Moje storczyki i problemy....
- platynka80
- 500p
- Posty: 700
- Od: 8 cze 2008, o 22:32
- Lokalizacja: lubuskie
- platynka80
- 500p
- Posty: 700
- Od: 8 cze 2008, o 22:32
- Lokalizacja: lubuskie
- platynka80
- 500p
- Posty: 700
- Od: 8 cze 2008, o 22:32
- Lokalizacja: lubuskie
Od zaledwie miesiaca jestem posiadczka phalenopsisa i byl piekny do dzis.
Co mam zrobic zeby dalej kwitł bo przydarzyl mu się wypadek i stracil pol łodygi która została złamana.
Został na niej tylko dolny kwiat, wszyskie pozostałe zostały ułamane z łodygą. Ułamac do konca czy moze wypusci jeszcze nowe pączki? Ten kwiat co zostal jest na 8 oczku od dołu łodygi.
Prosze o odpowiedz od kogos kto ma większe doświadczenie z tymi kwiatami.
Mąż chce mi kupic nowy (bo to on go złamał), ale ja kocham juz tego kwiatuszka i nie chce sie go pozbywac.

Został na niej tylko dolny kwiat, wszyskie pozostałe zostały ułamane z łodygą. Ułamac do konca czy moze wypusci jeszcze nowe pączki? Ten kwiat co zostal jest na 8 oczku od dołu łodygi.
Prosze o odpowiedz od kogos kto ma większe doświadczenie z tymi kwiatami.
Mąż chce mi kupic nowy (bo to on go złamał), ale ja kocham juz tego kwiatuszka i nie chce sie go pozbywac.
- platynka80
- 500p
- Posty: 700
- Od: 8 cze 2008, o 22:32
- Lokalizacja: lubuskie
Pozbywac sie wcale nie musisz kwiatka a M niech i tak kupi nowego zawsze to bedzie 2 storczyki.Dziewczyny czy ja was musze uczyc jak podejsc M podstepem i tym sposobem miec wiecej kwiatow (i nie tylkobarbenge pisze: Mąż chce mi kupic nowy (bo to on go złamał), ale ja kocham już tego kwiatuszka i nie chce się go pozbywac.

