Mój ogród przy lesie cz.9
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Marysiu dziękuję za odwiedziny.
Mam straszne zaległości przy pielęgnacji ogrodu, że nie wiem czy to w ogóle ogarnę.
Po powrocie dwa dni siedziałam w warzywniku, który prawie tonie w wodzie.
Dobrze, że mam piaszczystą ziemię, to nie ugrzęzłam.
Jagusiu także chciałabym, żebyś mnie odwiedziła w realu, ale to, że skromnie, to nadal podtrzymuję.
Aniu wielosił mam z własnego siewu, więc jest go dużo, w dodatku sam także dość łatwo się wysiewa.
Dziewannę mam jeszcze taką łososiową, ale jeszcze w pąkach.
Te odmianowe dziewanny są bardzo fajne. Może upoluję jeszcze jakiś inny kolor.
Idę do Ciebie obejrzeć różową.
Ula przez cały maj nikt zdjęć z ogrodu nie robił, gdyż zabrałam aparat ze sobą, a obie córki wyjeżdżały i aparat także zabierały.
A Ty kiedy otworzysz wątek? Masz piękny ogród, a tak mało zdjęć robisz .
Agnieszko witaj.
Dzisiaj właśnie spacerując po moim zachwaszczonym ogrodzie tak sobie pomyślałam o zadbanych ogrodach forumowiczów, Twoim także, ale nie tylko dlatego.
Pamiętasz o nasionkach różowego strzępiastego maku?
Wysiałam go u siebie w domu w ubiegłym roku, ładnie wzeszedł, latem posadziłam w ogrodzie i w tym roku zobaczyłam, że ma pąki kwiatowe.
Ucieszyłam się bardzo, gdyż ta stara kępa wygniła.
Jakież było moje zdziwienie, gdy zakwitł pojedynczymi czerwonymi kwiatami, wrócił do odmiany botanicznej.
Beatko od kiedy jestem na forum, to przeważnie nie wyrzucam żadnych roślin, gdyż wolę kogoś obdarować.
Karmnik ubiegłej zimy przemarzł i otrzymałam od Janusza Drozd, ale z czasem mój się także zreanimował, więc chętnie się z Tobą podzielę, dobrze, że mi przypomniałaś, no i kopytnika także, ale on lubi cień.
Mam straszne zaległości przy pielęgnacji ogrodu, że nie wiem czy to w ogóle ogarnę.
Po powrocie dwa dni siedziałam w warzywniku, który prawie tonie w wodzie.
Dobrze, że mam piaszczystą ziemię, to nie ugrzęzłam.
Jagusiu także chciałabym, żebyś mnie odwiedziła w realu, ale to, że skromnie, to nadal podtrzymuję.
Aniu wielosił mam z własnego siewu, więc jest go dużo, w dodatku sam także dość łatwo się wysiewa.
Dziewannę mam jeszcze taką łososiową, ale jeszcze w pąkach.
Te odmianowe dziewanny są bardzo fajne. Może upoluję jeszcze jakiś inny kolor.
Idę do Ciebie obejrzeć różową.
Ula przez cały maj nikt zdjęć z ogrodu nie robił, gdyż zabrałam aparat ze sobą, a obie córki wyjeżdżały i aparat także zabierały.
A Ty kiedy otworzysz wątek? Masz piękny ogród, a tak mało zdjęć robisz .
Agnieszko witaj.
Dzisiaj właśnie spacerując po moim zachwaszczonym ogrodzie tak sobie pomyślałam o zadbanych ogrodach forumowiczów, Twoim także, ale nie tylko dlatego.
Pamiętasz o nasionkach różowego strzępiastego maku?
Wysiałam go u siebie w domu w ubiegłym roku, ładnie wzeszedł, latem posadziłam w ogrodzie i w tym roku zobaczyłam, że ma pąki kwiatowe.
Ucieszyłam się bardzo, gdyż ta stara kępa wygniła.
Jakież było moje zdziwienie, gdy zakwitł pojedynczymi czerwonymi kwiatami, wrócił do odmiany botanicznej.
Beatko od kiedy jestem na forum, to przeważnie nie wyrzucam żadnych roślin, gdyż wolę kogoś obdarować.
Karmnik ubiegłej zimy przemarzł i otrzymałam od Janusza Drozd, ale z czasem mój się także zreanimował, więc chętnie się z Tobą podzielę, dobrze, że mi przypomniałaś, no i kopytnika także, ale on lubi cień.
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu mój lada chwila też zakwitnie . Ciekawe jak
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Agnieszko bądź przygotowana na najgorsze, gdyż to były nasiona z jednej makówki.
Nie mogę uwierzyć, jak to jest możliwe. Cały rok żyłam złudzeniem, że będę miała cały łan strzępiastego maku, a ja tak troszczyłam się o zwykły czerwony, którego mam pełno w całym ogrodzie.
Nie mogę uwierzyć, jak to jest możliwe. Cały rok żyłam złudzeniem, że będę miała cały łan strzępiastego maku, a ja tak troszczyłam się o zwykły czerwony, którego mam pełno w całym ogrodzie.
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Jak dla mnie może być czerwony , choć ten różowy był śliczny .
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tajeczko, wiem, że kopytnik cień lubi. Nie znałam go wcześniej, ale jak Jagusia o niego zapytała to popatrzyłam co to takiego i mi się spodobało Cienista duża rabata też będzie, a tymczasem znajdę mu kącik w cieniu coby się rozrastał Mam też jeszcze miejsce na rabatce pod wielkimi świerkami, ale tam moga być tylko take, które tolerują sucho, bo te świetki chyba tak wysyszają ziemię. Do tego planuję zrobić rabatkę przy żywopłocie tujowym .
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Agnieszko skoro nie masz u siebie czerwonego maku, to dobry i taki na otarcie łez, ale ja jestem nie pocieszona, gdyż czerwony mi się wysiewa wszędzie, a te odmianowe, kolorowe fioletowe, białe z obwódką i różowy właśnie zawsze mi giną.
Beatko kopytnik nie tylko się rozrasta, ale także wysiewa wszędzie gdzie jest cień i wilgotna ziemia.
Pod świerkiem masz rację, że chyba by nie rósł.
A swoją drogą, to nigdy nie widziałam jego kwiatów, ale chyba kwitnie, skoro się wysiewa.
Może kiedyś z Jagusią wybierzecie się do mnie?
Beatko kopytnik nie tylko się rozrasta, ale także wysiewa wszędzie gdzie jest cień i wilgotna ziemia.
Pod świerkiem masz rację, że chyba by nie rósł.
A swoją drogą, to nigdy nie widziałam jego kwiatów, ale chyba kwitnie, skoro się wysiewa.
Może kiedyś z Jagusią wybierzecie się do mnie?
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Pogadam o tym z Jagusią na zlocie
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Zazdroszczę Wam tego zlotu.
Będę czekała z niecierpliwością na relację.
Będę czekała z niecierpliwością na relację.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Na dobranoc jeszcze kilka fotek proszę.
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Witaj Tajeczko
Bardzo się cieszę że już jesteś znów, mam nadzieję że Adasiowi i Tobie dobrze zrobił taki pobyt nad morzem. Widać że Twój ogród nie ucierpiał podczas Twojej nieobecności, a wątek założony dopiero teraz ale jak pięknie rozpoczęty - cudniaste są te Twoje rododendrony.
Bardzo się cieszę że już jesteś znów, mam nadzieję że Adasiowi i Tobie dobrze zrobił taki pobyt nad morzem. Widać że Twój ogród nie ucierpiał podczas Twojej nieobecności, a wątek założony dopiero teraz ale jak pięknie rozpoczęty - cudniaste są te Twoje rododendrony.
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
A czemu nie jedziesz?Tajka pisze:Zazdroszczę Wam tego zlotu.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Jestem. I zostaję
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Takie widoki ,to raj dla oczu.Łany azalii i rh.Widzę,że ładnie kwitnie Ci kielichowiec,ciekawi mnie po jakim czasie zakwitł.?Mój ma dopiero 2 rok i chyba będę musiała jeszcze poczekać.Nawet wczesny liliowiec i pomarańczowe lilie już Ci zakwitły. nie wiem na co moje jeszcze czekają.