Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2

[lulka]

Franiu trzymam kciuki za egzaminy
Jak długo masz LO? Dziewczyny mnie namawiają na podmiankę Sympathy i zastanawiam się grubo .
Cudnie obrasta furtka

[aage]

Widoki z ogrodu...boskie. Brakowało mi tych zakątków

[Francesca]

Aguś, dziekuje , Fanek albo do prywatnego przedszkola albo na ten rok do sąsaidki - sama ma małe dziecko, musiała pojsc teraz na urlop wychowawczy, trojka dzieci i nie przelewa sie, i tak siedzi w domu z synem, to może i Frania - już przecież mało kłopotliwego - popilnuje. Chodzi mi głownie o choroby przynoszone z przedszkola a teraz nie będę mogła wciąż brać urlopu . A tak to i rzadziej bedzie chorował i jak bedzie miał troche infekcji to mimo wszystko pojdzie do cioci.

Jolu, opryskałam Polysectem, nie jestem zachwycona (niby systemiczny a widze nowe wredne ssące małpy), a drogie toto . Prewencyjnie to tylko porządnym systemicznym, bo inne to działają tylko na owady, w rośliny nie wchodzą i jej nie zabezpieczają (tak mi sie zdaje ). Dzięki za kciuki . Pracowałabym nie tak daleko Ciebie...

Madziu, Dzięki, dobra duszyczko .
L.O. mam od trzech lat. Jest niekłopotliwa, kilka razy w roku kwitnie, nie przemarza, ślicznie pachnie. Sympathy miała być właśnie przy furtce, ale panu Bogdanowi "sie wysłała" Flammentanz (dwie sztuki). W sumie może i dobrze, bo na moim wygwizdowie roża pnąca wytrzymująca do -26 mogłaby być porażką. Na pełne kwitnienie przy furtce czekam, w tym roku pierwszy raz kwitnie na poprzeczce...

Aga, miło mi to czytać . Pomału podczytuje zaległości, ale głownie nadrabiam zaległości domowe i ogrodowe, do komputera siadam co jakiś czas tylko .

[lulka]

Franiu opisywałam u siebie chyba przedwczoraj przejścia z Sympathy i nie wiem czy nie oddam jej sąsiadce, bo ona ma czerwień u siebie. Poza tym boję się, że teraz mi zakwitnie, a za rok lub dwa będzie powtórka z rozrywki. Tak sobie tłumaczę żeby być posiadaczką LO

[April]

I to jest argument żeby się przenieść do tej roboty

[Francesca]

Madziu, LO to też kawał baby .
Jolu, czekam ciągle na telefon w sprawie tej pracy...

W przelocie wrzucam wczorajsze zdjecia, bo wieczorem znowu może sie okazać, że nie ma szans na komputer .

Najsampierw rożeeee moje nieliczne (poki co, w sobote dziewczyny już o to zadbały )

Brameczka z Flammentanzami (i psicą ).


Miniaturka z Tesco z wyprzedaży za 2 złote sprzed dwoch lat - w realu bardziej ciemna, oczywiście oprogramowanie aparatu kićka odcien


Iceberg dochodzi pomału do siebie po poprzednim kiepskim sezonie


NN w kąciku


I doniczkolandia - Green Ice, miniaturka (ciemnorożowa, nie czerwona jak widać ) i w tle barbula.


Powojniki:

Comtess de Bouchaud


Paul Frages


I dwie najbardziej zaawansowane w pąkach hortensje bukietowe - Wim's Red i Brussels Lace (w pakieciku z Hansą i Franiem ).

[agatka123]

Agatko ślicznie kwitną Ci powojniki .
Moje dopiero zaczynają .
Paul Frages posadziłam jesienią . Ciekawe czy zakwitnie?
Pozdrawiam

[aage]

Agatko cudnie u ciebie kolorowo ale powojniki mnie urzekły

[Isia]

Agatko witaj bardzo dziękuję za wspólnie spędzone chwile, cieszę sie że dotarłyście z Justynką Brameczka z różycą cudna czy ja kiedyś będę miała takie widoki powojniki pięknie kwitną super widoki

[maniusika]

Chyba Franio zobaczył coś ciekawego za siatka że nawet nie patrzy w aparat .. Piękne róże i mają dużo kwiatów , moje nie są jeszcze tak wyrośnięte . Ładnie pieskowi w różach .. a powojniki pomału i u mnie zaczynają kwitnąć ,

[sweety]

Róże bardzo ładne. Powojnikom nic nie brakuje. I hortensje startują Pięknie

[April]

Ależ wejście różane

[Wanda7]

Ta nn w kąciku ładniutka. Czego chcieć więcej? Odmianowa czy nieodmianowa, co za różnica. Ja coraz bardziej przeknuję się do tych zwyklejszych różyczek.
A Flemmentanz bardzo pięknie okala pergolkę. Czy są tam po jednej z każdej strony, czy też jest ich więcej?

[kozino]

Cześć Agata
Dawno mnie nie było a tu tyle mnie omija, piękne róże i powojniki przywitały mnie na wstępie, Oj cudne

[Soczewka]

Ale piękna ta NN w kąciku.
Trzymam kciuki za egzamin Swoją drogą sprawdzanie znajomości z Excela pisemnie a nie praktycznie- dziwna sprawa.
Przez kilka lat robiłam zestawienia statystyczne, analizy i itp i muszę Ci powiedzieć że jakbym teraz miała napisać egzamin teoretycznie miałabym z tym problem.