Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.5

[romekp]

Prawda, cała nadzieja w poprawie pogody
Pozdrawiam.
romekp

[Verbali]

Ogoonek, wiem co to znaczy powódź pamietam ta z 2010 i co nie co z 97 mialem wtedy prawie 4 lata więc mam tam jakieś obrazy tego. Od Odry mam jakieś 2,5km a moja wioska jest w dole osadzona więc przy wylaniu pływamy i my...
a to mój gigant;)

[GunnarSK]

Nasiona odmiany Bambino to ja mam. Ale nie siałem. Z olbrzymych to Amazonka i Atlantic Giant. A przy tej pogodzie chyba służy im życie doniczkowe.

[Marcystel]

Ja też moje całe dwa arbuzy i kilka melonów trzymam jeszcze w doniczkach w tunelu.
Miałem sobie za złe, że się tak guzdram ze wszystkim, ze jeszcze ich nie wsadziłem, ale teraz widzę, że może dzięki temu w ogóle spróbuje w tym roku swojego melona, czy arbuza.

[Ogoonek]

Ja też moje całe dwa arbuzy i kilka melonów trzymam jeszcze w doniczkach w tunelu.
Miałem sobie za złe, że się tak guzdram ze wszystkim, ze jeszcze ich nie wsadziłem, ale teraz widzę, że może dzięki temu w ogóle spróbuje w tym roku swojego melona, czy arbuza.

Pogoda zła, ale to swoją drogą. U mnie największy problem stanowią ślimaki, które skonsumowały w całości 2 dynie, podjadły dość mocno cukinię i dynię makaronową... Nie wiem jak mam z nimi walczyć. Dziś podsypię trochę trocin. Słyszałam, że przez nie nie przejdą.

[LightAtDawn]

ja na ślimaki najpierw zastosowałam domowy sposób - piwko...
ale średnio to pomogło,
teraz od strony, z której przychodzą sypię brosa na ślimaki
- pomaga - widać trupy!

[patasko]

Najkonkretniejszym sposobem wydaje się niestety chemia. U mnie na ślimaki nic nie działało. Wtedy kupiłem brosa i jak ręką odjął, wszędzie setki muszelek!

[estel7]

w zeszłym roku musiałam używać ślimakolu. W tym same trupki widzę - podejrzewam, że to dzięki ropuszce, którą widuję czasem na działce.

[GunnarSK]

Ropuchy i żaby są na pewno bardzo pożyteczne. Mam nadzieję, że nie będę musiał pryskać chemią.

[malika]

Moje melony i arbuz też nie przetrwały chłodów Ale dzisiaj miałam miłą niespodziankę, zaglądając do donicy z cukinią Tondo Chiaro di Nizza



Szkoda tylko, że póki deszcz leje, nie ma robaczków od zapylania, więc nawet gdyby jakaś kobitka się pojawiła wśród kwiatów, nici z owoców przy tej pogodzie

A tu druga cukinia Costata Romanesco. Czy może ktoś z was mi powiedzieć, co jej dolega? Obawiam się, że to nie tylko chłody i deszcze jej szkodzą...

[Ogoonek]

ja na ślimaki najpierw zastosowałam domowy sposób - piwko...
ale średnio to pomogło,
teraz od strony, z której przychodzą sypię brosa na ślimaki
- pomaga - widać trupy!

w zeszłym roku musiałam używać ślimakolu. W tym same trupki widzę - podejrzewam, że to dzięki ropuszce, którą widuję czasem na działce.

Najkonkretniejszym sposobem wydaje się niestety chemia. U mnie na ślimaki nic nie działało. Wtedy kupiłem brosa i jak ręką odjął, wszędzie setki muszelek!

Dzięki za radę. Muszę je jakoś wytępić, bo chyba zwariuję. Zjadły mi znów dwie dynie... Póki co obsypałam trocinami, które rzekomo mają pomóc. Właśnie zastanawiałam się nad chemią i tuż przed wyjazdem do sklepu znajoma powiedziała mi, że granulki nie pomagają, bo podczas deszczu rozpuszczają się i wsiąkają w ziemię. Widzę jednak, że Wam pomagają ;) To i ja spróbuję. Jutro po pracy od razu do sklepu ;D Sałaty nie tkną a na cukinie i dynie to się uwzięły...

[ganio4]

Szkoda tylko, że póki deszcz leje, nie ma robaczków od zapylania, więc nawet gdyby jakaś kobitka się pojawiła wśród kwiatów, nici z owoców przy tej pogodzie

Malika, zapylaj sama. Bierzesz męski kwiat, usuwasz płatki, zostawiasz pręcik i tym pręcikiem smarujesz otwarty kwiat żeński

[patasko]

Ogoonek, jeżeli trafisz na tanie granulki (takie do 8 zł) to Ci się podczas deszczu rozpuszczą i po miesiącu znowu wydasz tę samą kwotę. Granulki z brosa dzielnie znoszą każdy deszcz i są przynajmniej 10 zł droższe, ja kupiłem paczuszkę za 18 zł. Ale za to starczą na całe lato. Tylko jest taki mały mankament, granulki są niebieskie i niezbyt ładnie wyglądają na ziemi

[Ogoonek]

Ogoonek, jeżeli trafisz na tanie granulki (takie do 8 zł) to Ci się podczas deszczu rozpuszczą i po miesiącu znowu wydasz tę samą kwotę. Granulki z brosa dzielnie znoszą każdy deszcz i są przynajmniej 10 zł droższe, ja kupiłem paczuszkę za 18 zł. Ale za to starczą na całe lato. Tylko jest taki mały mankament, granulki są niebieskie i niezbyt ładnie wyglądają na ziemi

Będę buszować po sklepach ;) Tak jak piszesz, ja też wolę kupić droższe granulki a skuteczne. I przyznam, że niebieski kolor mi nie przeszkadza ;) U mnie póki co jest tylko zielono. Piwonie dopiero mają pąki

[edysqa]

A powiedzie mi czy można kupić rozsady dyni? Nie wyszła mi żadna piżmowa a bardzo bym chciała ją mieć.