Gardenia - wymagania,pielęgnacja.
Nie zmieniałam jej miejsca - stoi tam gdzie zawsze stała.
Nie wiem co jej się stało
Wystawiłam ją dziś na parapet zewnętrzny, może jak będzie mieć trochę niższą temperaturę, to coś da (?).
Nie mam pomysłu co się stało, bo żadnego schorzenia, szkodników, itp. nie widzę.
Może się obraziła?? 8) albo źle znosi towarzystwo kwitnącego storczyka
Nie wiem co jej się stało
Wystawiłam ją dziś na parapet zewnętrzny, może jak będzie mieć trochę niższą temperaturę, to coś da (?).
Nie mam pomysłu co się stało, bo żadnego schorzenia, szkodników, itp. nie widzę.
Może się obraziła?? 8) albo źle znosi towarzystwo kwitnącego storczyka
Chciałbym pomóc, ale moje doświadczenie z gardenią jest dosyć krótkie.
Faktem jednak jest, że moje zachowują się bardzo dobrze.
Ta większa ma kilkanaście pędów.
W ubiegłym tygodniu było 6 kwiatów na raz (po trzy).
Obecnie mam kolejne 3 kwiaty.
Od 4 tygodni co tydzień wlewam nawóz przeznaczony do azalii i różaneczników.
Przesadziłem też je do nowej kwaśnej ziemi (dla różaneczników) i na powierzchni widać nowe korzonki.
W różnych artykułach o gardenii jest napisane, że gardenie najlepiej rosną w szklarniach, że można je przynosić na okres kwitnienia do domu,
a potem znowu wystawić do ciepełka.
Nie wiem, czy obecnie gardenie nadal są takie delikatne, ale u mnie mają ciepło, a w upalne dni naprawdę gorąco.
Gdy je kupiłem mniejsza nie miała pąków, a większa miała 1 kwiatek i 2-3 pąki, które opadły.
Obecnie jest ich pełno.
Powodzenia !!!
Faktem jednak jest, że moje zachowują się bardzo dobrze.
Ta większa ma kilkanaście pędów.
W ubiegłym tygodniu było 6 kwiatów na raz (po trzy).
Obecnie mam kolejne 3 kwiaty.
Od 4 tygodni co tydzień wlewam nawóz przeznaczony do azalii i różaneczników.
Przesadziłem też je do nowej kwaśnej ziemi (dla różaneczników) i na powierzchni widać nowe korzonki.
W różnych artykułach o gardenii jest napisane, że gardenie najlepiej rosną w szklarniach, że można je przynosić na okres kwitnienia do domu,
a potem znowu wystawić do ciepełka.
Nie wiem, czy obecnie gardenie nadal są takie delikatne, ale u mnie mają ciepło, a w upalne dni naprawdę gorąco.
Gdy je kupiłem mniejsza nie miała pąków, a większa miała 1 kwiatek i 2-3 pąki, które opadły.
Obecnie jest ich pełno.
Powodzenia !!!
Andres74 dziękuję za pomoc.
Postawiłam ją na parapecie, może przez tą pogode miała za mało słońca tam gdzie stała
Potrzymam ją tam kilka dni i poobserwuję.
Dam znać czy się obudziła
Pozdrawiam,
Beata
---14 sie 2008, o 08:08---
Muszę się pochwalić, bo już myślałam, że mi nie wypuści nowych pąków
Cieszę się baaardzoo
Pozdrawiam,
Beata
Postawiłam ją na parapecie, może przez tą pogode miała za mało słońca tam gdzie stała
Potrzymam ją tam kilka dni i poobserwuję.
Dam znać czy się obudziła
Pozdrawiam,
Beata
---14 sie 2008, o 08:08---
Muszę się pochwalić, bo już myślałam, że mi nie wypuści nowych pąków
Cieszę się baaardzoo
Pozdrawiam,
Beata
Gardenia
Witam kupiłam piękną gardenie.
Mam kilka pytań: czy w taką porę roku mogę ja mieć na południowym oknie, czy jednak mimo wszystko powinnam przenieść na wschodnie lub południowo zachodnie (tylko takie mam do dyspozycji)? A druga sprawa to czy postawienie obok podstawek z wodą zwiększy wilgoć obok niej ?
Mam kilka pytań: czy w taką porę roku mogę ja mieć na południowym oknie, czy jednak mimo wszystko powinnam przenieść na wschodnie lub południowo zachodnie (tylko takie mam do dyspozycji)? A druga sprawa to czy postawienie obok podstawek z wodą zwiększy wilgoć obok niej ?
Witam.
Mam Pytanie.
Około miesiąca temu kupiłem Gardenie i otóż przez czały czas liście owej rośliny były sztywne w w pełni zielone a po dzisiejszej nocy okazało sie ,że liście są nadal zielone ale oklapapnięte i i brak w nich tej sztywnosci co było jeszcze widać dzień wcześniej.
Proszę o pomoc w odpowiedzi co sie stało owej roślinie i co zorbicaby powróciła do stanu normalnego?
Za pomoc bardzo dziekuje.
Z Poważaniem
Daniel
Mam Pytanie.
Około miesiąca temu kupiłem Gardenie i otóż przez czały czas liście owej rośliny były sztywne w w pełni zielone a po dzisiejszej nocy okazało sie ,że liście są nadal zielone ale oklapapnięte i i brak w nich tej sztywnosci co było jeszcze widać dzień wcześniej.
Proszę o pomoc w odpowiedzi co sie stało owej roślinie i co zorbicaby powróciła do stanu normalnego?
Za pomoc bardzo dziekuje.
Z Poważaniem
Daniel