Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: juka - opadające liście
Przede wszystkim wyjmij delikatnie z doniczki i sprawdź korzenie. Jeśli bryła korzeniowa będzie ładna, korzenie zdrowe i w dużej liczbie, to przesadź do większej doniczki. Nie wydłubuj podłoża spomiędzy korzeni, tylko z zewnątrz i od góry. Nie podlewaj po przesadzeniu przez jakiś czas.
Rośliny przy przesadzaniu wkładamy do większej doniczki, jeśli korzenie są ładne i stary substrat ładnie nimi przerośnięty. Jeśłi nie i korzenie musimy przycinać, to możemy posadzić do tej samej doniczki. Jeśli cięcie korzeni jest drastyczne, to do mniejszej.
Przypuszczam jednak, że powodem więdnięcia liści jest zniszczenie (zgnicie) korzeni. Dlatego też musisz je dokładnie oglądnąć, możesz zrobić fotkę i pokazać na forum, jeśli zgniły, to przyciąć do zdrowych miejsc, podsuszyć na powietrzu i posadzić do tej samej doniczki, ale do nowego, suchego substratu.
Chciałam Ci pokazać jak wyglądają zdrowe korzenie u mojej juki, ale okazało się, że wcale takie wzorcowe nie są. Jednak na szczęście nie gniją, mają kolor brązowawy i czerwonawy a brakuje tylko jasnych końcówek, czyli stożków wzrostu. Korzenie są okrągłe na przekroju. Jeśli są spłaszczone, to duża szansa, że zgniły. Sprawdź swoje.
Natomiast zerknij, że tak splątane i przerośnięte nadają się do przesadzenia.
Dodam jeszcze, że na moim zdjęciu podłoże jest mokre, bo właśnie padał deszcz. Jeśli takie będzie przez dłuższy czas, to korzenie zaczną gnić.
Rośliny przy przesadzaniu wkładamy do większej doniczki, jeśli korzenie są ładne i stary substrat ładnie nimi przerośnięty. Jeśłi nie i korzenie musimy przycinać, to możemy posadzić do tej samej doniczki. Jeśli cięcie korzeni jest drastyczne, to do mniejszej.
Przypuszczam jednak, że powodem więdnięcia liści jest zniszczenie (zgnicie) korzeni. Dlatego też musisz je dokładnie oglądnąć, możesz zrobić fotkę i pokazać na forum, jeśli zgniły, to przyciąć do zdrowych miejsc, podsuszyć na powietrzu i posadzić do tej samej doniczki, ale do nowego, suchego substratu.
Chciałam Ci pokazać jak wyglądają zdrowe korzenie u mojej juki, ale okazało się, że wcale takie wzorcowe nie są. Jednak na szczęście nie gniją, mają kolor brązowawy i czerwonawy a brakuje tylko jasnych końcówek, czyli stożków wzrostu. Korzenie są okrągłe na przekroju. Jeśli są spłaszczone, to duża szansa, że zgniły. Sprawdź swoje.
Natomiast zerknij, że tak splątane i przerośnięte nadają się do przesadzenia.
Dodam jeszcze, że na moim zdjęciu podłoże jest mokre, bo właśnie padał deszcz. Jeśli takie będzie przez dłuższy czas, to korzenie zaczną gnić.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: juka - opadające liście
Zaraz po wyjęciu:
Wyjąłem tą najmniejszą jukke, bo była jakaś luźna i okazało się, że ona nie ma korzeni.. jedynie ma taką gąbczastą powierzchnie od dołu. Tutaj zdjęcia:
I tutaj jeszcze dwa zdjęcia po lekkim oskrobaniu ziemi:
Jak to wygląda? Co robić? Dodam, że ziemia jest dość wilgotna, bryła jest mocno zbita.
-------------------------
Aktualnie przy otwartych drzwiach balkonowych bryła korzeniowa sobie leży.
Wyjąłem tą najmniejszą jukke, bo była jakaś luźna i okazało się, że ona nie ma korzeni.. jedynie ma taką gąbczastą powierzchnie od dołu. Tutaj zdjęcia:
I tutaj jeszcze dwa zdjęcia po lekkim oskrobaniu ziemi:
Jak to wygląda? Co robić? Dodam, że ziemia jest dość wilgotna, bryła jest mocno zbita.
-------------------------
Aktualnie przy otwartych drzwiach balkonowych bryła korzeniowa sobie leży.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: juka - opadające liście
Korzenie wyglądają nieźle. Możesz jeszcze zrobić próbę wytrzymałościową. Pociągnij korzeń i zobacz, czy się nie urywa. To znaczy czy nie schodzi jego zewnętrzna warstwa. Czasem wygląd zewnętrzny przeczy rzeczywistej kondycji korzeni, ale to można zdiagnozować tylko bezpośrednio.
Podejrzewam, że jedna z tych trzech jukk jest ukorzeniona i to jej korzenie widzimy a dwie pozostałe (najmniejsza i największa) nie mają ich wcale lub w złej kondycji. Chyba nie masz wyjścia, musisz rozdzielać. Spróbuj najpierw, czy ta największa jukka nie "wyjdzie" z podłoża przy lekkim pociągnięciu.
Podejrzewam, że jedna z tych trzech jukk jest ukorzeniona i to jej korzenie widzimy a dwie pozostałe (najmniejsza i największa) nie mają ich wcale lub w złej kondycji. Chyba nie masz wyjścia, musisz rozdzielać. Spróbuj najpierw, czy ta największa jukka nie "wyjdzie" z podłoża przy lekkim pociągnięciu.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: juka - opadające liście
Nie schodzi, korzenie są ok, a bynajmniej te co widać.. Obie trzymają się mocno siebie więc CHYBA dwie są ukorzenione, ale mimo to je rozdzielić i sprawdzić co w środku słychać? Co zrobić z tą małą? Wsadzić do ziemi czy jako ukorzeniać? Mimo wszystko jakoś się trzymała, nawet te liście trochę urosły.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: juka - opadające liście
Liście rosły, bo w "pniu" są materiały zapasowe i mały zapas wilgoci. Ale do czasu.
Tak, obie mogą być ukorzenione, ale jedna z nich może mieć korzenie zniszczone, czyli najprawdopodobniej ta najwyższa o zwiędniętych liściach.
Nie dam Ci gotowej rady co robić, bo rośliny nie widzę na żywo. Rozdzielenie na pewno uszkodzi korzenie tej zdrowej jukki.
Nigdy nie ukorzeniałam kawałka "pnia", jeśli już to rozetki liściowe - zielone. Jednak myślę, że jest to możliwe, ale na pewno w osobnej doniczce. Może ktoś ma większe doświadczenie i coś napisze?
Tak, obie mogą być ukorzenione, ale jedna z nich może mieć korzenie zniszczone, czyli najprawdopodobniej ta najwyższa o zwiędniętych liściach.
Nie dam Ci gotowej rady co robić, bo rośliny nie widzę na żywo. Rozdzielenie na pewno uszkodzi korzenie tej zdrowej jukki.
Nigdy nie ukorzeniałam kawałka "pnia", jeśli już to rozetki liściowe - zielone. Jednak myślę, że jest to możliwe, ale na pewno w osobnej doniczce. Może ktoś ma większe doświadczenie i coś napisze?
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: juka - opadające liście
Uszkodzi zdrowe, ale mam nadzieję, że się zregeneruje, bo w sumie nie mam wyjścia. (?)
Dziękuję Ci za pomoc:) !
Zatem czekam na kogoś kto coś jeszcze pomoże, podzieli się doświadczeniem.
Dziękuję Ci za pomoc:) !
Zatem czekam na kogoś kto coś jeszcze pomoże, podzieli się doświadczeniem.
Re: juka - opadające liście
Ponawiam pytanie, Jukka leży, nic z nią nie robię, a nie chcę, żeby tak leżała i marniała...
Nikt nie pomoże? Oddzielać średnią i wsadzać do doniczki i mieć nadzieję, że korzenie sobie poradzą? Duzą odmładzać? Co z małą? Pomóżcie, bo jukka leży i czeka ciągle..
Nikt nie pomoże? Oddzielać średnią i wsadzać do doniczki i mieć nadzieję, że korzenie sobie poradzą? Duzą odmładzać? Co z małą? Pomóżcie, bo jukka leży i czeka ciągle..
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 7 cze 2010, o 21:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Środa Wlkp.
Re: Juka - żółkną jej liście.
Cześć,raflezja pisze:Jukka jest anemiczna i wypłoniona. Potrzebuje światła!
Co z tego, że stoi przy oknie, jak w zasadzie poniżej niego?
Lepiej by było, jeśli miejscówkę znalazłaby na parapecie, jednak przypuszczam, że jest zbyt duża.
dziękuję za odzew. Okno, które widzisz nie jest jedynym źródłem światła, po lewej stronie ma okno tarasowe 2x2m. Wezmę jednak tę poradę pod uwagę i przestawię ją w pełne światło, czyli od razu za szybą okna tarasowego. Z tego co czytałem nie należy stawiać juki w pełne słońce (na dworze) ponieważ spali ono liście (zżółkną) chyba, że powinien taki rodzaj naświetlania poprzedzić okres przyzwyczajania do słońca i stawiania juki na dworze w cieniu tak jak pisze Piotr.
Juka stała w tym koncie od zawsze i wszystko było ładnie i pięknie, problemy zaczęły się od przewiania jej podczas okresu przejściowego zima/wiosna, od tamtego czasu nie może się pozbierać. Może to tylko zbieg okoliczności jednak coś muszę zrobić i zacznę od wystawienia za okno z pełnym dostępem do światła.
Drugim wyjściem jakie biorę pod uwagę to zmiana doniczki i ziemi. Juka rośnie w niej od 3 lat bez zmiany podłoża, może tam leży przyczyna?
Pozdrawiam
Bartek
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: juka - opadające liście
No to zrób coś wreszcie, np. to co ja napisałam. Nikt Ci nie da gotowej recepty, bo nie widzi rośliny na żywo.
Rozdziel ją.
Rozdziel ją.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: juka - opadające liście
Chciałem się dlatego upewnić czy warto rodzielić mimo uszkodzenia korzeni, nikt nie potwierdził więc nic nie robiłem i czekałem..
Co do tej małej to nadal nie wiem co robić..
Co do tej małej to nadal nie wiem co robić..
-
- 100p
- Posty: 138
- Od: 29 kwie 2013, o 15:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Yucaa, jakieś sugestie?
Witam w domu mamy dwie takie rośliny
Pierwsza po przesadzeniu strasznie oklapła , druga chyba zbytnio się wyciągneła.
Macie jakieś sugestie?
Co ile powinno się je podlewać?
Pierwsza po przesadzeniu strasznie oklapła , druga chyba zbytnio się wyciągneła.
Macie jakieś sugestie?
Co ile powinno się je podlewać?
Tomek
Re: Yucaa, jakieś sugestie?
Juki nie lubią być przelewane, więc może to jest problemem. Co ile podlewasz?
Pozdrawiam, Joanna
-
- 100p
- Posty: 138
- Od: 29 kwie 2013, o 15:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Yucaa, jakieś sugestie?
Podlewane niby raz w tygodniu , ale moja mama lubi zapominać o tym
Krótko i na temat dało by radę odmłodzić?
Bo z tego co wiem taka powyginana nie powinna być.
Krótko i na temat dało by radę odmłodzić?
Bo z tego co wiem taka powyginana nie powinna być.
Tomek