Oj z tymi kablami to juz tak jest.... ja niby swój kabel zawsze odkładam razem z aparatem na miejsce. Zeby było pod ręką. No ale kiedyś, chodze, szukam, kabla nie ma. Wcieło. jakimś cudem okazało sie ze zawędrował do pralki, baaa i nawet został wyprany Ładny i białutki wysuszyłam, ale na szczęscie działa do dziś
Agatko-z tym praniem to różnie,ja 2 razy wyprałam tego samego pendriva,myślałam ,że mąż zawału dostanie ale sprzęt był porządny, metalowy, trochę tylko zaśniedział od proszku ale wszystkie dokumenty,pisma,umowy przetrwały
Aniu, jak pięknie!
Azalie w zywopłocie wspaniale ci w tym roku kwitną.
Moje już wysadzone w inne miejsce. Tuje tak sie rozrosły, ze dławiły je okrutnie.
Te kolorowe poduchy to floksy? Ślicznie wyglądają
Dorotko, ja również myślę o przesadzeniu azalii, bo mają stanowczo za ciasno....thuje się rozrosły i one giną w masie zielonych gałęzi thui. Na razie boję się za zabrać....ale mam w planach i pewnie jeszcze w tym roku... a jak to jest z przesadzaniem większych roślin? Kiedy najlepiej? Czy korzeni mają dużo?Czy odchorowują?
Na skalniaku fioletowa roślina to floks...mam go stanowczo za dużo w wielu miejscach, mogę podesłać jeśki chcesz
Ania, ja zabrałabym się za to po kwitnieniu. Azalie dobrze znoszą przesadzanie, mają płytki system korzeniowy. Wystarczy dość szeroko okopać i roślinka nawet nie zauważy przeprowadzki.
A tuje zabierają im całą wodę i pokarm.
Na floksa reflektuję, puszę gada na murku, będzie miał dużo słońca
Dzięki za instrukcje.Mam nadzieję,że uda się w tym roku. Właśnie zauważyłam,że niektóre mają zwiędnięte kwiaty, które szybko póxniej przekwitają.
A dogadamy się wymianą na białego floksa, czy masz go mało? A może wiesz, kto ma zbyciu?
Aniu, aż by się chciało powiedzieć 'jaka trwała ta elektronika'
Azalie piękne ! Myślę ze z duża bryłą korzeniową to spokojnie zniosą przesadzanie Azali nie przesadzałam, ale u siebie co chwile coś przesadzam i zmieniam i rośliny jakoś dobrze te moje szaleństwa znoszą
Agatko - także jestem pełna nadziei,że wszystko pójdzie ok. Jednak ciężko ostatnio z czasem.... nie wiem,czy zdążę w tym roku....
AniaDS - wiesz, musiałabym poszukać starych zdjęć, bo nie pamiętam....na pewno 5-6 lat, ale kupowałam je dosyć małe. Myślę,że gdyby nie rosły w towarzystwie tui i jałowców, to byłyby większe....
Witaj Aniu.
Nie wiem jak to się stało, że przegapiłam ogród lubelski
Nie wiem czy dam radę przeczytać to co przegapiłam, ale od teraz już nic nie przegapię.
Na tak ogromnym forum wiele rzeczy można przeoczyć, więc się nie przejmuj. Miło mi,że dotarłaś, i jesteś....
Wolną chwilą zajrzę i do Ciebie, ale muszę mieć więcej czasu jak 5 min, więc pewnie wieczorkiem
Aniu ależ masz masę rododendronów bajeczne kolorowe azalie i wspaniałe różaneczniki....coś pięknego Moje niestety już zaczynają przekwitać, dziś już kilka ogłowiłam....
Poduchy floksów też wspaniale wyglądają..... niesamowity efekt tworzą rosnąc w takich dużych kępach
Aniu witaj.
Chwalisz moje różaneczniki, ale Ty masz także cudowne i tak pięknie usytuowane w ogrodzie.
Wspaniałe kobierce floksów, a magnolie w wielu odmianach.
Ja mam tylko jedną Lennei, ale nie załapałam się na jej kwitnienie.
Marzy mi się jeszcze gwiaździsta, już jej jednak nie wcisnę, niestety .
Agness, Tajko - moje rh nie umywają się do waszych.... na to wszystko trzeba lat, to wasze ogrody są dopracowane, mój potrzebuje jeszcze wiele uwagi....ale dzięki za miłe słowa
Kilka zaległych fotek, które do tej pory wisiały w telefonie....okazało się że mam kabel od mojego telefonu do komputera(Gabryś znalazł, on bardzo lubi wszelkie kabelki i mi go pokazał ) i nie muszę czekać na córkę żeby zrzucać zdjęcia na jej telefon, a ona później na komputer...ja to czasem lubię utrudniać sobie życie
Takie ogólne...
Magnolia Yellou Bird
Żurawki z własnego wysiewu
2 Jagody kamczackie udało się jakoś wcisnąć w rabatkę...potem będę się zastanawiać, co dalej...co przesadzić...