Mój ogród
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Mój ogród
Usa1276 Ula próbuj. To jeszcze nie patent, dopiero eksperyment.
Pada znowu......pokropuje, mży, leje, to przejdzie jakaś burza albo oberwanie chmury. Dla odmiany czasem grad.
Chodzę i patrzę pod nogi, ale i do góry...czy widać gdzieś koniec tego.
Zadaszenie zrobiłam na część pomidorów. Ale co ono daje, prawie nic. Na dzień dzisiejszy nic lepszego nie wymyślę.
Jak coś będzie się miało stać to stanie się z tymi nieokrytymi. A od tych przejdzie na resztę.
Jak to przeżyją myślę nad zrobieniem zadaszenia nad nimi już na cały sezon z folii z prawdziwego zdarzenia. Ale nie wiem czy uproszę moich chłopaków.
Dziury od gradu w liściach są, pokładły się najniższe liście na ziemi. Nie obrywam bo wiem, że przy takiej pogodzie nie ma co przy pomidorach majstrować.
Własnie o nie - moje pomidory boję się najbardziej.
Reszcie deszcz służy, bo u mnie zawsze sucho.
Wszystko rośnie w oczach, z dnia na dzień. Kilka dni temu pokazywała Wam ogórecznika. Dziś wypatrzyłam u niego pąk .
Przykre jest tez to, że jest tak pięknie, kwitną naparstnice, maki a nikt sie nimi nie nacieszy. Bo jak przestanie lać, jeśli przestanie... będzie po nich.
Róże też na oprysk przed mszycami czekają chyba tydzień. Prędzej je zjedzą niż się doczekają.
Słoneczko wróć!!!
Pada znowu......pokropuje, mży, leje, to przejdzie jakaś burza albo oberwanie chmury. Dla odmiany czasem grad.
Chodzę i patrzę pod nogi, ale i do góry...czy widać gdzieś koniec tego.
Zadaszenie zrobiłam na część pomidorów. Ale co ono daje, prawie nic. Na dzień dzisiejszy nic lepszego nie wymyślę.
Jak coś będzie się miało stać to stanie się z tymi nieokrytymi. A od tych przejdzie na resztę.
Jak to przeżyją myślę nad zrobieniem zadaszenia nad nimi już na cały sezon z folii z prawdziwego zdarzenia. Ale nie wiem czy uproszę moich chłopaków.
Dziury od gradu w liściach są, pokładły się najniższe liście na ziemi. Nie obrywam bo wiem, że przy takiej pogodzie nie ma co przy pomidorach majstrować.
Własnie o nie - moje pomidory boję się najbardziej.
Reszcie deszcz służy, bo u mnie zawsze sucho.
Wszystko rośnie w oczach, z dnia na dzień. Kilka dni temu pokazywała Wam ogórecznika. Dziś wypatrzyłam u niego pąk .
Przykre jest tez to, że jest tak pięknie, kwitną naparstnice, maki a nikt sie nimi nie nacieszy. Bo jak przestanie lać, jeśli przestanie... będzie po nich.
Róże też na oprysk przed mszycami czekają chyba tydzień. Prędzej je zjedzą niż się doczekają.
Słoneczko wróć!!!
- Renata1962
- 1000p
- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród
Karolinko pomidorki pięknie Ci rosną ,u mnie też pada i pada wszędzie mokro .Irysy kwitną a deszcz niszczy ich delikatne płaki
do tego walczę ze ślimakami oczywiście przegrywam
do tego walczę ze ślimakami oczywiście przegrywam
Re: Mój ogród
Pomysł z ostatniego zdjęcia wart opatentowania. Przymierzam się do skopiowania.
Pozdrawiam. Krystyna.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Mój ogród
Nawet nie muszę pisać!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Mój ogród
Karolina, współczuję deszczu - raczej strat przez ulewy spowodowanych, bo sam deszcz się oczywiście przydaje. Pomysł na ochronę pomidorów fajny Smaka mi narobiłaś na pomidorki
- jacekopole71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1695
- Od: 25 maja 2012, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Mój ogród
Pomidorki bardzo łądnie się prezentują.Trzymam za nie kciuki, żeby żadna zaraza grzybowa ich nie dopadła...
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Mój ogród
Renatko szkoda nawet gadać na temat pogody. Ja się poddałam, co ma być to będzie. Jesteśmy bezsilni.
Klio kopiuj, wszystkie chwyty dozwolone w walce z żywiołami...
Renzal co zrobić, stać i patrzeć w niebo czy się nie przejaśnia.
AgaNet sama zjadłabym pomidora, ale kiedy i czy w ogóle w tym roku się doczekam .
Jacek dzięki. Może to coś da.
Pogoda bez zmian .
Wczoraj padało do 12, potem przestało. Wielce ucieszona poszłam spać, że może to już koniec, ale w nocy obudziła mnie ulewa.
Kwiatki balkonowe wszystkie zniesione pod dach.
Zgodnie z radą Heliofitki bratki wysadzone. Na balkonie luźniej a i im pewnie swobodniej. Radzisz je obciąć czy tylko systematycznie obrywac przekwitłe kwiaty?
Ogórki nowe wysiałam kolejny raz do doniczek, bo martwię się o te w gruncie, że nic z nich nie będzie.
Może zdążę jakieś spróbować jak wzejdą.
Bratki wysadzone
Pierwsza róża
Ogórecznik lekarski wypuszcza pęd kwiatowy
Goździki
A jak widać po petuniach, których stałe lokum jest pod dachem wyszły na tym deszczu najlepiej.
Jedyna z nich pociecha i słodkiego zapachu przy wejściu do domu tej fioletowej.
Klio kopiuj, wszystkie chwyty dozwolone w walce z żywiołami...
Renzal co zrobić, stać i patrzeć w niebo czy się nie przejaśnia.
AgaNet sama zjadłabym pomidora, ale kiedy i czy w ogóle w tym roku się doczekam .
Jacek dzięki. Może to coś da.
Pogoda bez zmian .
Wczoraj padało do 12, potem przestało. Wielce ucieszona poszłam spać, że może to już koniec, ale w nocy obudziła mnie ulewa.
Kwiatki balkonowe wszystkie zniesione pod dach.
Zgodnie z radą Heliofitki bratki wysadzone. Na balkonie luźniej a i im pewnie swobodniej. Radzisz je obciąć czy tylko systematycznie obrywac przekwitłe kwiaty?
Ogórki nowe wysiałam kolejny raz do doniczek, bo martwię się o te w gruncie, że nic z nich nie będzie.
Może zdążę jakieś spróbować jak wzejdą.
Bratki wysadzone
Pierwsza róża
Ogórecznik lekarski wypuszcza pęd kwiatowy
Goździki
A jak widać po petuniach, których stałe lokum jest pod dachem wyszły na tym deszczu najlepiej.
Jedyna z nich pociecha i słodkiego zapachu przy wejściu do domu tej fioletowej.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Mój ogród
Wow, ale masz wyrośniętą jukkę Zdjęcia piękne, tylko... słońca na nich brak
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Mój ogród
Zdjecia i ujęcia ogrodu piękne, ale pogoda to faktycznie - jak w szkocji....
- Kasia1007
- 500p
- Posty: 737
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród
A u Ciebie, jak zwykle pięknie i kolorowo Glicynia
- Renata1962
- 1000p
- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród
Karolinko różyczki Twoje mają już piękne pączusie a naparstnice tylko podziwiać
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród
Ależ piękne naparstnice prawdziwe kolosy
Karolinko widoki śliczne, pięknie prezentuje się rabatka przy trejażu
Karolinko widoki śliczne, pięknie prezentuje się rabatka przy trejażu