Jabłoń: choroby, szkodniki
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
No niestety moją dwuletnią jabłoń atakują mszyce
I jest to prawdopodobnie mszyca jabłoniowa babkowa. Zna ktoś może jakiś mało inwazyjny sposób na tego szkodnika. Ewentualnie w ostateczności jaki środek chemiczny zastosować, choć chciałbym tego uniknąć
I jest to prawdopodobnie mszyca jabłoniowa babkowa. Zna ktoś może jakiś mało inwazyjny sposób na tego szkodnika. Ewentualnie w ostateczności jaki środek chemiczny zastosować, choć chciałbym tego uniknąć
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Mam pytanie:
Do oprysku przeciwko mączniakowi zaleca się ekologiczny preparat BioBlatt który oparty jest na soi.
Czy zatem ktoś się orientuje czy takowy preparat można osiągnąć samodzielnie np. jako wywar z soi?
Ktoś próbował?
Jakie ew. inne metody ekologicznego zwalczania mączniaka?
Do oprysku przeciwko mączniakowi zaleca się ekologiczny preparat BioBlatt który oparty jest na soi.
Czy zatem ktoś się orientuje czy takowy preparat można osiągnąć samodzielnie np. jako wywar z soi?
Ktoś próbował?
Jakie ew. inne metody ekologicznego zwalczania mączniaka?
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Dumdum !
A te żółte plamki są trochę wypukłe ?
A te żółte plamki są trochę wypukłe ?
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Witaj Shuger,
podobnie jak z dziećmi nie za każdym kichnięciem biegać do lekarza po antybiotyk
Nie każda plamka wykańcza drzewko, one też z wiekiem nabywają odporności. Jeżeli uprawa ma być ekologiczna, to można wprowadzać odmiany które się "sprawdzą" bez dodatkowej ochrony. Ciągle mam przed oczami stare jabłonie uginające się pod ciężarem owoców u nas na wsi. Ich nikt nigdy nie pryska. Jest w tym jakaś mądrość.
Pozdrawiam
romekp
podobnie jak z dziećmi nie za każdym kichnięciem biegać do lekarza po antybiotyk
Nie każda plamka wykańcza drzewko, one też z wiekiem nabywają odporności. Jeżeli uprawa ma być ekologiczna, to można wprowadzać odmiany które się "sprawdzą" bez dodatkowej ochrony. Ciągle mam przed oczami stare jabłonie uginające się pod ciężarem owoców u nas na wsi. Ich nikt nigdy nie pryska. Jest w tym jakaś mądrość.
Pozdrawiam
romekp
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Problem w tym że dotyczy to starej odmiany która to uważana jest za odporną - Jabłoni Kosztela na Antonówce czyli jak dawniej, tyle że jest to nowe nasadzenie - drzewko 2-letnie.
Chyba zacznę od delikatnego oprysku roztworem sody oczyszczonej.... choć soja też mnie zaciekawiła... może kiedyś przetestuję... a może nie będzie trzeba... oby!
Co do problemu DumDum to hmm zwróciłbym uwagę na niedobór składników pokarmowych np. magnezu. Albo konsekwencje związane z nieodpowiednim nawożeniem.
http://www.intermag.pl/pl,0,d29,zdjecia_niedoborow.html
http://www.sadinfo.pl/artykuly-2012/120 ... lnymi.html
Najlepiej byłoby zrobić analizę gleby żeby dopasować nawożenie.
Młodziutkie drzewka to i wrażliwe na tego typu braki w pokarmie.
Chyba zacznę od delikatnego oprysku roztworem sody oczyszczonej.... choć soja też mnie zaciekawiła... może kiedyś przetestuję... a może nie będzie trzeba... oby!
Co do problemu DumDum to hmm zwróciłbym uwagę na niedobór składników pokarmowych np. magnezu. Albo konsekwencje związane z nieodpowiednim nawożeniem.
http://www.intermag.pl/pl,0,d29,zdjecia_niedoborow.html
http://www.sadinfo.pl/artykuly-2012/120 ... lnymi.html
Najlepiej byłoby zrobić analizę gleby żeby dopasować nawożenie.
Młodziutkie drzewka to i wrażliwe na tego typu braki w pokarmie.
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Komunikat sadowniczy odnośnie parcha jabłoni http://doradztwosadownicze.pl/?p=6838
Mam Syllit 65.Czy jeszcze mam dokupić Merpan? Te dwa środki grzybobójcze trzeba mieszać?
Mam też Amistar ,czy można go zastosować do jabłoni na parcha itp?
Mam Syllit 65.Czy jeszcze mam dokupić Merpan? Te dwa środki grzybobójcze trzeba mieszać?
Mam też Amistar ,czy można go zastosować do jabłoni na parcha itp?
-
- 200p
- Posty: 210
- Od: 5 kwie 2012, o 01:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Ojcowa
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Cześć,
Zerknijcie proszę na zdjęcie. Od kilku dni na moich jabłonkach (malinówka i kosztela) pojawiają się brązowe liście, które najczęściej odpadają razem z ogonkiem przy dotknięciu.
http://img833.imageshack.us/img833/331/zf14.jpg
W rzeczywistości nie są poczerniałe, tylko brązowe (zdjęcie z komórki).
Od zeszłego przedwiośnia, kiedy ja zasadziłem, poza mszycami nie było z nimi problemów. Roczne przyrosty były bdb. Niczym nie pryskałem, nie nawoziłem.
A teraz to. Nie wiem, czy to choroba, czy efekt wypłukania gleby przez długotrwałe deszcze.
Co to jest, jak przeciwdziałać? Nie potrafię dopasować objawów do opisów chorób, które mam w książkach i na WWW.
Zerknijcie proszę na zdjęcie. Od kilku dni na moich jabłonkach (malinówka i kosztela) pojawiają się brązowe liście, które najczęściej odpadają razem z ogonkiem przy dotknięciu.
http://img833.imageshack.us/img833/331/zf14.jpg
W rzeczywistości nie są poczerniałe, tylko brązowe (zdjęcie z komórki).
Od zeszłego przedwiośnia, kiedy ja zasadziłem, poza mszycami nie było z nimi problemów. Roczne przyrosty były bdb. Niczym nie pryskałem, nie nawoziłem.
A teraz to. Nie wiem, czy to choroba, czy efekt wypłukania gleby przez długotrwałe deszcze.
Co to jest, jak przeciwdziałać? Nie potrafię dopasować objawów do opisów chorób, które mam w książkach i na WWW.
- leniawka
- 500p
- Posty: 506
- Od: 27 sie 2010, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
mam dylemat z moimi jabłonkami - są uparte żeby rosnąć w "y", próbowałam w zeszłym roku je trochę inaczej wyprowadzić, ale niestety nie udało się. Sadzone są ubiegłej wiosny, przewodnik szedł ładnie, później się zaczęły kłopoty, popuszczały po jednej gałązce, reszta wyglądała tak jak na zdjęciu - to zdjęcia obecne, rośnie tylko przewodnik i właśnie ta jedna gałązka - reszta wybiła i sią zatrzymała - czy to jakaś choroba, już sama nie wiem, są zmiany na liściach, ale to uszkodzenia chyba bardziej mechaniczne, młode liście im były dodatkowo przypalone wiosną wiatrem (u mnie strasznie wieje, a jak jeszcze upał to katastrofa!). Drzewka są regularnie podlewane, dostały gnojówkę 2 x z pokrzywy i mniszka.
Co im może dolegać? Przyznam się, że mnie kusi obu drzewkom poucinać te pojedyncze gałązki co to z drzewek "y" robią....
pozdrawiam
Iwona
Iwona
- leniawka
- 500p
- Posty: 506
- Od: 27 sie 2010, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
]
ponawiam prośbę , proszę o radę, co z jabłonkami począć?
ponawiam prośbę , proszę o radę, co z jabłonkami począć?
pozdrawiam
Iwona
Iwona
-
- 200p
- Posty: 335
- Od: 27 sty 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: środkowe Mazowsze
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Jak tu Ci delikatnie powiedzieć, żebyś nie zajmowała się jabłoniami a jednocześnie nie obraziła się na mnie. Nawet jeżeli to drzewko uformujesz i ono urośnie, to smacznych jabłek z niego nie będzie. Już teraz masz na nim parcha jabłoni i widać go najdokładniej na prawym liściu na czwartym z kolei zdjęciu. Możesz ograniczyć tę chorobę, ale wymaga to kilkunastu oprysków w ciągu roku. W przeciwnym razie drzewko zmarnieje, liście zbrązowieją a ewentualne owoce, będą nie wyrośnięte i zdeformowane. Radzę znaleźć jakiś zamiennik, ale nie jabłoń i cieszyć się nie tylko owocami ale i wyglądem. Mimo wszystko, jabłonie to drzewa dla profesjonalistów. Pozdrawiam.
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
A jakie polecacie odmiany jabłoni odporne na parcha i mączniaka do przydomowej uprawy?
-
- 200p
- Posty: 335
- Od: 27 sty 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: środkowe Mazowsze
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Odpowiem wprost, że nie wiem, ale wiem jak z tymi chorobami jabłoni można skutecznie walczyć. I tu wsadzam kij w mrowisko. Otóż jest taki środek, który się nazywa i nazywał ciecz kalifornijska nie istniejący w polskim programie ochrony roślin sadowniczych, ale jest zarejestrowany do ochrony sadów ekologicznych w kilku krajach Unii Europejskiej. W Polsce stosowany w dużych ilościach, ale nikt nie chce na ten temat rozmawiać. W Grójeckim jest to popularna "zupa". Trochę informacji na temat stosowania tego środka, można znaleźć na stronach dotyczących " cieczy kalifornijskiej". Stosowanie trochę uciążliwe, ale bardzo skuteczne. Środek powstaje z siarki i wapna, gotowanych razem w roztworze wodnym. Pozdrawiam.
- leniawka
- 500p
- Posty: 506
- Od: 27 sie 2010, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Badylarzu, ja się nie obrażam, mam problem - pytam się bardziej doświadczonych, a że czasami prawda brutalna....cóż takie życie.
Wracając do tematu, te drzewka to papierówka i kosztela, teoretycznie mało wrażliwe na parcha. Czy gdybym próbowała je ratować mógłbyś mi pomóc i napisać co i jak teraz z nimi robić? Jeszcze nie wiem co z nimi pocznę.
Czytałam o tej "zupie" - można to jako alternatywę, ale na kilka drzewek to chyba nie ma sensu, nie wiem.
Wracając do tematu, te drzewka to papierówka i kosztela, teoretycznie mało wrażliwe na parcha. Czy gdybym próbowała je ratować mógłbyś mi pomóc i napisać co i jak teraz z nimi robić? Jeszcze nie wiem co z nimi pocznę.
Czytałam o tej "zupie" - można to jako alternatywę, ale na kilka drzewek to chyba nie ma sensu, nie wiem.
pozdrawiam
Iwona
Iwona