Ogród (z) PESTKI@
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogród (z) PESTKI@
Jak się nazywa Twój powojnik. Mam takiego i nie wiem co za jeden. Właściwie to nie jest takie ważne. Jest fajny i bez nazwy. Muszę ściągnąć przepis na gofry!!! Pokazało się słoneczko!!!!
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Re: Ogród (z) PESTKI@
Pozdrawiam Anna
Re: Ogród (z) PESTKI@
Ewciuprace przy altanie idą co prawda powoli,ale jednak do przodu Czekaliśmy na kolejną ture pogiętych i krzywych desek.Wczoraj przywieżli,chłopcy je kokorowali i już są przybite.Jutro planowane szlifowanie,a we wtorek malowanie.Konstrukcja zrobiła się stabilna więc można kłaść dachówkę.Na ten sezon planowane jeszcze doprowadzenie prądu i wymurowanie obrzeża z podłogą.Grill zostanie na rok następny.Niestety to już prawie koniec czerwca,lipiec minie szybko,a sierpień to czas szykowania książek i mój wyjazd więc finanse mocno nadszarpnięte Zwłaszcza ,że pracuje tylko jeden.Fotki tego co mam wstawię jutro
Barabelkoja mam co roku takie Rosną sobie w byle jakiej ziemi po budowie,pod daszkiem.Są tylko zasilane rozcieńczoną przerobioną gnojówką no i pod korzenie podczas sadzenia spora łopata.Nie mam żadnej choroby i kwitną do pierwszych przymrozków.Może to zasługa ciemnej ściany domu,która jednak bardzo grzeje.Nagrzewa sie w dzień,a oddaje ciepło przez całą noc .Wszycy się dziwią jak mogą takie pomidorzyska urosnąć na żółtej ziemi.W tej chwili mają już mienione paliki na dwa razy wyższe,bo stare przerosły.Mam też miniaturki.Słodziaki takie,koraliki pomarańczowe .Mają już owocki
Barabelkoja mam co roku takie Rosną sobie w byle jakiej ziemi po budowie,pod daszkiem.Są tylko zasilane rozcieńczoną przerobioną gnojówką no i pod korzenie podczas sadzenia spora łopata.Nie mam żadnej choroby i kwitną do pierwszych przymrozków.Może to zasługa ciemnej ściany domu,która jednak bardzo grzeje.Nagrzewa sie w dzień,a oddaje ciepło przez całą noc .Wszycy się dziwią jak mogą takie pomidorzyska urosnąć na żółtej ziemi.W tej chwili mają już mienione paliki na dwa razy wyższe,bo stare przerosły.Mam też miniaturki.Słodziaki takie,koraliki pomarańczowe .Mają już owocki
- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1307
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród (z) PESTKI@
ALDONKO To wspaniale,że prace trwają a grila można używać ruchomego a miejsce do biesiadowania już będzie Teraz większość uwielbia posiedzieć na świeżym powietrzu i pogawędzić. Pomidory niby na żółtej ziemi ale je mocno zasilasz nawozem naturalnym i stąd takie wspaniałe rezultaty. Masz swoje a nie te pędzone szklarniane Na długo zamierzasz wybyć, też do Francji Do miłego
Pozdrawiam Ewula
Re: Ogród (z) PESTKI@
Domek pomalowany na kolor PINIA Widziałam w tym kolorze meble ogrodowe już,ale po otwarciu puszki prawie zemdlałam.Jak nic ,,fekalny,,kolor,ale po pomalowaniu okazał się całkiem fajny.W sobotę jeszcze jedno malowanko i zakładanie dachówki.
Na roboty jade na czas nieokreślony,ale nie dłuzej jak 2 m-ce,bo anwet jeśli bym mogłą zostać to jest to wystarczający czas aby niezle się styrać i za domem zatęskić.Poza tym tam też robi się już zimno,a temperatury zerowe odczuwalne są jak u nas-10 sorki za ,,bajzel,,ale to jeszzce teren budowy hihii kilka kwitnących...
Na roboty jade na czas nieokreślony,ale nie dłuzej jak 2 m-ce,bo anwet jeśli bym mogłą zostać to jest to wystarczający czas aby niezle się styrać i za domem zatęskić.Poza tym tam też robi się już zimno,a temperatury zerowe odczuwalne są jak u nas-10 sorki za ,,bajzel,,ale to jeszzce teren budowy hihii kilka kwitnących...
Re: Ogród (z) PESTKI@
No to kawał roboty już prawie za wami. Kolor mi się podoba, bo mój mężuś to tylko na taki ciemny brąz wszystko maluje w ogrodzie i już mi się obył ten ciemny, ale taki jasny to super i ja też taki bym wybrała. Ja jak wrócę z czystolandii to czeka nas kładzenie gonta na naszym domku, bo papa już ze starości popękała i leje się nam do środka, a szkoda mi poduszek bo poszyłam pokrowce na siedziska(też już są stare, ale jeszcze ten sezon posłużą) na przyszły rok pomyślę o nowych pokrowcach, ale już wiem jakie będą........ a będą w słoneczka albo w wielkie kwiaty, takie jak w latach 60 tych nosiło się spódnice w wielkie kwiaty i słoneczniki no tak sobie umyśliłam hiihi
Re: Ogród (z) PESTKI@
Bogusiu takie pokrowce to i ja bym chciała Też mi się marzą takie kwiaciaste poduchy,ale jak na razie nie mam na co ich położyć.W tym roku musza nam posłużyć stare meble plastikowe.Na przyszły sezon M chce zamówic tam gdzie elementy domku takie drewniane,ale nie wiem czy to dobry pomysł,bo są sporych gabarytów,ale do domku idealne....Mi się oczy śmieją do takich metalowych ,ale zobaczymy....U nas też miały być gonty,ale z racji ,że została dachówka z domu trzeba było ją zagospodarować.
Już sobie wyobrażam te wielkie słoneczniki na d.....pie.No ale taka moda kiedyś była ,a raczej brak czegokolwiek sklepach.Moja babcia miała poszyte takie fartuszki rozpinane
Już sobie wyobrażam te wielkie słoneczniki na d.....pie.No ale taka moda kiedyś była ,a raczej brak czegokolwiek sklepach.Moja babcia miała poszyte takie fartuszki rozpinane
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Ogród (z) PESTKI@
Aldona!
Oglądnęłam kilka ostatnich stron Twojego wątku. Rośliny ciekawe, no i zazdroszczę altanki. Też mam w planie, jednak ciągle się to odwleka.
No i te dorodne rośliny w donicach, czyli oleander, figa, laur - są zdecydowanie w moim typie.
Oglądnęłam kilka ostatnich stron Twojego wątku. Rośliny ciekawe, no i zazdroszczę altanki. Też mam w planie, jednak ciągle się to odwleka.
No i te dorodne rośliny w donicach, czyli oleander, figa, laur - są zdecydowanie w moim typie.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Ogród (z) PESTKI@
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród (z) PESTKI@
Ale śliczne kociaczki
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Ogród (z) PESTKI@
A skąd one wzięły takie fajne ogony?
Tosia podobna nieco do mojej trikolorki, ale futerko ma ładniejsze. W ogóle ładne są oba.
Tosia podobna nieco do mojej trikolorki, ale futerko ma ładniejsze. W ogóle ładne są oba.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Ogród (z) PESTKI@
..a ogony to one mają po swoich mamusiach i tatusiu Mamy to kotki perskie,a tatuś norweski leśny...Kolory chyba po ,,dziadkach,, Tosia to niskopodwoziowa ,,puszysta,,lejdi,a LEOŚ długonogi ,,sprinter,,