
Jednak wydaje mi się, że jest to raczej nieuniknione, tak jak u każdego z nas bywało.
U mnie po trawnikowych dróżkach ledwo kosiarka się przeciska.

Kotki milutkie.
Uwielbiam koty.

Podpisuję się pod tym obiema łapkami, tylko że ja na razie tylko dwa razy usiłowałam dochować się białego dyptamu.jola1 pisze:Podziwiałam Twojego białego dyptama .Ja mam różowego a białego sadziłam trzy razy i nie podjął współpracy, teraz spróbuję z nasion.