....? Co wybrać?
Re: Kosiarka, czy kosa?
kosiarką zabije się między drzewkami. Strasznie mało zwrotna.
-
- 100p
- Posty: 114
- Od: 9 kwie 2011, o 19:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Kosiarka, czy kosa?
Mam kosę i kosiarkę, wolę kosiarkę, bo kosiarka tak zmieli trawę, że jej zbierać nie trzeba, sama przekompostuje w trawniku, a jak ktoś da ją na kompost to szybko się przerabia w użyteczny nawóz. Nieprawdą jest jakoby kosiarka mogła kosić tylko niską trawę, bo ja kosiłem wysoką na metr i szła, kwestia dopasowania wysokości koszenia i mocy silnika. Jak ktoś ma dwusuwa o pojemności 100 cm3, to z każdą trawą się poradzi. Kosiarką szybciej, lepiej, wygodniej, ale trochę więcej spali. Kosa jest dobra na wycinanie darni pod założenia nowego ogródka, albo na wyrywanie trawy między płytami i pod płotem. Ja dzięki kosie to pozbyłem się dwóch młodych drzewek owocowych, chwila nieuwagi i trach...
Re: Kosiarka, czy kosa?
@up
No właśnie tego się z kosą obawiam. Drzewka są świeżo posadzone i przez to jeszcze bardzo cienkie. Chwila nieuwagi i rzeczywiście można je ściąć. Za kilka lat już tam kosić nie będę, gdyż taki był mój zamysł, aby drzewa rosły tak blisko siebie, aby nie wyrosło tam już nic. Chodziło po prostu o zagospodarowanie łąki z tyłu ogrodu zalesiając ją. Kiedy pnie drzew się rozrosną kosa nie będzie mi już potrzebna, ale kosiarka, gdyż poza tym obszarem mam jeszcze spory trawniczek, który wolałbym kosić kosiarką, jednak elektryczna, która mam w tej chwili mnie już irytuje.
Może jednak najpierw kupię tą kosę, a później uzbieram na kosiarkę.
W każdym bądź razie dziękuję za wszystkie dotychczasowe posty
No właśnie tego się z kosą obawiam. Drzewka są świeżo posadzone i przez to jeszcze bardzo cienkie. Chwila nieuwagi i rzeczywiście można je ściąć. Za kilka lat już tam kosić nie będę, gdyż taki był mój zamysł, aby drzewa rosły tak blisko siebie, aby nie wyrosło tam już nic. Chodziło po prostu o zagospodarowanie łąki z tyłu ogrodu zalesiając ją. Kiedy pnie drzew się rozrosną kosa nie będzie mi już potrzebna, ale kosiarka, gdyż poza tym obszarem mam jeszcze spory trawniczek, który wolałbym kosić kosiarką, jednak elektryczna, która mam w tej chwili mnie już irytuje.
Może jednak najpierw kupię tą kosę, a później uzbieram na kosiarkę.
W każdym bądź razie dziękuję za wszystkie dotychczasowe posty
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 19 lis 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie
Re: Kosiarka, czy kosa?
Nie zdarzyło mi się uszkodzić kosą drzewka. Wystarczy "objechać" koło pnia trzymając kosę osłoną do drzewka.
Pozdrawiam, Marcin!
Mój ogródek
Mój ogródek
AL-KO COMFORT 46 BR-A - co o niej sądzicie?
Tak jak w tytule. Mam zamiar ją kupić, ale nie wiem, czy ufać ich silnikowi. Proszę o opinie 

Re: Kosiarka, czy kosa?
Ja mam kosę Husqvarna 125r 1,1KM i kosiarkę NAC z silnikiem S&B 675 6KM.Teren jaki koszą to trochę ponad 12arów,na razie niezabudowane.Powiem tak.Na początku kosiłem kosą gdyż trawa była dość spora,prawie do kolan.Zajęło mi to prawie 4h i 3 litry paliwa i dość dużo wysiłku.Teraz koszę sobie kosiarką z napędem raz na 2 tygodnie.Zajmuje mi to ok 1,5h i niecały zbiornik paliwa powiedzmy 1L.Powiem ci że o wiele łatwiej,taniej,szybciej i przyjemniej jest kosić kosiarką.Aha no i nie musisz później zbierać trawy no i trawnik jest równiutki a nie poszczępiony jak od kosy...
Re: Kosiarka, czy kosa?
kosisz między gęsto posadzonymi drzewkami ?
Re: Kosiarka, czy kosa?
Nie ale to nie zmienia faktu że kosiarką jest lżej kosić.Moim zdaniem kosa to jest dobra tylko na nierówny teren.A jeśli są dość gęsto drzewka posadzone to zawsze można kupić mniejszą kosiarkę.Nie musi być od razu średnica koszenia ponad pól metra...A swoja droga to po co ktoś sadzi drzewka w tak małej odległości od siebie??