Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Zaraza nie daje za dużo czasu na zbędne konwenanse.
Są zaatakowane łodygi więc puder tu nic nie pomoże.
Jeden środek to Ridomil Gold MZ 67,8 WG a drugi środek z grupy cymoksanilu tj. Helm-cymi, lub Curzate M lub Tanos. Na litr wody dasz każdego z tych dwu środków ilość przewidzianą na litr wody i taką mieszaniną opryskasz krzaki dokładnie a możesz nawet/ to wskazane/ zasmarować pędzelkiem plamy na łodygach.
Jeśli nie kupisz Ridomilu to kup Previcur Energy i nim wykonasz oprysk + nawóz w płynie. Już jutro, niezwłocznie, tylko nie w słońcu.
Tylko popatrz by nie spadł deszcz http://sat24.com/foreloop.aspx?type=1
Są zaatakowane łodygi więc puder tu nic nie pomoże.
Jeden środek to Ridomil Gold MZ 67,8 WG a drugi środek z grupy cymoksanilu tj. Helm-cymi, lub Curzate M lub Tanos. Na litr wody dasz każdego z tych dwu środków ilość przewidzianą na litr wody i taką mieszaniną opryskasz krzaki dokładnie a możesz nawet/ to wskazane/ zasmarować pędzelkiem plamy na łodygach.
Jeśli nie kupisz Ridomilu to kup Previcur Energy i nim wykonasz oprysk + nawóz w płynie. Już jutro, niezwłocznie, tylko nie w słońcu.
Tylko popatrz by nie spadł deszcz http://sat24.com/foreloop.aspx?type=1
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Serdeczne dzięki! Już sobie spisałam.
Nad pomidorami mam daszek z poliwęglanu na wszelki wypadek.
ps. ze stron podogowych mogę polecić infometeo.pl - taki agregator
Nad pomidorami mam daszek z poliwęglanu na wszelki wypadek.
ps. ze stron podogowych mogę polecić infometeo.pl - taki agregator
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Tylko nie pomyl się i nie kup Curzate Cu.
Kiedy mam zaawansowaną ZZ zawsze skuteczny jest Ridomil Gold. Może Infinito też byłby dobry.
Kiedy mam zaawansowaną ZZ zawsze skuteczny jest Ridomil Gold. Może Infinito też byłby dobry.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
We Wrocławiu nigdy nie ma aktywnego komunikatu, po prostu nie ma upraw wielkotowarowych.Sztuczka pisze: W piorin nic nie wiedzą o ZZ we Wrocławiu.
Radzę wrocławiakom śledzić sąsiednie powiaty.
Zresztą, pozostałym również tak radzę...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Sztuczka
Piszesz, że Twoje pomidory są pod daszkiem i nie leje na nie woda. Mam pytanie, co (i po co) masz wyłożone pod pomidorami?
Dwa lata z rzędu mieliśmy (w tym roku mamy trzeci raz) pomidory pod daszkiem z folii, opuszczonym do ziemi od strony zachodu skąd zacina deszczem. Grządka z pomidorami lekko wzniesiona nad otaczającym gruntem, pod nóżkami pomidora sucha jak popiół ziemia, wodę ciągnęły z sąsiedniej bruzdy i bez podlewania bez oprysków przetrwały do likwidacji przed zimą.
Pomidory były zdrowsze od prowadzonych równocześnie przez nas w tunelu foliowym.
Pomidory nienawidzą wszelkiej wilgoci na liściach z deszczu, parowania z ziemi, zaparowania osłony foliowej. Jak są suche i nieporanione to nie podłapią fruwającej ZZ. Nigdy nie obrywam wilków jak nie ma absolutnej "suszy w powietrzu".
Piszesz, że Twoje pomidory są pod daszkiem i nie leje na nie woda. Mam pytanie, co (i po co) masz wyłożone pod pomidorami?
Dwa lata z rzędu mieliśmy (w tym roku mamy trzeci raz) pomidory pod daszkiem z folii, opuszczonym do ziemi od strony zachodu skąd zacina deszczem. Grządka z pomidorami lekko wzniesiona nad otaczającym gruntem, pod nóżkami pomidora sucha jak popiół ziemia, wodę ciągnęły z sąsiedniej bruzdy i bez podlewania bez oprysków przetrwały do likwidacji przed zimą.
Pomidory były zdrowsze od prowadzonych równocześnie przez nas w tunelu foliowym.
Pomidory nienawidzą wszelkiej wilgoci na liściach z deszczu, parowania z ziemi, zaparowania osłony foliowej. Jak są suche i nieporanione to nie podłapią fruwającej ZZ. Nigdy nie obrywam wilków jak nie ma absolutnej "suszy w powietrzu".
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Cześć
Coś zaczęło się dziać na moim pomidorkach koktajlowych. Co to może być ? Z opisów jakie znalazłem wynika, że niedobór azotu ale wolę potwierdzić zanim zacznę cokolwiek pryskać.
Z góry dziękuję za pomoc.
Coś zaczęło się dziać na moim pomidorkach koktajlowych. Co to może być ? Z opisów jakie znalazłem wynika, że niedobór azotu ale wolę potwierdzić zanim zacznę cokolwiek pryskać.
Z góry dziękuję za pomoc.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
http://ncsupdicblog.blogspot.ru/2011/04 ... atoes.htmlzlobu pisze:Witam mam problem z moimi pomidorami a mianowicie liście zaczeły sie zawijać do góry a górne są całkiem zwinięte i zdeformowane. Pod pomidory poszło dość dużo obornika. pryskane były dwa razy zaraz po sadzeniu miedzianem i za 3 tygodnie topsinem oraz dwa razy odżywką. Proszę o pomoc co jest moim biedakom bo nie wygląda to za dobrze
https://utextension.tennessee.edu/publi ... W295-B.pdf
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Patrząc na te doniczki to wydaje mi się, że mają niedobór wszystkiego, od wody (tam chyba jest jakaś torfowa ziemia a ona przesycha bardzo szybko) po wszystkie potrzebne pierwiastki.marius09 pisze:Cześć
Coś zaczęło się dziać na moim pomidorkach koktajlowych. Co to może być ? Z opisów jakie znalazłem wynika, że niedobór azotu ale wolę potwierdzić zanim zacznę cokolwiek pryskać.
Z góry dziękuję za pomoc.
Jeśli już musisz trzymać je w doniczkach to koniecznie przesadź do większych i podlewaj czasem jakimś nawozem (najlepiej przeznaczonym dla pomidorów).
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Wydaje się, że są przekarmione, nie przesadziłeś czasem z nawozami?grooms pisze:http://ncsupdicblog.blogspot.ru/2011/04 ... atoes.htmlzlobu pisze:Witam mam problem z moimi pomidorami a mianowicie liście zaczeły sie zawijać do góry a górne są całkiem zwinięte i zdeformowane. Pod pomidory poszło dość dużo obornika. pryskane były dwa razy zaraz po sadzeniu miedzianem i za 3 tygodnie topsinem oraz dwa razy odżywką. Proszę o pomoc co jest moim biedakom bo nie wygląda to za dobrze
https://utextension.tennessee.edu/publi ... W295-B.pdf
Ten sam objaw mają wszystkie krzaki i temat przez to poważny, najlepiej poczekać, aż ktoś ze sporą wiedzą (np. forumowicz czy kozula) zajrzy na forum i się wypowie...
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Ostatnia Szanso - ta wyściółka to warstwa zrębków drewnianych, takich już przekompostowanych ponad rok, pod spodem jest też pocięta pokrzywa (czytałam, że w takiej formie ściółki też jest świetnym nawozem). Cały warzywniak mam pokryty taką ściółką (mulczem). Ma to za zadanie m.in. Ochrone przed wilgocią nadmierną (po ulewach nie mialam strumyków w warzywniaku jak sąsiedzi) jak i suszą, bo te drewienka nasiąkają jak gąbeczki i kumylują wodę. Dzięki temu nie muszę ganiać z konewką. Ponadto tworzy się warstewka próchnicy i pożyteczne mikroorganizmy glebowe mają pożywkę.ostatnia szansa pisze:Sztuczka
Piszesz, że Twoje pomidory są pod daszkiem i nie leje na nie woda. Mam pytanie, co (i po co) masz wyłożone pod pomidorami?".
Szerzej ta teoria została przedstawiona w filmie pt. Back to Eden. Jest po angielsku, ale z samego patrzenia nawet można większość zrozumieć poniżej link
http://vimeo.com/28055108
Szczerze polecam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Sztuczka w Twoim przypadku taka ściółka stała się siedliskiem grzybów
Nawet odkryty kompostownik podczas niesprzyjających warunków pogodowych też jest wylęgarnią
Nawet odkryty kompostownik podczas niesprzyjających warunków pogodowych też jest wylęgarnią
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
massur dzięki za podpowiedź. Czyli gnojówka z pokrzywy powinna załatwić sprawę ?
Jaką ziemię dać bo póki co jest taka zwyczajna, uniwersalna.
Jaką ziemię dać bo póki co jest taka zwyczajna, uniwersalna.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Gardenic z Biedronki jest b. dobry dla pomidorów. Zamiast gnojówki z pokrzyw dobrze jest dać nawóz wieloskładnikowy w płynie (oczywiście odpowiednio rozmieszany z wodą). Ale ta ziemia z Biedronki dodana w większej ilości powinna przynajmniej na początku całowicie załatwić sprawę nawożenia. Ja bym zrobił tak: najpierw podlał pomidory nawozem wieloskładnikowym (np. Biopon do kwiatów kwitnących), później dosypał ziemi. A najlepiej byłoby przedadzić je do większych doniczek.
Pozdrawiam
Adam
Adam